Jeszcze przed oficjalną premierą horroru To, jego reżyser Andres Muschietti ogłosił, że powróci do realizacji sequela.
Robimy to! Sądzę, że scenariusz będzie gotowy na drugą połowę stycznia 2018 roku. Jak dobrze pójdzie, to zaczniemy prace preprodukcyjne w marcu. Pierwsza część opowiada o dzieciach. Część druga natomiast skupi się na tych bohaterach 30 lat później, gdy są już dorosłymi ludźmi. Przewidujemy też flashbacki do lat 80. – opowiada reżyser, Andres Muschietti.
Wszystko to świadczy o jednym – zarówno twórcy jak i wytwórnia są więcej niż zadowoleni z filmu "To".
Już sam zwiastun, który zebrał rekordową widownie (ponad 200 milionów odtworzeń globalnie, tylko w pierwszych 24 godzinach od premiery!) prezentował się nadzwyczaj efektownie i przerażająco.
Stawia to Warner Bros w komfortowej sytuacji. Popularność trailera daje niemalże pewność, że film stanie się kasowym przebojem, a teraz zielone światło dla sequela, oznacza, że To się naprawdę udało, a wytwórnia jest zadowolona z pracy ekipy.
Warto przypomnieć, że To, czyli adaptacja powieści Stephena Kinga, doczekało się już wersji filmowej, w formie mini-serii z 1990 roku z Timem Curry jako złowieszczym klaunem. Pierwszym typem na reżysera owej mini-serii był George Romero.
Jako że obok lalek, klauny wzbudzają mój największy strach, czekam na To, jak na mało który horror w ostatnich latach.