REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Liczyliście na pojedynek Thanosa z Hulkiem w „Avengers: Endgame”? Scenarzysta tłumaczy, dlaczego nie spełnili nadziei fanów

„Avengers: Koniec gry” to jeden z najważniejszych filmów ostatniej dekady. Produkcja spełniła oczekiwania widzów, ale też zaskoczyła niektórymi wyborami twórców. Wielu fanów liczyło choćby, że zobaczą drugą odsłonę pojedynku między Hulkiem i Thanosem. Dlaczego do tego nie doszło i czy może dojść w 4. fazie MCU?

05.08.2019
9:53
avengers koniec gry thanos
REKLAMA
REKLAMA

Wielu fanów grupy Avengers przez lata miało dylemat, kto jest najsilniejszych superbohaterem – Thor czy Hulk. Odpowiedzi na to pytanie do pewnego stopnia udzielił „Thor: Ragnarok”, ale niedługo później wyszło na jaw, że jest jeszcze jedna postać silniejsza od nich obu. Chodzi oczywiście o Thanosa, który na początku „Avengers: Wojna bez granic” pobił zielonego potwora do nieprzytomności.

Była to dla Hulka pierwsza tak poważna porażka w życiu, co poskutkowało swego rodzaju załamaniem i odmową brania dalszego udziału w walce z Szalonym Tytanem. Widzowie liczyli jednak, że Bruce Banner dogada się ze swoim alter ego i wspólnymi siłami pobiją Thanosa w następnej części. Te przewidywania do pewnego stopnia się spełniły, ale bez kluczowego elementu, czyli rewanżowego pojedynku.

Scenarzysta „Avengers: Koniec gry”, Stephen McFeely, wyjaśnił dlaczego Hulk i Thanos nie walczyli w filmie.

W rozmowie z portalem CBR McFeely przyznał, że faktycznie bardzo wiele osób czekało na walkę między dwoma potęgami. I doszłoby do niego, gdyby nie pomysł z mądrym Hulkiem. Scenarzyści zdecydowali się bowiem na połączenie mocnych stron Bannera i jego alter ego, co doprowadziło do powstania do pewnego stopnia nowej istoty, która nie miała motywacji mierzyć się na pięści z Thanosem:

Hulk jest zupełnie inny i nie to go napędza. Dlatego nigdy nie myśleliśmy: „Oho, teraz dopiero spróbuje znaleźć sposób na Thanosa”.

REKLAMA

Co ciekawe z materiałów dodatkowych „Avengers: Koniec gry” wynika, że nowe wcielenie Hulka miało oryginalnie zadebiutować jeszcze w poprzedniej części podczas bitwy o Wakandę. Pokazy testowe uświadomiły jednak twórcom, że to rozwiązanie nie jest zbyt dobre. Widzowie po prostu narzekali na chaotyczny dodatek następnego bohatera.

Warto też zastanowić się, czy do rewanżu między Hulkiem i Thanosem może dojść jeszcze w przyszłości. Szalony Tytan zginął na koniec „Avengers: Endgame”, ale wielu widzów spekuluje, że to nie koniec jego obecności w MCU. Grający go Josh Brolin również podkreślał, że chętnie wróci do tej roli. Teoretycznie w świecie multiuniwersum wydaje się to możliwe. Niejasna jest też przyszłość Bruce'a Bannera. Mądry Hulk zakończył 3. fazę Marvel Cinematic Universe z poważnymi obrażeniami i nie wiadomo, czy wciąż jest częścią grupy ochraniającej Ziemię. Kilka miesięcy temu w internecie pojawiła się nawet teoria, że to właśnie Hulk jako Maestro będzie nowym przeciwnikiem Avengersów. Alternatywna wersja zielonego potwora walcząca na życie i śmierć z Thanosem z innego uniwersum? To brzmi naprawdę epicko.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA