REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki
  3. Seriale

Najsłynniejsza francuska powieść w nowej adaptacji od BBC. „Nędznicy” mają premierę już dzisiaj - recenzja

„Nędznicy” Victora Hugo to jedna z najsłynniejszych i najczęściej przenoszonych na medium wizualne francuskich powieści. Nową wersję opowieści o Jeanie Valjeanie stworzyła brytyjska telewizja BBC. Premierowy odcinek serialu już dzisiaj zadebiutuje w Polsce na kanale BBC First. Czy warto do niego zasiąść?

17.12.2019
22:00
nędznicy serial
REKLAMA
REKLAMA

Brytyjski nadawca publiczny pomimo nacisków różnych serwisów VOD wciąż jest znany jako jeden z najsłynniejszych producentów wartościowych programów i seriali. Polscy widzowie chętnie sięgają więc po dzieła BBC, a takie seriale jak „Sherlock”, „Doktor Who” czy „Peaky Blinders” mają w naszym kraju dużą liczbę fanów. Czy to samo będzie można wkrótce powiedzieć o nowej adaptacji powieści Victora Hugo?

Konkurencja w tej dziedzinie jest już dosyć spora. I nie chodzi tylko o inne produkcje kostiumowe we współczesnej telewizji, ale również wcześniejsze ekranizacje opowieści o Jeanie Valjeanie. Na małym i dużym ekranie w przeszłości zadebiutowało już ponad pięćdziesiąt różnorodnych adaptacji książki Hugo. Spośród nich sześcioodcinkowy miniserial BBC na szczęście wyróżnia się kilkoma elementami.

Nędznicy” mają świetną obsadę, dosyć wiernie odwzorowują powieść, a przy tym wyglądają znakomicie.

W najważniejszych rolach występują tu m.in. Dominic West, David Oyelowo, Lilly Collins, David Bradley, Olivia Colman i Derek Jacobi. W premierowym odcinku najmocniej spośród nich wyróżnia się zdecydowanie West, który gra jednego z najsłynniejszych skazańców w historii literaturu. Jean Valjean w nowych „Nędznikach” kryje w sobie równie wiele agresji i gniewu, co wewnętrznego poczucia sprawiedliwości i krzywdy. Nie jest to nijaka, dobra do bólu postać. W wielu adaptacjach książki Hugo przemiana Valjeana w dobrego samarytanina następuje zbyt szybko, przez co robi się po prostu niewiarygodna. Tutaj raczej nie będziemy mieć do czynienia z podobnym problemem.

Serial BBC dosyć dokładnie śledzi wydarzenia opisane w książce, ale z pewnym istotnym zaznaczeniem. To opowieść zbudowana na bazie chronologii, a nie układu zaprezentowanego przez francuskiego pisarza. W pierwszej chwili budzi to poczucie zdezorientowania, zwłaszcza wśród osób mgliście pamiętających treść książki.

Z drugiej strony, trudno się do takiego wyboru twórców miniserialu przyczepić, bo dzięki temu cały serial otwiera kolosalna i imponująca sekwencja pobojowiska pod Waterloo. Doskonałe scenografia, kostiumy i zdjęcia to zresztą cechy najmocniej rzucające się w oczy podczas seansu 1. odcinka produkcji. Wyraźnie widać, że ekipa tworząca „Nędzników” stanęła na wysokości zadania. Co w pewnym sensie uwypukla fakt, że rozmaite słabości miniserialu wynika przede wszystkim z niedoborów samej powieści.

Mówiąc całkiem wprost, można się zastanawiać, czy kolejna adaptacja francuskiej powieści była w ogóle potrzebna.

To historia znana bardzo dobrze widzom zaznajomionym z europejską kulturą. Na poziomie fabuły, kreacji postaci i zaprezentowanych motywów bardzo niewiele jest tu nas w stanie zaskoczyć, bo showrunner Andrew Davies (brytyjski specjalista od produkcji kostiumowych znany z pracy nad „Dumą i uprzedzeniem”, „Middlemarch” oraz „Wojną i pokojem”) stawia raczej na delikatne uwspółcześnienie postaw niektórych bohaterów niż jakąkolwiek poważną reinterpretację.

REKLAMA

Nie ma w tym nic złego, ale de facto sprawia, że największy sens w oglądaniu „Nędzników” dostrzegą najbardziej zagorzali fani powieści. Jeżeli książka Victora Hugo wcześniej do was nie przemówiła, to nawet piękne zdjęcia mogą nie wystarczyć jako zachęta do włączenia kanału BBC First.

Premierowy epizod serialu „Nędznicy” zadebiutuje dziś, 17 grudnia, o godz. 22:30 na BBC First.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA