Luke Skywalker, Hector Escaton i księżniczka Małgorzata - kto mógłby zagrać w serialu Wiedźmin?

O takim połączeniu mówiło się od dłuższego czasu. Henry Cavill, jeden z głównych kandydatów do zagrania Geralta z Rivii, wyprzedził rywali i zdobył angaż w projekcie Netfliksa. To oznacza, że Netflix na poważnie bierze się za nadawanie kształtu serialowi, którego produkcja ruszy już w listopadzie. A nadal nie wiadomo, kto zagra pozostałych bohaterów. Mam nadzieję, że na ekranie zobaczymy którąś z wymienionych poniżej osób.

Swego czasu wyciekło nagranie z castingu, na którym o rolę czarodziejki z Vengerbergu starała się Belçim Bilgin. Pochodząca z Kurdystanu aktorka wydaje się całkiem niezłą kandydatką. W sieci można także znaleźć zwolenników obsadzenia Carice van Houten, znanej głównie jako Melisandre z Gry o tron. To byłoby bardzo ciekawe, jednak obawiam się, że taka zrzynka z hitu HBO nie przejdzie. Internauci rozważają także kandydaturę Evy Green (Sin City: Damulka warta grzechu).

Tutaj także przewija się kilka znanych nazwisk, choć szanse na ich angaż są bardzo małe. Eliza Scanlen (Amma z Ostrych przedmiotów) czy Chloë Grace Moretz (Kick-Ass) z pewnością mogłyby okazać się świetnymi księżniczkami Cintry, a swego czasu mówiło się także o Annie Rust. Problem w tym, że Ciri w momencie poznania z Geraltem Ciri była 10-letnią dziewczynką, a nawet najlepsze dorosłe aktorki nie zagrają przekonująco dziecka. Osobiście byłbym zadowolony z powierzenia tej roli np. Dakocie Guppy (The Returned) czy Belli Lotz, która zagrała młodą Liv w Pamiętnikach wampirów.

Tutaj mam problem. Propozycja, by barda zagrał polski aktor, jest chyba równie kusząca, co mało prawdopodobna. Nie spodziewam się zatem, by Zbigniew Zamachowski do spółki z Netfliksem zrobili taką niespodziankę, jak również nie oczekuję angażu np. Mikołaja Roznerskiego. Do roli rozmarzonego i uwodzicielskiego Jaskra pasuje mi Emile Hirsch (Wszystko za życie), a także Josh Holloway (Zagubieni), wcześniej przymierzany do zagrania samego Geralta. Niektórzy internauci proponują także kandydaturę Paula Bettany’ego.

Kolejna postać, o której dużo mówi się na etapie castingów. Do tej roli przymierzany jest Sebastian Stan i chyba nikt nie miałby nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Jednakże Stan jest sporą gwiazdą i angaż pewnie do jednego odcinka może być ciężki. Jako Trzy Kawki widziałbym także Rodrigo Santoro, znanego jako Hector z Westworld. Ten aktor potrafi roztoczyć wokół siebie atmosferę tajemniczości i niebezpiecznego zauroczenia. Innym ciekawym wyborem wydaje się być Cillian Murphy (Peaky Blinders).

Trzymam kciuki, żeby rola Dzierzby przypadła Magdalenie Korpas, która wzięła udział w przesłuchaniach. Jeśli jednak twórcy odrzucą kandydaturę tej aktorki, to do obsadzenia Renfri mogą rozważyć kilka innych nazwisk. Natalie Dormer ma w oku ten niebezpieczny błysk, którym powinna charakteryzować się ta bohaterka. Do sportretowania tej postaci pasuje mi także Vanessa Kirby, znana choćby z The Crown. Ciekawą Dzierzbą mogłaby też być Melanie Laurent (Bękarty wojny).

Nazwisko Marka Hamilla może zniechęcić pozostałych ewentualnych kandydatów do ubiegania się o rolę, a także od razu przekonać część widzów. Sam aktor wyraził chęć zagrania mentora Geralta i jak na razie brak poważniejszych doniesień, kto jeszcze mógłby wcielić się w gospodarza Kaer Mohren. Jeśli Jedi nie zostanie wiedźminem, to można zastanowić się nad Jonathanem Banksem, kojarzonym przede wszystkim jako Mike z Breaking Bad i Better Call Saul. Niezłą gratką byłby także Viggo Mortensen (Aragorn z Władcy pierścieni) albo Jeremy Irons.