REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. VOD

Serwisy VOD to nie tylko zaskakujące seriale. Najciekawsze filmy dostępne w streamingu nigdy nie trafiłyby do kin

Rozwój serwisów VOD zupełnie zmienił sposób, w jaki wiele osób korzysta z mediów wizualnych. Wciąż znajdą się zwolennicy oglądania filmów tylko w kinie, ale trudno nie zauważyć, że wiele produkcji nie otrzymało by szansy na realizację przez klasyczne wytwórnie filmowe. Najciekawsze pełnometrażowe produkcje w serwisach streamingowych udowadniają tę tezę.

05.05.2019
11:00
filmy na vod
REKLAMA
REKLAMA

Platformy VOD przyciągają swoich widzów przede wszystkim ofertą oryginalnych produkcji serialowych. I robią to bardzo skutecznie. Ted Sarandos podczas ogłoszenia nowego rekordu subskrybentów Netfliksa podkreślił, że wszystkie dziesięć najchętniej oglądanych programów w serwisie, to Netflix Originals. Ograniczanie wartości tego typu usług jedynie do nowości byłoby jednak pewnym nadużyciem.

Na Netfliksie, HBO GO i innych platformach VOD nie brakuje dziesiątek niezwykłych filmów. Wiele z nich w normalnych okolicznościach nigdy nie byłyby możliwe do obejrzenia legalnie w Polsce, bo nie doczekałyby się dystrybucji kinowej.

Najciekawsze i najbardziej nietypowe filmy w serwisach VOD:

Brexit - HBO GO

Z filmami politycznymi jest taki problem, że zwykle przedstawiają jedną stronę zagadnienia. Każdy twórca ma swoje poglądy polityczne, a jeżeli jest częścią Hollywood, to przeważnie wspiera Demokratów. Dlatego tak rzadkie jest pokazanie dwóch punktów widzenia. Udało się to HBO przy okazji „Brexitu”. Dzieło Toby'ego Haynesa zostało nakręcone jak rozbuchana polityczna opera, wzorem kampanii prowadzonej przez zwolenników opuszczenia Unii Europejskiej. Koncentruje się przy tym na losach dwóch szefów kampanii za pozostaniem i odejściem z UE. A grający ich Benedict Cumberbatch i Rory Kinnear dzięki fantastycznym portretom dopełniają głęboki, niestronniczy obraz brytyjskiej polityki.

Czarne lustro: Bandersnatch - Netflix

„Czarne lustro: Bandersnatch” absolutnie nie jest dziełem idealnym, ale trzeba pochwalić Netfliksa za to, że podjął niełatwe wyzwanie. Rozwój rozrywki interaktywnej to hasło, które ma w sobie pewien element magii. Gdyby faktycznie udało się bezkonfliktowo połączyć świat gier wideo i filmów, to czerpanie przyjemności z mediów wizualnych zmieniłby się na zawsze. Na razie w takich zapowiedziach jest jednak więcej PR-u niż prawdy. „Czarne lustro: Bandersnatch” opowiada historię młodego projektantka gier, który wpada na pomysł interaktywnej opowieści. Nie wie jeszcze, że na jego własne wybory wkrótce zaczną wpływać osoby oglądające film na Netfliksie. Brzmi jak zakręcony film science fiction? Nie macie pojęcia jak bardzo.

Ballada o Busterze Scruggsie - Netflix

Filmowe antologie zawsze znajdowały się gdzieś na marginesie głównego nurtu Hollywood. Raz na jakiś czas jednemu czy drugiemu reżyserowi udawało się namówić na taki pomysł wytwórnię, ale w ogólnym rozrachunku kina były zarezerwowane tylko dla pełnometrażowych opowieści. Duetowi braci Coen zapewne również wyszła by ta sztuka, lecz nawet tacy artyści X muzy musieliby zgodzić się na wiele ograniczeń narzucanych przed producentów. A z Netfliksem mieli pełną swobodę. Problemem nie była nawet całkowita zmiana koncepcji w trakcie realizacji („Ballada o Busterze Scruggsie” była początkowo planowana na serial). A końcowym efektem ich starań jest jeden z najlepszych filmów na Netfliksie.

Nie jestem twoim murzynem - TVP VOD

„Nie jestem twoim murzynem” to dokumentalna biografia najwybitniejszego afroamerykańskiego pisarza XX wieku, Jamesa Baldwina. Produkcja opowiada o historii rasizmu w Stanach Zjednoczonych przez pryzmat jego zapisków i przemyśleń na temat Martina Luthera Kinga, Malcolma X i Medgara Eversa. Bardzo rzadko mamy do czynienia z obrazem amerykańskiego społeczeństwa, które nie zostało przerobione na hollywoodzką modłę, tak by budzić jak największe wzruszenie. W rolę narratora filmu wcielił się Samuel L. Jackson.

Velvet Buzzsaw - Netflix

Popularność horrorów we współczesnej popkulturze nie jest niczym niezwykłym. Wyobraźcie sobie jednak film grozy, który opowiada o Morfie Vandewaltcie, krytyku sztuki i reszcie artystycznej śmietanki Los Angeles. A narzędziem krwawej zemsty na zapatrzonych w sobie bogaczach są postacie z ekspresyjnych obrazów. Brzmi absurdalnie? A jednak właśnie taki film reżyser Dan Gillroy zrobił wraz z Netfliksem. I zaprosił do współpracy takie aktorskie nazwiska jak: Jake Gyllenhaal, John Malkovich, Rene Russo, Toni Colette i Natalia Dyer. Wyszło z tego interesujące połączenie metaforycznego thrillera i krwawego slashera.

Sunset Limited - HBO GO

Cormac McCarthy to obok Stephena Kinga najbardziej uwielbiany amerykański twórca literatury popularnej. Jego dzieła były wielokrotnie przenoszone na duży ekran, ale mało kto liczył na film „Sunset Limited”. Taki tytuł nosi doskonała, ale słabo znana sztuka McCarthy'ego dotycząca kwestii wiary i ateizmu. W całym dziele występuje tylko dwóch bohaterów: Biały i Czarny. Jeden z nich próbuje popełnić samobójstwo, skacząc pod pociąg na stacji metra Sunset Limited. Zostaje jednak uratowany przez Czarnego, który następnie zabiera go do swojego mieszkania i próbuje przekonać, że warto dalej żyć. W filmie wyprodukowanym HBO zagrali Samuel L. Jackson i Tommy Lee Jones.

Wada ukryta - Chili

REKLAMA

Paul Thomas Anderson to obecnie jeden z najbardziej docenianych amerykańskich reżyserów. Ale jego niedawny film „Wada ukryta” dotyczył tak nietypowego tematu, że żaden z polskich dystrybutorów nie zdecydował się na pokazywanie go w kinach. Niesłusznie. Mowa bowiem o adaptacji kultowej powieści Thomasa Pynchona, która łączy w sobie brutalną historię kryminalną, narkotykowy odjazd, slapstickową komedię i muzyczną wycieczkę po Los Angeles lat 60. „Wada ukryta” jest warta obejrzenia nie tylko ze względu na zwariowaną fabułę, ale też świetne kreacje aktorskie Joaquina Phoenixa, Josha Brolina, Owena Wilsona i Reese Witherspoon.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA