REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki
  3. Filmy

Podobała ci się Anihilacja? Musisz przeczytać Piknik na skraju drogi

Anihilacja to ekranizacja pierwszego tomu trylogii The Southern Reach. Nie będę jednak zachęcał was do lektury oryginału, to by było zbyt oczywiste. Zamiast tego podsunę wam genialną książkę, z którą Anihilacja ma wiele wspólnego.

13.03.2018
20:33
Anihilacja Piknik na skraju drogi
REKLAMA
REKLAMA

Anihilacja dostępna na Netfliksie – w moim odczuciu – nie okazała się arcydziełem science-fiction, jak niektórzy prorokowali. Nie zmienia to jednak faktu, że film bardzo mi się podobał. Na tyle, że planuję do niego wrócić po raz drugi. Zawarto w nim wiele dobrych pomysłów, a jego warstwa artystyczno-wizualna faktycznie stoi na bardzo wysokim poziomie.

Film jest ekranizacją pierwszego tomu trylogii The Southern Reach. Ten był na tyle ciekawy, że książki już zakupiłem – lektura przede mną. W wielu miejscach ta produkcja przypomina mi za to inne literackie dzieło, klasykę science-fiction. Daleko jej do plagiatu, wiele pomysłów wydaje się jednak podobnych.

Książka ukazała się dawno temu i młodsi czytelnicy mogą jej już nie kojarzyć. Stąd moja motywacja, by ją przypomnieć. Niektórzy z was mogą pamiętać gry z serii Stalker, które były jej luźną adaptacją. O czym mowa?

Anihilacja w wielu miejscach przypomina Piknik na skraju drogi.

Piknik na skraju drogi to dzieło dwóch rosyjskich pisarzy: braci Akradija i Borisa Strugackich. W powieści dowiadujemy się o wizycie obcych na naszej planecie. Nie nawiązali z nami żadnego kontaktu i po czasie opuścili Ziemię. Pozostawili jednak po sobie różne śmieci – tajemnicze przedmioty o nieznanym przeznaczeniu czy zasadzie działania.

Strefy lądowania zostały zamknięte przez Międzynarodowy Instytut Cywilizacji Pozaziemskich. Nikt z ludności cywilnej nie ma do nich dostępu. Wspomniane przedmioty są jednak obiektem pożądania wielu osób, gotowych zapłacić za nie niemałe pieniądze. Powstało zapotrzebowanie na swego rodzaju szabrowników, nazywanych stalkerami. Ci włamują się do zamkniętych stref i kradną owe przedmioty, sprzedając je później zamożnym chętnym.

Wyprawa do stref lądowania jest równie niebezpieczna, co wyprawa do iskrzenia.

Podobnie jak w Anihilacji i obszarze iskrzenia, również strefy lądowania stanowią dla odwiedzających śmiertelne niebezpieczeństwo. Istota działania przedmiotów pozostawionych przez obcych wydaje się przeczyć prawom fizyki i znajduje się poza pojmowaniem ziemskich naukowców. Nieuważne obcowanie z nimi kończy się zazwyczaj tragiczną śmiercią.

Podobnie jak w filmie Netfliksa, również i w Pikniku na skraju drogi wiele pozostawia się naszej wyobraźni i domysłom. Nie chcę wskazywać konkretów, by nie psuć zabawy tym, co jeszcze nie widzieli filmu i nie czytali książek, wspomnę jednak o ogólnej idei powieści, by pozwolić wam zrozumieć jej podobieństwa do Anihilacji.

Jedną z czołowych hipotez na temat tych tajemniczych obiektów i anomalii jest to, że to zwykłe odpadki kosmitów, których my jako ludzie – z uwagi na nasze zacofanie – nie jesteśmy w stanie pojąć. Podobnie jak owady nie są w stanie pojąć istoty śmieci, jakie ludzie pozostawiają po tytułowym pikniku na skraju drogi.

REKLAMA

Piknik na skraju drogi to fascynująca, wciągająca lektura.

Mimo że książka ma już kilka dekad, nic nie straciła ze swojej świeżości i oryginalności. Czyta się ją rewelacyjnie również i dziś. Doczekała się też filmowej adaptacji Andrieja Tarkowskiego z 1979 roku pod tytułem Stalker – wstyd przyznać, jeszcze jej nie widziałem. Ponoć jest bardzo dobra, choć za to ręczyć już nie mogę. Do książki jednak was zachęcam z całego serca. Szczególnie, jeśli Anihilacja przypadła wam do gustu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA