Lato w kinie zapowiada się ekscytująco. Te filmy musisz zobaczyć

Pokazywany w Cannes dokument o życiu Whitney Houston ma szansę zrobić na widzach takie samo wrażenie jak niedawna "Amy". Film otrzymał pełną zgodę i poparcie rodziny oraz spadkobierców wokalistki. W "Whitney" zostały wykorzystane niepublikowane wcześniej ujęcia, rzadko lub nigdy niepokazywane materiały filmowe, a także nagrania koncertowe wykonane przez samą Whitney Houston w różnych okresach jej kariery.

Kontynuacja jednego z najlepszych filmów o superbohaterach to tak naprawdę jedyna, jak na razie, udana próba przeniesienia fabuły Fantastycznej Czwórki na duży ekran. "Iniemamocni 2" właśnie pobili wszelkie możliwe kasowe rekordy w gatunku animacji i wiele wskazuje na to, że staną się jedną z najpopularniejszych bajek wszech czasów. I choć Pixar nie zawsze radzi sobie dobrze z sequelami (patrz – Auta), to w przypadku" Iniemamocnych" jestem dobrej myśli.

Dwayne Johnson ratuje świat, skacząc pomiędzy płonącymi wieżowcami. Moje zainteresowanie twórcy filmu zdobyli już przy słowach: "Dwayne Johnson". The Rock to prawdziwy superbohater Hollywood. Już sam fakt, że w drugiej dekadzie XXI wieku zdołał przywrócić do łask staroszkolnych bohaterów kina akcji zasługuje na uznanie.

Kontynuacja filmu "Mamma Mia" była tylko kwestią czasu. Biorąc pod uwagę sukces pierwszej części, dziwię się, że sequel trafia na nasze ekrany dopiero teraz. Oczywiście materiał jest o tyle ograniczony, że katalog piosenek ABBY nie jest jakiś szczególnie duży, ale z pewnością wystarczy przynajmniej na filmową trylogię. W obsadzie zabraknie tym razem Meryl Streep, ale w jej miejsce twórcy zaprosili nie byle kogo, bo samą Cher. Poza tym dostaniemy na dobrą sprawę znowu to samo, czyli masę pozytywnych emocji, kolorów, pięknych krajobrazów Grecji i szlagierów z repertuaru nieśmiertelnej ABBY.

Pierwszy film po wydarzeniach z "Infinity War" z pewnością zejdzie trochę z wysokich tonów. Tym bardziej, że jego akcja rozgrywa się pomiędzy "Wojną bohaterów" a "Wojną bez granic". Pierwszy "Ant-Man" był w porządku, choć nie wykorzystał w pełni swojego potencjału bycia heist movie w połączeniu z motywem pomniejszania bohaterów. Tymczasem zwiastun sequela daje nadzieję, że pod tym względem będzie tylko lepiej. Ant-Man otrzyma w końcu partnerkę, Osę, co samo w sobie zwiastuje o wiele ciekawszą dynamikę.

Poprzeczka jest postawiona wyjątkowo wysoko. I w sumie w momencie gdy kinowa inkarnacja "Mission:Impossible" startowała w 1996 roku nic nie wskazywało, że stanie się ona jedną z najlepszych serii akcji. Pierwsze dwie części to średnio udane kino klasy B. Ale od części trzeciej poziom "M:I" zdecydowanie wzrasta i w obecnej chwili Ethan Hunt może spokojnie konkurować z Jamesem Bondem i Jasonem Bourne’em. Szósta odsłona zapowiada masę zapierających dech w piersi akcji, kolejną porcję niewiarygodnych wyczynów kaskaderskich Toma Cruise’a, które zapewne przejdą do historii oraz oczywiście powrót znanych i lubianych bohaterów serii.

DCEU na dobrą sprawę legło w gruzach, ale Warner nie odpuszcza i stara się spieniężyć marki, które mają w swojej stajni. Póki co próbują swoich sił w animacji, a "Młodzi Tytani" mają szansę stać się ciekawą alternatywą dla mrocznych filmów, choć też z drugiej strony, kierowani są raczej do młodszego widza. Robin wraz z ekipą Młodych Tytanów chcą zostać gwiazdami filmowymi i w tym celu wyruszają na poszukiwania najbardziej wpływowego reżysera Hollywood.

Filmowa, aktorska kontunuacja perypetii Kubusia Puchatka, skupiona wokół dorosłego już Krzysia (Ewan McGregor) nie musi starać się zbyt mocno by skruszyć moje serce. Wystarczyło kilka sekund samego zwiastuna i całe moje dzieciństwo mignęło mi między oczami. Szykujcie chusteczki i dużo miodku na seans.

Tutaj mamy ten sam przypadek jak przy Dwaynie Johnsonie. Jason Statham kontra rekin. Ten film mógłby spokojnie nosić taki tytuł. Sądzę, że w niczym by mu on nie zaszkodził, a wręcz przeciwnie. Po obejrzeniu zwiastuna do "Meg" stwierdzam, że jeśli nie będzie w nim sceny, w której Statham kopie rekina z półobrotu, to będę szczerze zawiedziony.