REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Cieszę się, że to już koniec Twin Peaks

Twin Peaks wreszcie się skończyło. Zgodnie z oczekiwaniami zrobiło widzom papkę z mózgów. Koniec przygód Dale'a Coopera i spółki zostawił mnie z mocno mieszanymi uczuciami.

04.09.2017
18:03
Twin Peaks 3 sezon hbo
REKLAMA
REKLAMA

Poniżej znajdą się spoilery z zakończenia 3. sezonu.

Powrót Twin Peaks po latach był ogromnym wydarzeniem w telewizyjnym świecie. David Lynch i Mark Frost po ćwierć wieku zabrali nas znów do kultowego sennego miasteczka, by opowiedzieć dalszy ciąg historii zapoczątkowanej tajemniczą śmiercią Laury Palmer. Twórcy Twin Peaks dostali od Showtime wolną rękę i wykorzystali to w pełni.

Twin Peaks 3 sezon finał recenzja class="wp-image-93418"

Chociaż ich wizja rozjechała się z moimi oczekiwaniami wobec Twin Peaks, to w 16 odcinku wreszcie doczekałem się przebudzenia Coopera.

Niestety. Uwielbiający ciastka i placek z wiśniami agent FBI wrócił tylko na chwilę. Cooper jest głównym bohaterem dwóch ostatnich epizodów, ale mało w nim tego naszego Dale'a - rozentuzjazmowanego, uśmiechniętego, wystawiającego uniesiony w górę kciuk i zarażającego swoją pogodnością wszystkich wokół.

Bardzo szybko przeszliśmy do wieloznacznych onirycznych wizji, podróży w czasie i wszechobecnego absurdu. Pod tym względem 17. i 18. odcinek przypominał pełnometrażowy film Twin Peaks: Ogniu, krocz ze mną i nietypowy finał 2. serii. Znów sporo czasu spędziliśmy w Chacie i na skrzyżowaniu różnych wymiarów.

Finał Twin Peaks (2017) zaskoczył rozłożeniem akcentów.

Od samego początku serial - czy też 18-godzinny film, bo tak na swoje dzieło patrzą sami twórcy- zmierzał do konfrontacji Coopera z jego złowrogim sobowtórem. W 17. odcinku okazuje się, że do tego starcia dobra ze złem nigdy nie miało dojść.

Twin Peaks 3 sezon finał recenzja class="wp-image-93417"

Sobowtóra bohatersko zastrzeliła Lucy, a gdy demoniczne bezdomne dziady skończyły gmerać przy trupie, to do walki z wyzwolonym z ciała dopplegangera upiorem stanął dzieciak z Rękawicą. Dość zresztą powiedzieć, że to był dopiero początek wariactwa.

Zakończenie historii mrocznego Coopera było trochę rozczarowujące.

Prawdziwy Cooper wpadł na komisariat w Twin Peaks spóźniony. Z nikim dłużej nie pogadał, tylko wymienił uprzejmości. Dostaliśmy kilka kolejnych przeciągniętych do granic możliwości scen, w których zgromadzono prawie wszystkich bohaterów.

Na komisariacie spotkali się stróże prawa, osadzeni z aresztu łącznie z kobietą z dziwną twarzą, agenci FBI i delegacja z Vegas. Tylko patrzyli z rozdziawionymi gębami na to, co przed nimi się rozgrywa.

Twin Peaks 3 sezon finał recenzja class="wp-image-93419"

Miałem pewnie podobną minę, widząc czarną kulę z twarzą latającą w powietrzu, ale potem szczęka opadła mi prosto na podłogę.

Miasteczko Twin Peaks przedstawiło nam agenta FBI, z którym mogliśmy się jako widzowie identyfikować. Razem z nim poznawaliśmy nową społeczność razem z ich problemami, troskami. Nowe Twin Peaks nie dało nam Coopera zatapiającego się w małomiasteczkowe dramaty.

Zamiast oglądać kolejne przyziemne perypetie bohaterów, zaczęliśmy śledzić Coopera w nowym stanie świadomości. Teraz bohater wie już znacznie więcej niż widzowie. Stał się partnerem niesamowitych istot. Rozpoczął swoje międzywymiarowe wojaże, mieszając prawdziwy świat ze światem snów.

Cooper prze do przodu, ale do samego końca trudno zrozumieć, co dokładnie jest jego celem.

Przed wyruszeniem w ostatnią podróż to dostaliśmy domknięcie wątku Diane. Okazało się, że to ona była tą prawdziwą miłością Coopera. Pytanie o to, gdzie jest Annie, nawet nie padło. Audrey, która była matką dziecka sobowtóra Coopera, została w tym wszystkim frustrująco pominięta.

Twin Peaks 3 sezon finał recenzja class="wp-image-93422"

Diane szybko jednak zniknęła, a Twin Peaks wróciło do korzeni. W jaki sposób powróciła Laura Palmer, skoro zginęła przed laty i to od jej śmierci rozpoczęło się Twin Peaks? To jest właśnie ta największa zagadka. Jej powrót do miasta, w którym zginęła, był ostatnim aktem tej surrealistycznej przygody.

Tyle dobrego, że wbrew pozorom Twin Peaks nie zostawiło wielu wątków nierozwiązanych.

Cooper obiecał Janey-E, że Dougie wróci do rodziny i tak też się stało, gdy tylko zły sobowtór Dale'a został pokonany. Swoją drogą ciekawe jest to, że Janey-E razem z Diane - kobiety są siostrami, które się przed laty poróżniły - pokochały de facto tego samego człowieka.

Tak naprawdę przez cały sezon do mieszkańców Twin Peaks zajrzeliśmy tylko na chwilę, by sprawdzić, jak potoczyło się ich życie. Kilka kwestii nadal nie doczekało się wyjaśnienia, ale zakończenie poszczególnych wątków możemy sobie już sami dopowiedzieć.

Twin Peaks 3 sezon finał recenzja class="wp-image-93420"

Sam jednak zapomniałem o tych przyziemnych sprawach po tym, jak niczym obuchem uderzył mnie kolejny parszywy cliffhanger.

Poświęciłem Twin Peaks (2017) blisko 18 godzin ze swojego życiorysu i nadal nie umiem powiedzieć, czy jestem zadowolony, czy wręcz przeciwnie. Te 18 godzin to były wyłącznie seanse kolejnych odcinków, a do tego można doliczyć czas spędzony na zgłębianiu analiz kolejnych epizodów i samodzielnym główkowaniu.

REKLAMA

Nie zgodzę się jednak z głosem fanów Lyncha, którzy nie pozwalali na Twin Peaks powiedzieć złego słowa, a moja krytyka poprzednich epizodów pozostaje w mocy. Serial zakończył się w zaskakujący sposób, ale nie wynagradzający tego, że podczas seansów kolejnych odcinków się nudziłem.

Jednego jednak Twin Peaks nie można odmówić: serial łamie wszystkie reguły rządzące światem telewizji. Chociażby z tego względu to dzieło wyróżniające się w obecnej ramówce i będę tęsknił za poniedziałkowymi powrotami do miasteczka... nawet jeśli to poniekąd serial dla masochistów...

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA