REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV

Czy TVP otworzy swoje bramy dla Netfliksa? Szykuje się ciekawa współpraca gigantów

Istnieje szansa, że dumne miano drugiego polskiego serialu Netfliksa będzie dzierżyć koprodukcja stworzona razem z TVP.

29.03.2019
15:52
TVP Telewizja Polska Jarosław Ostaszkiewicz
REKLAMA
REKLAMA

W centrum zainteresowania Netfliksa jest powieść kryminalna Marka Krajewskiego „Erynie. Akcja, podobnie jak w przypadku „1983” rozgrywa się na kilku przestrzeniach czasowych – będą to czasy współczesne, rok 1939 i czasy tuż po II wojnie światowej. Na podstawie „Erynii” miałby powstać serial. Jak donosi Dziennik.pl rozmowy Netfliksa z TVP są w zaawansowanym stadium.

Co ciekawe, Netflix zainteresowany jest także szerszą współpracą z TVP, a mianowicie chce dołączyć do swojej oferty produkcje z biblioteki Telewizji Polskiej.

Streamingowy gigant sukcesywnie realizuje więc strategię poszerzania swych włości o lokalne produkcje, idąc tropem udanych produkcji np. hiszpańskiej serii „Dom z papieru”, niemieckiego serialu „Dark” czy też duńskiego „The Rain”.

Dodatkowo Netflix i inne serwisy streamingowe muszą sprostać wymogom Komisji Europejskiej, która w grudniu 2018 roku wprowadziła prawo wymuszające na platformach VOD, by te w swoich bibliotekach posiadały przynajmniej 30 proc. europejskich produkcji.

Na przeszkodzie w tych planach może stanąć jednak sam zarząd TVP, który, przynajmniej do niedawna, nie zamierzał udostępniać swoich oryginalnych treści innym konkurencyjnym podmiotom. Z jednej strony produkcje TVP na Netfliksie pomogłyby obu stronom, wpłynęłoby to dodatnio na popularność i dostępność treści Telewizji Polskiej. Z drugiej, TVP posiada swój własny serwis VOD, tak więc udostępnianie oryginalnych produkcji konkurencji trochę mija się z celem, przynajmniej tym biznesowym.

Aczkolwiek, czytając najnowsze oświadczenia TVP można odnieść wrażenie, że sprawa wcale nie jest jeszcze przesądzona:

Misją TVP jest produkcja treści najwyższej jakości, które interesują naszych widzów, z uwzględnieniem trendów i zmian na rynku, także w zakresie sposobu konsumpcji treści przez widzów - czytamy w komunikacie prasowym Telewizji.

Marcin Klepacki, pełnomocnik zarządu TVP ds. dystrybucji zasobów programowych dodaje:

Potencjalna koprodukcja serialu to dla nas szansa zaprezentowania się młodszej widowni.

REKLAMA

Wydaje się więc, że Telewizja Publiczna jest o wiele bardziej otwarta na Netfliksowe włości. Pytanie też, czy przy okazji zmusi to TVP do produkcji treści przeznaczonych dla młodszego odbiorcy.

W chwili obecnej, bez względu na jakość ichniejszych produkcji, TVP celuje główne w starszego, typowo telewizyjnego widza. Jeśli współpraca dojdzie do skutku, to wygramy na tym wszyscy, o ile oczywiście serialowa adaptacja „Erynii” okaże się sukcesem artystycznym.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA