REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

To były gorące miesiące. Wybieramy najlepsze seriale lata od Netfliksa i HBO GO

Za nami lato i mnóstwo rewelacyjnych seriali, które trzeba nadrobić. Jakie produkcje Netfliksa i HBO GO wypadły najlepiej w ostatnich miesiącach. Wybraliśmy swoje typy!

25.09.2019
14:07
najlepsze seriale lata 2019 netflix hbo go
REKLAMA
REKLAMA

Najlepsze seriale lata 2019, które trzeba nadrobić:

Netflix: najlepsze seriale lata

Michał Kaczoń

Szkoła dla elity - sezon 2.

Szkoła dla elity sezon 2 class="wp-image-296753"

Hiszpańska „Plotkara” jest w 2. sezonie równie dobra, co w serii premierowej. Serial Netfliksa to intrygująca mieszanka opowieści młodzieżowej, thrillera i opery mydlanej, która jednak umiejętnie balansuje na granicy bycia gulity pleasure, nigdy jej jednak nie przekraczając. Wyraziści bohaterowie, ciekawe dramaty oraz pełna napięcia historia sprawiają, że „Szkoła dla elity” to jeden z ciekawszych seriali w swoim gatunku, który powstał w ostatnich latach. Rozrywka gwarantowana.

Piotr Grabiec

Dom z papieru - sezon 3.

dom z papieru 3 recenzja spoilerowa class="wp-image-307069"

W wakacje trafiłem do szpitala, a pobyt umilali mi członkowie ekipy Profesora. Mój powrót do domu zbiegł się w czasie z premierą 3. serii „Domu z papieru” i tak jak dawno nie binge’owałem seriali, tak tutaj wciągnąłem się jak zły. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że scenariusz pełny był uproszczeń, a nowy sezon był zrobiony nieco na siłę, ale co z tego? I tak świetnie się podczas seansu bawiłem. Ta hiszpańska produkcja ma w sobie to coś, co nie pozwala się oderwać.

Tomasz Gardziński

Dark - sezon 2.

netflix class="wp-image-297854"

Na mojej prywatnej liście o miano najlepszego serialu lata ostro rywalizowały dwa seriale ze słowem dark w tytule. Ostatecznie „Dark” o włos zwyciężyło z „Ciemnym kryształem: Czasem buntu”, głównie dlatego że drugi z wymienionych seriali dosyć powoli się rozkręca. Tymczasem 2. sezon „Dark” jest świetny od samego początku do końca. To dzieło, które w mądry sposób łączy science fiction z filozofią i rozrywką. Żaden z elementów nie traci przy tym na wartości. Netflix przeważnie poświęca emocjonalną warstwę fabuły swoich seriali na rzecz taniej melodramatyczności, ale tutaj jest to zrównoważone znacznie lepiej. To po prostu ciekawa i wciągająca historia. Aż żal chwyta serce, że czeka nas tylko jeden następny sezon „Dark”.

Joanna Tracewicz

niewiarygodne serial na netflix class="wp-image-323733"

Długo biłam się z myślami, czy wybrać „Niewiarygodne”, czy 2. sezon „Mindhuntera”, ale skoro Konrad postawił na ten drugi tytuł, to nie mogę wam nie polecić miniserialu z Toni Collette i Merritt Wever w rolach głównych. Produkcja inspirowana jest artykułem, który zdobył nagrodę Pulitzera. Uwielbiam filmy i seriale na podstawie prawdziwych historii i przyznam, że to był dla mnie jeden z głównych wabików, aby zasiąść przed telewizorem. Kolejny to gatunek produkcji, a więc mieszanka thrillera z kryminałem i trzeci – znacząca rola Toni Collette, którą uwielbiam. „Niewiarygodne” to historia o kobietach, ale nie tylko dla kobiet. Akcja skupia się na śledztwie związanym z seryjnym gwałcicielem, którego panie detektyw próbują wsadzić za kratki. Ale nie tylko praca policji jest tutaj najważniejsza, bo istotna jest także perspektywa ofiary. Ten serial pokazuje, jak ważny jest każdy ruch w spotkaniu ze zgwałconą kobietą, który ma w perspektywie pomóc ująć sprawcę. Emocjonalna, intrygująca opowieść o mechanizmach rządzących systemem sprawiedliwości i ludzką psychiką. Warto!

