REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Gal Gadot, The Rock, Margot Robbie oraz Chris Pratt pośród 774 nowych członków Akademii Filmowej

W tym roku Amerykańska Akademia Filmowa, która przyznaje Oscary, powiekszy się o rekordową liczbę nowych członków. Wśród nich cała masa aktorów znanych z hollywoodzkich widowisk sci-fi oraz adaptacji komiksów. Co to oznacza?

29.06.2017
12:53
Harley Quinn
REKLAMA
REKLAMA

Obecna liczba członków Akademii Filmowej wynosi 8500. W 2017 roku powiększa się aż o 774 nowych osób. Pośród nich jest wiele znanych i ciekawych nazwisk.

Zaproszenia otrzymali bowiem m.in. Chris Evans, Kapitan Ameryka. Oprócz niego podobny zaszczyt spotkał też Chrisa Hemswortha czyli Thora, Elizabeth Olsen czyli Scarlet Witch oraz Chrisa Pratta znanego także jako Star-Lord. Z obozu DC nowymi członkami Akademii zostaną Wonder Woman, czyli Gal Gadot, Harley Quinn czyli Margot Robbie, a nawet reżyser Legionu samobójców, David Ayer.

Oznacza to, że powiększyła się reprezentacja artystów tworzących wielkie współczesne widowiska, w tym filmy science-fiction oraz adaptacje komiksów.

Liczę, że sprawi to, iż cała Akademia będzie teraz bardziej otwarta na przyznawanie Oscarów filmom rozrywkowym nie tylko w kategoriach technicznych O ile te sobie na to zasłużą. W ostatnich latach przykład Mrocznego Rycerza pokazywał, że Akademia mimo wszystko niechętnie zwracała uwagę na walory artystyczne filmów wysokobudżetowych. Oscar dla Heatha Ledgera to był miły gest, ale w dużej mierze wynikał z chęci uczczenia jego pamięci po tragicznej śmierci.

Mam szczerą nadzieję, że w tym roku Akademia doceni znakomitą kreację Hugh Jackmana w Loganie, który jest bardziej dramatem psychologicznym, niż tradycyjnie pojmowaną adaptacją komiksu.

Liczę na większą otwartość Akademii względem filmów science-fiction, które w ostatnich latach przeżywają wspaniały renesans. Najlepszym przykładem jest tu, zeszłoroczny, Nowy początek.

Drugim ważnym akcentem  jest fakt, iż lista ta jest dość zróżnicowana płciowo i rasowo.

Chyba najbardziej w całej historii Oscarów. Pośród zaproszonych znajdują się członkowie 57 krajów (w tym Polak, kompozytor Abel Korzeniowski). Prawie 40% nowych członków stanowią kobiety, a 30% cechuje się odmiennym pochodzeniem rasowym.

I nie chodzi tu wcale o źle pojmowaną poprawność polityczną, tylko o różnorodność i wywodzącą się z niej świeżość spojrzenia i otwarcie się na nowe, nieporuszane wcześniej tematy.

Uwagę zwracają także np. Angelo Badalamenti, czyli kompozytor znany z muzyki do serialu Twin Peaks, Rami Malek - odtwórca głównej roli w seriali Mr Robot, Monica Bellucci, Justin Timberlake, Jon Hamm i Dwayne Johnson znany jako The Rock.

REKLAMA

Pełną listę nowych członków Akademii Filmowej znajdziecie TUTAJ.

To wszystko daje nadzieję, że Oscary, a przede wszystkim amerykańskie kino, stawać się będzie coraz ciekawsze. Obecnie kino artystyczne w Stanach i tak radzi sobie dobrze, natomiast to właśnie kino rozrywkowe potrzebuje inspiracji, by wychodzić poza schematy i podejmować ryzyko artystyczne. A sprzyjająca temu atmosfera w Akademii Filmowej na pewno nie zaszkodzi.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA