REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Transformersy wrócą tam, gdzie było im najlepiej. Do lat 80.

Początkowo nie mogłem w to uwierzyć, ale wygląda na to, że akcja uniwersum Transformers obejmie nie tylko inne planety, ale również różne epoki w historii ludzkości.

14.06.2017
13:26
Transformers
REKLAMA
REKLAMA

Wygląda na to, że moda na tworzenie własnych uniwersów nie ominęła studia Paramout Pictures. Transformersy możemy oglądać w kinach od 10 lat, ale zapowiada się, że dopiero teraz czeka je potężne otwarcie. Maciek pisał o tym już w kwietniu, ale dzisiaj dostaliśmy kolejną porcję informacji.

Wiemy, że spin-off The Bumblebee Movie będzie osadzony w latach 80. ubiegłego wieku i adresowany jest do młodszych widzów. Nie jest to pewnie zły ruch. Wielu fanów, pamiętających kultową kreskówkę z lat 1984 –1987, (z łezką w oku i nostalgią w sercu) również wybierze się do kina. Reżyserem ma być Travis Knight, który nie ma może wybitnego dorobku, ale nie można mu odmówić doświadczenia w pracy nad filmami dziecięcymi (reżyserował Kubo i dwie struny i animował m. in. BoxTrolls)

Fakt, że twórcy Transformersów planują stworzyć produkty dopasowane do różnorodnej widowni, podkreśla informacja o powstaniu animowanego prequela. Serial ma zabrać dzieci w podróż na Cybertron - rodzinną planetę Autobotów.

Atmosferę podgrzała również wiadomość, że jedna z części uniwersum Transformers przeniesie fanów do starożytnego Rzymu.

REKLAMA

Wszystkie te doniesienia budzą moją ekscytację, chociaż nie jestem ogromnym fanem walczących maszyn. Podoba mi się jednak wizja przeniesienia pola walki do różnych okresów historycznych. Dlatego niecierpliwie czekam na film Transformers: Ostatni Rycerz, który swoją premierę będzie miał już 23 czerwca i połączy historię przybyszów z innej planety z mitami o królu Arturze.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA