Oryginalny „Smętarz dla zwierzaków” i „Historia małżeńska”. Co pojawia się, a co znika z Netfliksa?

Netflix ewidentnie chciał zakończyć 2019 rok mocnym akcentem. W grudniu na platformie pojawi się mnóstwo od dawna wyczekiwanych produkcji oryginalnych, a nie zabraknie też głośnych filmów na licencji. Na pierwszy ogień już w następnym tygodniu pójdą „Historia małżeńska” i finałowy sezon „Pełniejszej chaty”. A co zniknie z biblioteki serwisu?

Kilka miesięcy temu do polskich kin zawitała nowa wersja kultowej powieści Stephana Kinga pt. „Smętarz dla zwierzaków”. Produkcja doczekała się niezłych recenzji, ale nie miała raczej szans dostać się na listę najlepszych ekranizacji dzieł tego autora. Natomiast nie brakowało głosów, że remake jest lepszy niż poprzedni film z 1989 roku. Posiadacze konta na Netfliksie mogą się przekonać o prawdziwości tej tezy od 1 grudnia, bo właśnie wtedy „Smętarz dla zwierzaków” pojawił się w serwisie.

Spongebob Kanciastoporty to ikona animacji, która bawi i fascynuje nie tylko dzieci. Popularność serialu jest tak ogromna, że wciąż pojawiają się w Hollywood chętni, żeby robić pełnometrażowe filmy z radosną żółtą gąbką morską. „Spongebob: Na suchym lądzie” łączy w sobie występy realnych aktorów, z klasyczną animacją 2D znaną z serialu oraz grafiką 3D. Końcowy efekt tej mieszanki okazał się zaś zaskakująco strawny, o czym świadczy pozytywna średnia ocen na różnych zagranicznych agregatorach.

Film „Tamte dni, tamte noce” w ostatnich miesiącach podróżował po różnych serwisach VOD, by na początku grudnia znaleźć swój nowy dom na Netfliksie. Produkcja w reżyserii Luki Guadagnino opowiada historię nastoletniego chłopca, który w trakcie wakacji zakochuje się w starszym mężczyźnie przebywającym na wczasach we Włoszech. „Tamte dni, tamte noce” doczekały się licznych nagród na światowych festiwalach, w tym Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany.

Netflix od dwóch lat nie ukrywa swoich ambicji związanych z powtarzającym się co rok zdobywaniem najważniejszych nagród amerykańskiej branży filmowej. Jednym z najmocniejszych tegorocznych kandydatów do Oscarów zrobionych przez platformę należy „Historia małżeńska” Noah Baumbacha. Dla wielu widzów wystarczającym powodem zainteresowania jest sama obsada produkcji. Nie często można bowiem zobaczyć razem na ekranie Adama Drivera, Scarlett Johansson, Laurę Dern i Raya Liottę. A tym bardziej, gdy mowa o tak wciągającej i mocnej historii o rozpadającym się małżeństwie i przegranej miłości.

Hollywood uwielbia historie o wielkiej miłości między koronowanymi głowami a zwyczajnymi ludźmi. Seria „Świąteczny książę”, jak sam tytuł wskazuje, postanowiła dodać do tego przepisu jeszcze jeden składnik - święta. W 3. części wszyscy mieszkańcy Aldovii będą z wyczekiwaniem wypatrywać narodzin następcy tronu, ale wydarzenie zostanie przyćmione przez przyjazd delegacji z odległego królestwa Penglii. Amber i Richard będą próbowali uwspółcześnić zawarty przed stuleciami traktat pokojowy, przygotować się do roli rodziców, a po zniknięciu dokumentu również odnaleźć drogocenny artefakt gwarantujący pokój.

Znaczna większość produkcji oferowanych na Netflix Polska to dzieła anglojęzyczne lub pochodzące z bogatej części Europy. Bibliotece platformy znaleźć można także seriale azjatyckie oraz kręcone w Ameryce Południowej. Firma ma przy tym pewne widoczne braki na mapie świata, które stara się zapełnić ciekawymi produkcjami na licencji. Jedną z nich jest opowieść o pracującej jako modelka Albance, która przyjeżdża do Meksyku, chcąc rozpocząć nowe, bardziej wyzwolone życie. Czy to faktyczni jej się uda?