REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Freddie Mercury, Lady Gaga, Ryszard Kapuściński i zombie na II wojnie światowej - to będzie bardzo filmowy listopad

Listopad to najbardziej szary miesiąc, ale na szczęście nie w kinach. Czekają na nas biografia Freddie'ego Mercury'ego i grupy Queen, remake kultowego horroru "Suspiria", a także głośny debiut reżyserski Bradleya Coopera, czyli "Narodziny gwiazdy". Netflix również ma dla nas ciekawą ofertę - w listopadzie obejrzymy m.in. długo wyczekiwany, pośmiertny film Orsona Wellesa.

30.10.2018
11:00
a star is born
REKLAMA
REKLAMA

Filmy w listopadzie - co warto obejrzeć?

Bohemian Rhapsody od 2 listopada w kinach

Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to najbardziej oczekiwana filmowa premiera tego roku. Przynajmniej wśród fanów grupy Queen. A tych, jak wiemy, nie brakuje. Siłą tej produkcji będzie oczywiście katalog nieśmiertelnych hitów zespołu oraz Rami Malek jako Freddie Mercury, który ponoć zagrał tu swoją rolę życia. Jeśli nie wiedzieliście zwiastuna do "Bohemian Rhapsody" w kinie, to naprawdę wiele straciliście.

Druga strona wiatru od 2 listopada w Netfliksie

Film, którego nie dane było dokończyć Orsonowi Wellesowi. Pracował nad nim w latach 70. Ostatecznie zdjęcia zostały przerwane i przez długi czas nikt nawet nie przypuszczał, że kiedykolwiek ujrzy on światło dzienne. I nagle, nieoczekiwanie, do gry wkroczył Netflix, który rozpoczął proces postprodukcji. "Druga strona wiatru" rozgrywa się podczas imprezy reżysera filmowego (w tej roli John Huston), niedługo przed jego śmiercią. To jedno z najbardziej interesujących formalnie dzieł Wellesa, powstałe z wykorzystaniem taśm 35, 16 i 8mm.

Dziadek do orzechów i cztery królestwa od 2 listopada w kinach

Najnowsza aktorska wersja baśni od studia Disneya, tym razem nie mająca swojego poprzednika w postaci animacji od korporacji z podobizną Myszki Miki. Raczej nie należy spodziewać się, że "Dziadek do orzechów...", oparty na balecie Czajkowskiego, dorówna popularnością "Pięknej i Bestii", ale ma niemałe szanse na wynik na poziomie niedawnego "Kopciuszka". Na pewno czeka nas wystawne widowisko, pełne rozmachu, przepięknych kostiumów, scenografii i baśniowej atmosfery. Coś à la mikstura "Alicji w Krainie Czarów" z "Opowieściami z Narnii". A w obsadzie, obok młodych aktorów, m.in. Hellen Mirren i Morgan Freeman.

Suspiria od 2 listopada w kinach

Jeden z nielicznych remaków, który realnie mnie intryguje i sprawia, że chcę go zobaczyć. Oryginał w reżyserii Dario Argento to jeden z najbardziej wysmakowanych wizualnie filmów, jakie widziałem, ale też przy okazji jeden z najbardziej tandetnych i kiczowatych. Nowa wersja z oryginału ma wyjąć tylko i wyłącznie fabularny punkt wyjścia, czyli historię tancerki, która trafia do szkoły opanowanej przez demoniczne siły. Reszta ma być zupełnie odmienna w formie i sposobie opowiadania.

Jeszcze dzień życia od 2 listopada w kinach

Polskie kino radzi sobie coraz lepiej. Rodzima animacja równie często dostarcza ciekawe produkcje. Najnowsza to "Jeszcze dzień życia" oparty na książce i reportażach Ryszarda Kapuścińskiego. Film opowiada historię dziennikarza piszącego reportaż o wojnie domowej w Angoli w przededniu odzyskania jej niepodległości w 1975 roku. Producentem animacji jest Platige Image, co wyraźnie wskazuje na to, że czeka nas niebanalna produkcja.

Planeta singli 2 od 9 listopada w kinach

Polskie komedie romantyczne chyba na szczęście odchodzą powoli w niepamięć, przynajmniej jeśli chodzi o ich kinowe życie, no ale nie zapomnimy o nich tak od razu. Pierwsza "Planeta singli" była zadziwiająco udana jak na ten specyficzny gatunek. Do tego stała się wielkim przebojem frekwencyjnym. Nie dziwi więc, że powstał sequel. Czy będzie tak samo udany i zabawny? Cóż, okaże się już po premierze.

Winni od 9 listopada w kinach

Jeśli znacie i lubicie takie filmy jak "Telefon" czy "Locke", to "Winni" z pewnością powinni znaleźć się na waszej liście zainteresowań. Produkcja opowiada o dyspozytorze, który pracuje na telefonie alarmowym. W pewnym momencie odbiera on zgłoszenie od porwanej kobiety. Gdy telefon się urywa, mężczyzna postanawia jej pomóc, zostając na miejscu pracy i wykorzystując do tego aparat telefoniczny.

Czas mroku 10 listopada w Canal+

Film i rola, które przyniosły Gary’emu Oldmanowi długo wyczekiwanego i jak najbardziej zasłużonego Oscara. "Czas mroku" to właściwie spektakl jednego aktora, ale za to JAKI spektakl. Oldman jako Winston Churchill przechodzi tu samego siebie, grając jedną z największych postaci XX wieku z przytupem, ale i wyczuciem, nie uciekając od potężnej ekspresji, ale i malując jego bardziej intymne oblicze.

Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda od 16 listopada w kinach

Świat Harry’ego Pottera nigdy nie był moim światem, ale nie wiedzieć czemu jego spin-off, czyli "Fantastyczne zwierzęta..." strasznie mi się spodobał. Newta Scamandera polubiłem od razu. Podobnie jak Tinę czy Jacoba. Do tego większy rozmach i scenografia Nowego Jorku z lat 20. XX wieku sprawiają, że z chęcią powrócę do tego świata. Tym bardziej, że zobaczymy młodsze wersje postaci z serii filmów o Harrym Potterze, w tym młodego Dumbledore’a.

Gentelman z rewolwerem od 16 listopada w kinach

Ponoć jest to ostatni film w karierze Roberta Redforda. Więc siłą rzeczy szykuje się historyczne kulturalne wydarzenie, jako że Redford jest jednym z najbardziej kultowych i najlepszych aktorów w historii X muzy. Wiele wskazuje na to, że Gentleman z rewolwerem będzie pożegnaniem z klasą. Reżyseruje David Lowery, a w obsadzie także Sissy Spacek, Danny Glover i… Tom Waits.

Creed II od 23 listopada w kinach

Po tym, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie "Creed", doszedłem do wniosku, że tę historię mogę oglądać w kółko. Przerzucenie ciężaru fabularnego z Rocky’ego Balboy na Adonisa Creeda to udany ruch, tym bardziej, że Michael B. Jordan kapitalnie wypada na ringu. W "Creed II" Adonis zmierzy się w historycznym pojedynku z synem Ivana Drago, Vitorem.

To 25 listopada w HBO

Jeden z najbardziej kasowych horrorów w historii oraz jeden z nielicznych "straszaków", który stał się globalnym przebojem. Oparta na kultowej powieści Stephena Kinga historia dojrzewania osadzona w małym amerykańskim miasteczku z miejsca zdobyła serca i wątroby widzów na całym świecie.

Robin Hood: Początek od 29 listopada w kinach

Jak dobrze pójdzie, to "Robin Hood: Początek" może się okazać najlepszą komedią roku. Już nawet pal licho Jamie’ego Foxxa jako małego Johna. Bardziej śmieszą mnie nowoczesne kroje średniowiecznych strojów, modne fryzury, kusza (!!!) i ogólne przekonanie twórców, że po pierwsze światu potrzebny jest jeszcze jeden film o Robin Hoodzie. Po drugie, że koniecznie trzeba o nim opowiadać w nowoczesnym i wystylizowanym sztafażu. Widać nikogo nic nie nauczyła niedawna klęska Króla Artura od Guya Ritchie’ego. Cóż...

Narodziny gwiazdy od 30 listopada w kinach

Jeśli wierzyć pierwszym opiniom, "Narodziny gwiazdy" to klasyczna historia o miłości i sławie, ale opowiedziana (i zagrana) w taki sposób, że zwala z nóg. Wiele więc wskazuje na to, że Bradley Cooper w brawurowym stylu zadebiutował jako reżyser (i wokalista), a Lady Gaga ma poważne szanse na Oscara za główną rolę kobiecą. Film już stał się kasowym przebojem w Stanach, a przed nim jeszcze premiera w pozostałych częściach świata. Gdzie pewnie również bez problemu zdobędzie serca widzów. Widać to już teraz, po globalnej popularności kawałka Shallow promującego Narodziny gwiazdy.

Operacja Overlord od 30 listopada w kinach

REKLAMA

II wojna światowa, lądowanie w Normandii, amerykańscy spadochroniarze i… zombie. Jestem już kupiony. "Operacja Overlord" to nietypowa mieszanka filmu wojennego i horroru, którą wyprodukował nie kto inny jak J.J. Abrams. W dodatku do współpracy ponownie zaprosił Johna Boyegę, prosto z planu "Gwiezdnych wojen". To może być jeden z najlepszych i najmocniejszych horrorów 2018 roku!

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA