REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Koniec zdjęć do Venoma. Co wiemy o filmie z Tomem Hardym w roli głównej?

Tom Hardy ogłosił na swoim Instagramie, że Venom jest już nakręcony. Teraz film czeka postprodukcja, a nasza cierpliwość zostanie poddana jeszcze większej próbie. Miejmy nadzieję, że faktycznie jest na co czekać.

30.01.2018
17:21
Venom
REKLAMA
REKLAMA

Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że Venom doczeka się swojej adaptacji filmowej, byliśmy pełni obaw. Nie jest to najłatwiejsza do ekranizacji seria komiksów z uwagi na bardzo charakterystyczną tytułową postać. Nasze obawy nieco zmalały, kiedy okazało się, że w filmie wystąpi Tom Hardy, bardzo utalentowany brytyjski aktor.

Premiera filmu planowana jest na 5 października 2018 roku.

Tom Hardy zagra tytułową postać w Venomie, który będzie spin-offem Spider-Mana. Produkcja skupi się na losach dziennikarza Eddiego Brocka. Ten dzięki symbiontowi zmienia się w Venoma, jednego z głównych przeciwników Człowieka-Pająka.

Za reżyserię filmu odpowiada Ruben Fleischer, znany z takich produkcji jak Zombieland czy Gangster Squad. Pogromcy mafii. Autorami scenariusza są Jeff Pinkner oraz Scott Rosenberg.

Co ciekawe, filmowy Venom będzie postacią pozytywną.

No dobrze, może nie będzie to pragnący dobra, pokoju na świecie i sprawiedliwości mściciel w pelerynie, jednak właściwym szwarccharakterem ma być Carnage. Jak to możliwe? Konrad w swoim tekście zdążył już zauważyć, że symbiot, który opanował Brocka, wziął sobie za cel poczciwego człowieka. Ten ostatni dopiero później stał się okrutną bestią.

Tymczasem Carnage już wcześniej był paskudną postacią. W tym przypadku symbiot opanował seryjnego mordercę, który zabił swoją rodzinę. Carnage jest zabójcą, który po swojej transformacji stał się jeszcze większym potworem, niż był uprzednio.

Sam film ma być wypełniony akcją i czarnym humorem.

To pozwala wierzyć, że jedną z głównych inspiracji dla filmowców była kinowa adaptacja Deadpoola. Dużą dawkę niegrzecznego humoru i jeszcze większą ilość akcji zapowiadał sam Tom Hardy w swoich postach w mediach społecznościowych. Za widowiskowe pojedynki ma ponoć odpowiadać zespół kaskaderów, który pracował nad Loganem i Johnem Wickiem.

Rzekomo główną inspiracją dla scenarzystów była seria komiksów Lethal Protector z 1993 r., w której Venom zawiera sojusz ze Spider-Manem i walczy z organizacją Life Foundation, która ma na celu wykorzystanie symbiota do własnych, niecnych celów.

Michelle Williams ma wcielić się w Ann Weying, członkinię tej organizacji. Według relatywnie mało wiarygodnych plotek, w rolę Carnage'a ma wcielić się Riz Ahmed, jednak żadne szanowane źródło nie potwierdziło tej informacji. Według informacji z innego źródła Ahmed ma zagrać doktora Carltona Drake'a.

Ta tajemniczość związana z obsadą filmu jest co najmniej fascynująca. Magazyn Variety twierdzi, że Jenny Slate zagra rolę naukowca Life Foundation, jednak i ta informacja nie jest stuprocentowo pewna, choć wiadomo już, że sama aktorka bierze udział w produkcji.

Prowadzono również rozmowy z Reidem Scottem, ich efekt nie jest znany. The Hollywood Reporter twierdzi, że w jednej z ról drugoplanowych wystąpi Scott Haze. W filmie zobaczymy też Woody'ego Harrelsona.

Czy filmowy Venom będzie częścią MCU?

To zdumiewające, ale nadal tego nie wiemy. Według cytowanych przez nas ostatnich doniesień nie mamy na co liczyć. Tymczasem jeden z redaktorów Collidera upiera się, że filmowcy sprawią nam miłą niespodziankę. Twierdzi, że ma absolutnie pewne informacje, że Tom Holland spędził dwa dni na planie Venoma, i to nie w roli gościa.

Zapytany wprost o zestawienie jego rewelacji z informacjami sugerującymi, jakoby Spider-Man nie pojawiał się w tym filmie, zaoferował ciekawą odpowiedź. Stwierdził, że może i faktycznie Człowiek-Pająk nie pojawi się na ekranie, ale tego samego nie można powiedzieć o Peterze Parkerze.

To zaskakujące, jak wiele udało się utrzymać w tajemnicy.

REKLAMA

Szczegóły scenariusza nie są znane, ale akurat to nikogo nie powinno dziwić. Nie wiemy nawet, jak filmowy Venom będzie wyglądał, choć udało się ustalić, że strój będzie generowany cyfrowo, przynajmniej w niektórych scenach. Nie mamy pewności, kto się wcieli w rolę Carnage’a. Nie są znane istotne szczegóły na temat filmu, poza bardzo nielicznymi wyciekami, które wymieniliśmy powyżej.

To powinno nas cieszyć. Uwielbiam iść do kina na film, o którym wiem bardzo mało i który dopiero podczas seansu odsłania przede mną swoje tajemnice. Miejmy nadzieję, że ów seans nie będzie rozczarowaniem. Na razie zachowuję optymizm, Tom Hardy do tej pory miał fart do udanych produkcji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA