„Yoda syna może nazwę?” - jak pomyślał, tak zrobił. Polscy rodzice, jest więcej inspirujących postaci!

Imiona dla dzieci przeżywają okresy popularności i zapomnienia. Pośród wszystkich Józefów, Stanisławów, Agnieszek i Karolin (oraz okazjonalnych Jessiki i Brajana) nie sposób było znaleźć Triss, Leię, Goku czy Mufasę. Wszystko dlatego, że do tegorocznej zmiany przepisów rodzice musieli nadawać dzieciom imiona, które nie pozostawiały wątpliwości co do płci, nie ośmieszały i nie były zdrobnieniem.

Popkulturowe imiona również nie wchodziły w grę. Zresztą nawet po nowelizacji przepisów Urzędy Stanu Cywilnego dosyć konserwatywnie podchodziły do tego typu eksperymentów. Być może jesteśmy jednak właśnie świadkami przełomu. Ktoś zadał sobie pytanie - a czemu nie miałbym dać synowi na imię Yoda? Jego podanie zostało rozpatrzone pozytywnie, o czym sam nie omieszkał poinformować na Facebooku.

Młody Yoda nie jest zielony i nie pochodzi z planety gdzieś na Zewnętrznych Rubieżach. W tej chwili jest pięciolatkiem i można wątpić, czy dożyje dziewięciuset lat jak jego słynny imiennik. Również może się jednak zapisać w historii - jako początek nowego trendu nadawania dzieciom popkulturowych imion, których próżno szukać w słowniku języka polskiego. Jakie inne imiona wydają się idealne do wykorzystania?

Niszczyciel światów, Szalony Tytan, jeden z największych przeciwników supergrupy zwanej Avengers. Niejedni rodzice chcieliby się pochwalił synem na wysokim stanowisku, a co dopiero u władzy. Thanos nie jest może najbardziej łagodnym z władców, ale zarazem oczytanym i mającym w sobie głęboko zakorzenione poczucie sprawiedliwości. Sława Thanosa sprawiła zresztą, że na świecie już zaczęto przyjmować jego imię za wzór. Jak poinformował serwis Comic Book, na razie zaszczytu nazywania się na cześć Szalonego Tytana dostąpił odkryty niedawno gatunek mięsożernego dinozaura - Thanos simonattoi - ale ludzkie dzieci zapewne są następne w kolejce.

Któż nie chciałby nazwać swojej córki na cześć jeden z najlepszych czarodziejek w popkulturze? Yennefer jest odważna, nieustępliwa i inteligenta. Wraz z Geraltem z Rivii tworzy również jeden z najsłynniejszych romantycznych związków w popkulturze, a przecież wszyscy chcemy, żeby nasze dzieci mogły się kiedyś szczęśliwie zakochać. Yennefer to postać, za którą niejeden skoczyłby w ogień. Takie imię od razu budzi szacunek.

A skoro o Geralcie mowa... czyż to nie idealne imię dla polskiego chłopca? Ledwie kilka dni temu Tygodnik Powszechny stwierdził, że bohater prozy Sapkowskiego to najsłynniejszy Polak na świecie. A przecież ludzie sławni stanowią najczęstszą inspirację do nadawania dzieciom imion. Ileż małych Geraltów już mogłoby biegać po podwórkach, gdyby nie krótkowzroczność naszych urzędów! Ale nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Szkoła Wilka chyba i tak doczeka się wkrótce kilku nowych uczniów.

Matka Smoków to świetny tytuł dla każdej ambitnej dziewczynki. Pokazuje siłę, ale również dbałość o najbliższych i przywiązanie do rodzinnych wartości. Słowem: idealna mieszanka dla liberalno-konserwatywnej pary. Ale Daenerys wydaje się doskonałym imieniem dla dziecka również z innych powodów. Daenerys brzmi niemal tak egzotycznie jak Geralt swojsko. Budzi ciekawość i sprawia, że każda głowa od razu odwraca się w stronę posiadaczki imienia.

Król Gondoru, ukochany Arweny, członek Drużyny Pierścienia. Aragorn jest wzorem odwagi i mądrości. Co prawda książkowa wersja nie należy do najprzystojniejszych mężczyzn na świecie (a każdy rodzic powie, że jego dziecko jest najpiękniejsze), ale bez obaw rodzice! Aragorn znany z filmów, w którego wcielił się Viggo Mortensen, może się pochwalić również tym atrybutem. Małemu Aragornowi z całą pewnością nikt nigdy nie dokuczałby w piaskownicy ani nie zrzucił z huśtawki. To imię znaczy respekt.