REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Candyman ostrzy swój hak. Reboot słynnego horroru ma już reżysera i datę premiery

Wiadomość słodka jak plaster miodu. Podzielono się ze światem porcją informacji dotyczących nowego Candymana, którego producentem jest Jordan Peele, reżyser osławionego Uciekaj!.

28.11.2018
12:31
candyman jordan peele
REKLAMA
REKLAMA

Jak podaje portal Deadline, za reżyserię filmu odpowiadać będzie Nia DaCosta. Reżyserka, jak do tej pory, ma na koncie tylko jeden film. Jest nim Little Woods, tegoroczny western, w którym wystąpiła m.in. Lily James i Tessa Thompson. Scenariusz dostarczy Jordan Peele oraz Win Rosenfeld.

Ustalono już także datę amerykańskiej premiery, która będzie przypadać na 12 czerwca 2020 roku. Pierwszy klaps na planie ma zaś paść już wiosną 2019 roku.

Nowy Candyman określany jest jako duchowy sequel oryginału.

Szczegóły fabuły nie zostały ujawnione. Aczkolwiek z pewnością mamy trafić do okolic, w których narodziła się legenda tytułowego zabójcy. Jonathan Glickman z MGM, będącego współproducentem filmu, tak skomentował mający powstać projekt:

Nie możemy się doczekać, aż świat zobaczy, jak ta niesamowita kombinacja Jordana, Wina i Nii wskrzesza legendę o Candymanie. Stworzyli historię, która nie tylko odda cześć wspaniałemu materiałowi źródłowemu Clive'a Barkera, ale jest także nowoczesna i będąca w stanie przyciągnąć całkiem nowe pokolenie fanów.

Głos zabrał też Jordan Peele, który opowiedział o wpływie filmowego pierwowzoru na jego życie:

Oryginał był przełomowym filmem dla czarnoskórych w gatunku kina grozy. Obok Nocy żywych trupów, Candyman był główną inspiracją dla mnie jako filmowca. Posiadanie kogoś takiego, jak Nia na czele tego projektu jest naprawdę ekscytujące. Jesteśmy zaszczyceni mogąc zająć się kolejnym rozdziałem o Candymanie.

Warto przypomnieć, że oryginał z 1992 roku został oparty na Zakazanym, opowiadaniu autorstwa Clive’a Barkera.

REKLAMA

Film w reżyserii Bernarda Rose’a przekonywał, że wystarczy przed lustrem wypowiedzieć parokrotnie imię pragnącego zemsty ducha czarnoskórego niewolnika, aby sprowadzić na siebie nieszczęście. Tak przynajmniej plotka krąży po uniwersytecie w Chicago, którego jeden z budynków jest nawiedzany przez tytułową zmorę. Studentka Helen Lyle postanawia zbadać tę sprawę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA