REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Robb Stark cieszy się, że tak szybko został zabity w „Grze o tron” i twierdzi, że ci, którzy dotrwali do 8. sezonu, powinni dostać medal

W sieci pojawiło się wideo z serii „Actors on Actors”, przygotowujące grunt pod sezon nagród filmowych i serialowych. W najnowszym odcinku rozmawiają ze sobą Amy Adams („Ostre przedmioty”) i Richard Madden („Bodyguard”).

12.06.2019
10:13
Richard Madden jako Robb Stark
REKLAMA
REKLAMA

Madden znany jest szerzej jako Robb Stark, brat Sansy, Aryi, Brana, Rickona i Jona w „Grze o tron”. Jego postać zginęła pod koniec 3. sezonu, w „Red Wedding”, jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń serialu. Teraz aktor śmieje się, że jest wdzięczny twórcom za to, że tak szybko mógł zakończyć przygodę z serialem.

Madden wspomina, że:

Od pierwszego odcinka do mojej śmierci minęło pięć lat. To idealny okres. Stworzenie trzydziestu godzin telewizji wiele mnie nauczyło. Byłem gotowy opuścić ten świat, gdy to nastąpiło. Przecież aktorzy, którzy grali tam do dzisiaj, spędzili z tymi postaciami ponad 11 lat. Dajcie im wszystkim medal. To przecież jest jak maraton!


Aktor nie wspomina wprawdzie nic na temat poziomu późniejszych sezonów, ale wydaje się, że czuć pewną ulgę w jego wypowiedzi. Wcześniejsze odejście z serialu pozwoliło mu też szybciej zaangażować się w inne projekty i nie zmęczyć dotychczasowym, co można odczytać jako „odszedłem, gdy jeszcze w pełni byłem zadowolony ze swojej postaci”. Wiązałoby się to z tym, co mówi chwilę później:

REKLAMA

Chciałbym przestać już grać postacie Romea. Czy to w Robbie Starku, czy dwa razy na scenie w sztuce Szekspira, mam wrażenie, że ciągle gram wariację tej samej postaci. Jestem gotowy na więcej!

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA