W ostatnią niedzielę TVP1 wyemitowała Wołyń Wojciecha Smarzowskiego, uważany za jeden z najbrutalniejszych polskich filmów. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga. Dotyczyła ona pory emisji oraz zawartych w filmie krwawych scen.
Wołyń opowiada o aktach przemocy, które miały miejsce na terenach dzisiejszej Ukrainy podczas II wojny światowej. Akcja rozpoczyna się w 1939 r., kiedy to 17-letnia Zosia Głowacka, pochodząca z wioski zamieszkałej przez Polaków, Ukraińców i Żydów, marzy o wyjściu za ukochanego Petra. Ojciec dziewczyny jest jednak przeciwny ich związkowi i decyduje się wydać córkę za Macieja Skibę, zamożnego wdowca. Wkrótce mąż Zosi zostaje powołany do wojska, a ona zostaje sama z jego dziećmi. Tymczasem w ich okolicach dochodzi do kolejnych, coraz brutalniejszych starć pomiędzy mieszkańcami o różnych korzeniach.
Wołyń zawiera liczne sceny, które wrażliwszych widzów mogą przyprawić o mdłości.
Chodzi przede wszystkim o oparte na faktach fragmenty rzezi wołyńskiej z lat 1943-1944. Smarzowski nie wahał się pokazać dekapitacji, ataków siekierą, palenia ludzi żywcem czy gwałtów. Dlatego emisja filmu w Telewizji Polskiej odbiła się szerokim echem.
Produkcję wyświetlono na antenie TVP1 w niedzielę 8 lipca o 20:10. Powodem była 75. rocznica tzw. krwawej niedzieli; 11 lipca 1943 r. UPA wymordowała polskich cywilów z prawie 100 wołyńskich miejscowości. Kierownictwo nadawcy zdecydowało się jednak na niedzielę, a nie środę 11 lipca, ze względu na transmisję półfinału mistrzostwa świata w piłce nożnej. Warto mieć również na uwadze, że niedzielny wieczór jest dużo atrakcyjniejszym czasem antenowym.
I faktycznie, według Nielsen Audience Measurement Wołyń obejrzało 3,06 mln widzów.
Natomiast udział stacji w porze emisji filmu wyniósł 22,65 proc. Te dane przytacza portal Wirtualnemedia.pl, który wskazuje również statystyki Netii, z których korzysta Telewizja Polska. Według nich Wołyń wybrało 3,27 mln widzów.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/skarga-do-krrit-na-emisje-wolynia-w-tvp-1-na-pore-nadawania-i-brutalne-scen
Mogłoby się zatem wydawać, że ktoś z tych trzech milionów poczuje się zgorszony niektórymi scenami produkcji Smarzowskiego. Owszem, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga, ale tylko jedna. Wirtualnemdia.pl donoszą, że dotyczyła właśnie brutalnych scen ukazanych w filmie oraz samej pory jego emisji. Niektórzy zapewne spodziewali się większej liczby skarg, zwłaszcza, że obraz nadawano w telewizji publicznej. Wołyń już wcześniej znalazł się w ramówce CANAL+, ale w przypadku stacji kodowanych sytuacja jest nieco inna.
Wołyń to nie tylko jeden z najgłośniejszych i najbrutalniejszych polskich filmów, ale także jeden z najlepszych w ostatnich latach. Zarówno widzowie, jak i krytycy docenili kreacje Arkadiusza Jakubika, Michaliny Łabacz czy Jacka Braciaka, a także techniczne aspekty produkcji. W zeszłym roku obraz nagrodzono dziewięcioma Orłami.
Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!
Teksty, które musisz przeczytać:
Wojciech Smarzowski nakręci film historyczny? Reżyser szuka statystów do nowego projektu
Na tym etapie nie ma jeszcze pewności, jaką produkcję szykuje obecnie Wojciech Smarzowski. Jednak po tropach porozrzucanych w jego wypowiedziach, a także po nowinie, gdzie właśnie udał się plan jego projektu, można zacząć łączyć ze sobą poszczególne kropki.
Film pokazuje konkretne fakty i to w wersji lajtowej. Rzeczywistość była 1000 razy brutalniejsza i taka powinna być pokazana.
.
Najwyraźniej komuś papka komunistyczna o bratniej przyjaźni zrobiła kisiel z mózgu. To tego skarżącego trza wziąć na leczenie do psychiatryka a jak jest zdrowy to jako V Kolumnę powiesić.
.
Polacy na Wołyniu zostali wymordowani po raz pierwszy, za PRLu przez wyciszenie po raz drugi byli zamordowani a teraz są mordowani po raz 3-ci !!! Dość tego !!!