Konrad Chwast

Mindhunter - 2. sezon

Mindhunter - Netflix class="wp-image-307441"

Chociaż 1. sezon bardzo lubiłem, to cały czas jestem zdania, że do ideału sporo mu brakuje. Zupełnie inaczej jest z 2. serią. „Mindhunter" kwitnie, gdy rozwija swoich bohaterów, a nie tylko daje najlepsze i najgłośniejsze sceny mordercom. Czas włożony w sprawy rodzinne i prywatne opłacił się tutaj, bo pokazał bardzo bolesne pęknięcia i napięcia na linii praca - życie prywatne. I okazało się w sumie, że to drugie może być znacznie bardziej brutalne i emocjonujące.

HBO: najlepsze seriale lata

Michał Kaczoń

hbo go co obejrzeć czerwiec class="wp-image-293678"

Intrygujący serial o młodzieży, który jednak potrafi wyróżnić się na tle dużej konkurencji. Produkcja Sama Levinsona przyciąga przede wszystkim nietuzinkowym sposobem kręcenia, stylem wizualnym i oprawą muzyczną, które razem wrzucają widza w sam środek wydarzeń. Dzięki wyśmienitej pracy realizatorskiej, my nie tylko oglądamy przeżycia bohaterów, my je wraz z nimi współodczuwamy. „Euforia” oddziałuje bowiem na nasze zmysły, unaoczniając nam niektóre stany emocjonalne bohaterów. To zaś sprawia, że serial dosłownie wciąga do swojego świata i nie puszcza nas do ostatniej chwili. Po ostatniej scenie zaś nie możemy się wręcz uwolnić od ścieżki dźwiękowej serialu. Wspaniała produkcja.

Piotr Grabiec

Doom Patrol - sezon 2.

doom patrol serial recenzja hbo go class="wp-image-292631"

Spin-off serialu „Tytani” okazał się zwariowaną jazdą bez trzymanki. „Doom Patrol” to opowieść o grupie przegrywów, która w cieniu prawdziwych superbohaterów próbuje ratować świat. Zanim jednak to nastąpi, poturbowani przez los bohaterowie muszą wygrać walkę ze swoimi własnymi demonami. Wszystko to podlane jest oparami absurdu i burzeniem czwartej ściany. Cieszy też, że twórcy platformy DC Universe nie traktują widzów jako obcych ludzi, którym trzeba wszystko tłumaczyć, tylko jak fanów, którzy ogarniają już komiksowe uniwersum.

Tomasz Gardziński

przybysze hbo recenzja class="wp-image-315888"

W te wakacje seriale europejskie zdecydowanie pobiły jakością amerykańskich konkurentów. Głównie dlatego, że skutecznie łączą najlepsze cechy obu estetyk. Norweski serial science fiction pt. „Przybysze” łączy w sobie oryginalność kina ze Starego Kontynentu z technologiczną maestrią Hollywood. To zwariowany, wciągający miniserial o ludziach przenoszących się z przeszłości do naszych czasów. Fabuła jest nieoczywista, zdjęcia robią olbrzymie wrażenie, a aktorstwo nie schodzi poniżej akceptowalnego poziomu. HBO po raz kolejny udowodniło, że wie co robi.

Joanna Tracewicz

euforia finał recenzja opinie class="wp-image-311164"

Tegoroczne lato to dla mnie przede wszystkim „Wielkie kłamstewka” i „Euforia”. W tym starciu, mimo mojej olbrzymiej sympatii dla kontynuacji „Big Little Lies” wbrew wcześniejszym obawom, zwycięża „Euforia”. Takiego serialu jeszcze po prostu nie było! To produkcja dla młodzieży i dorosłych, która nie boi się łamać tabu, mówić wprost o wszystkim, o czym pozornie nie wypada – seksie, seksualności, orientacji, tożsamości płciowej, uzależnieniu, narkotykach, przemocy. „Euforia” wali widza prostu między oczy i nie chce odpuścić. Na jej sukces składają się rewelacyjne kreacje aktorskie, przede wszystkim Zendayi i Hunter Schafer, a także świetna ścieżka dźwiękowa, widowiskowa realizacja i niebanalne podejście do tematu. To po prostu trzeba obejrzeć, bez dwóch zdań! Czekam na 2. sezon.

Konrad Chwast

Sukcesja - sezon 2.

REKLAMA
sukcesja 2 sezon zwiastun class="wp-image-293573"

Czekałem na ten serial tak bardzo, że pierwsze odcinki pochłonąłem niemal od razu. Opowieść o obrzydliwie bogatej rodzinie i jej kłopotach cały czas przypomina „Grę o tron", jeśli chodzi o trudne relacje między postaciami. 2. seria udowadnia, że „Sukcesja" jest w stanie rozwinąć swoich bohaterów, dodać im jeszcze dramatyzmu. Z pozoru proste napięcia zamieniają się tutaj w huragany emocji. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, to zapewniam, że nigdy nie widzieliście tak pokręconego tytułu w odcinkach.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA