Mobilna gra, a rozmach jak przy premierze stacjonarnego hitu. Polacy świętują debiut Bladebound pięknym zwiastunem

Gracze z Polski już od kilku długich miesięcy mogą testować Bladebound na własnych tabletach oraz smartfonach. Jednak dopiero teraz rodzima produkcja ma swoją globalną, pozbawioną regionalnych ograniczeń premierę. Aplikacja dla systemu Android oraz iOS stała się dostępna dla każdego zainteresowanego, który ma ochotę na produkcję z gatunku hack’n’slach/action RPG.

W Artifex Mundi pracują weterani przygodowych gier point and click. Katowickie studio odpowiada za takie serie jak Enigmatis, Eventide, Grim Legends czy Nightmares from the Deep. Nic wam to nie mówi? Wasza strata. Produkcje Artifex Mundi wciąż są bardziej znane wśród zachodnich odbiorców niż rodaków. Szkoda, bo ich tytuły oferują piękne tła, ciekawe zagadki oraz kapitalną otoczkę. Uwielbiam spędzać z nimi czas. Katowickie pzygodówki kapitalnie odstresowują po ciężkim dniu pracy.

Artifex Mundi coraz odważniej eksperymentuje z nowymi gatunkami gier wideo. Firma otwiera się ponadto na stacjonarne konsole, a także urządzenia mobilne. To właśnie z myślą o smartfonach i tabletach powstał darmowy Bladebound, które właśnie obchodzi swoją światową premierę. Polska aplikacja jest naprawdę wysokiej jakości. Nie będzie cienia przesady, jeżeli napiszę, że rodzina produkcja może z powodzeniem konkurować o uwagę graczy z takimi hitami jak Dungeon Hunter czy Iron Blade.

Za premierową animację odpowiada węgierskie studio Puppetworks. Nasi sąsiedzi mają na swoim koncie trailery CGI do takich gier jak The Crew od Ubisoftu czy strategicznego Spellforce III. Ponadto Węgrzy mogą się pochwalić współpracą przy powalającej wizualnie animacji Final Fantasy XV: Kingslaive, służącej za pełnometrażowe wprowadzenie do właściwie gry wideo. Nie przedłużając, oto efekt współpracy z Polakami:

Darmowy Bladebound w Google Play oraz iTunes App Store.