Tomasz Sekielski opublikował pierwszy zwiastun dokumentu „Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w Kościele
Prace nad dokumentem poruszającym problem pedofilii w polskim Kościele są już na ukończeniu. Dlatego twórca filmu, Tomasz Sekielski postanowił opublikować jego pierwszy zwiastun. Nowa produkcja reportera z pewnością wywoła olbrzymie poruszenie.
Temat molestowania osób nieletnich przez duchownych Kościoła katolickiego od kilku lat nie opuszcza pierwszych stron gazet. Na jaw wychodzą ciągle nowe szczegóły dotyczące tuszowania pedofilii w Stanach Zjednoczonych, Irlandii, Niemczech, a także w Polsce. Nieetyczne, a przy tym systemowe postępowanie Kościoła, który przez dekady chronił księży-pedofilów, wywołało reakcję również wśród filmowców. W 2016 roku do kin trafił film „Spotlight” o śledztwie bostońskich dziennikarzy, który odkryli problemy w tamtejszej parafii. Zeszły rok w polskich kinach należał zaś do bezlitosnego „Kleru” Wojciecha Smarzowskiego.
I choć film polskiego reżysera zawierał fragmenty oparte na autentycznych zeznaniach ofiar pedofilii, to zdecydowanie nie jest dokumentem. Potrzebę opowiedzenia o problemach polskiego Kościoła w formie dokumentalnej poczuł za to Tomasz Sekielski. Reporter zbierał środki na powstanie filmu za pomocą serwisu Patronite. Próbował też zainteresować dziełem różne platformy VOD, ale ci z różnych powodów nie wyrazili wystarczającego zainteresowania.
Nie przeszkodzi to jednak w realizacji produkcji „Tylko nie mów nikomu”. Film otrzymał pierwszy zwiastun.
Trwający niecałą minutę materiał zawiera wypowiedzi kilku ofiar księży-pedofilów. Słowa osób molestowanych przez członków Kościoła układają się w wyraźny schemat milczenia. Każdemu z oprawców zależało przede wszystkim na zachowaniu tajemnicy przez dzieci. Czasem osiągali to prośbą, a czasem groźbą. W filmie widać również, że w „Tylko nie mów nikomu” pojawią się sceny nagrywane wewnątrz budynku kościoła w trakcie mszy świętej. Zapewne nie spodoba się to wielu osobom.
Tomasz Sekielski jeszcze w grudniu opublikował fragment swojego dokumentu, w którym był obraźliwie atakowany przez jednego z duchownych. Wydaje się jednak, że burza, jaka nastąpiła po udostępnieniu tamtego materiału, będzie niczym w porównaniu do reakcji na skończone dzieło. „Tylko nie mów nikomu” ma więc szansę zapisać się w historii polskiego filmu dokumentalnego. Czy to się uda? Przekonamy się już wkrótce.