Gra o tron nie tylko angażuje fanów, ale również inspiruje ich do podejmowania własnych inicjatyw. Jednym z takich działań jest czołówka, która mogłaby poprzedzać odcinki serii w wersji… anime.
Możemy zastanawiać się, jaka forma ekranizacji jest najlepsza, aby oddać klimat i koloryt oryginału. Można też pofantazjować o tym, jak wyglądałyby konkretne dzieła, gdyby wykonać je w odmiennej stylistyce. Ale przecież nie trzeba do tego używać samej wyobraźni, bo jeden z fanów zrobił to za nas.
Przedstawił czołówkę serialu Gra o tron, tak jak wyglądałaby ona, gdyby przygotowywali ją specjaliści od japońskiej animacji.
Warto zauważyć, że bohaterowie – wzorowani na oryginalnej serii telewizyjnej – oddani są bardzo wiernie, mimo dość uproszczonej kreski. Ale już scena, w której Nocny Król rzuca swoją włócznią jest przedstawiona zupełnie inaczej. To wygląda naprawdę dobrze!
Gra o tron jako anime:
Gdybyśmy popuścili wodze fantazji jeszcze odrobinę, to moglibyśmy wyobrazić sobie, że obok pięciu zapowiedzianych przez HBO spin-offów, pojawi się remake właśnie w stylu anime. Miałoby to swoje zalety, bo przecież z całą pewnością udałoby się uniknąć kosztów związanych z efektami specjalnymi, a przy okazji byłaby spora szansa, że na ostatni sezon nie musielibyśmy czekać aż tak długo.
Autorem filmu jest francuski animator, Malec, który na swoim kanale prezentuje rapowe bitwy między postaciami znanymi z popkultury.
Teksty, które musisz przeczytać:
„Gra o tron” i problem z nagością. Emilia Clarke wspomina pracę przy pierwszych sezonach serialu
Finałowy odcinek serialu „Gra o tron” został wyemitowany w maju, ale nie milkną echa opowieści związanych z jedną z najgłośniejszych produkcji ostatnich lat. Teraz Emilia Clarke, ekranowa Daenerys Targaryen, wspomina trudne chwile na planie pierwszych sezonów serialu.
łał