REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Kto miał przetrwać masakrę Thanosa w Avengers: Wojna bez granic? Zdradził to film sprzed dwóch lat…

Cliffhanger na końcu filmu Avengers: Wojna bez granic, jak się okazuje, był do przewidzenia. Wydarzenia wieńczące tę marvelowską superprodukcję zostały już zajawione w filmie Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów.

27.06.2018
20:35
thanos kto przetrwał
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga, tekst zdradza szczegóły fabuły filmów Avengers: Wojna bez granic i Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów.

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów nie kończy się całkowitym happy-endem. Zostaje podpisane Porozumienie w Sokowii, na mocy którego Avengerzy zostają podzieleni na dwie grupy. Owo porozumienie zostało wymuszone przez rząd na skutek rosnącej liczby superbohaterów na Ziemi i destrukcji, jakie niosą toczone przez nich bitwy. No i nie zapominajmy o problemie, jakim był Zimowy Żołnierz, który podzielił Iron Mana i Kapitana Amerykę.

Dwaj bohaterowie zdecydowali się kroczyć swoimi ścieżkami. Iron Man oddał się roli nauczyciela dla Petera Parkera, zaś Kapitan Ameryka – wolny od rządowego nadzoru – wykonywał tajne misje razem z Czarną Wdową i Falconem. W pewnym sensie jednoczy ich walka z ich wspólnym wrogiem, Thanosem, ale nawet wtedy nie toczą tej bitwy jako przyjaciele. Kapitan Ameryka próbuje chronić Visiona w Wakandzie, zaś Iron Man łączy siły ze Strażnikami Galaktyki na rodzimym świecie Thanosa.

Kto miał przetrwać zagładę z ręki Thanosa w Avengers: Wojna bez granic zajawił już Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów.

Zauważył to Raider 5, jeden z użytkowników Tumblra. W scenie, w której bohaterowie debatują nad tym czy podpisać Porozumienie w Sokowii, miejsca przy stole są wyraźnie podzielone. Kapitan Ameryka, Czarna Wdowa i War Machine siedzą po jednej stronie, zaś Scarlet Witch, Vision i Falcon – przyszłe ofiary Thanosa – po drugiej. Iron Man znajduje się nieopodal tych, którzy mają przetrwać, stojąc nieco z boku – prawdopodobnie symbolizując fakt, że wyruszy na planetę Thanosa, zamiast prowadzić bitwę na Ziemi.

REKLAMA

Kevin Feidge, szef Marvel Studios, nie odnosi się wprost do tej teorii. Wyjaśnia jednak w wywiadzie dla io9, że takie zakończenie Wojny bez granic było jak najbardziej do przewidzenia przez fanów. – Miał przetrwać pierwotny skład Avengers – tłumaczy.

Następny film będzie ostatnim z tej serii. To oczywiście nie oznacza, że Marvel rezygnuje z filmów o superbohaterach. Na razie jednak tak dalekosiężne plany studia nie są znane. Ostatni film o Avengerach jeszcze nie trafił do produkcji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA