REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Jak oszukać wszystkich i sprawić, by cię znienawidzili? Arcyoszust - recenzja Spider's Web

Robert De Niro w roli Berniego Madoffa jest przekonujący i autentyczny. Sam film Arcyoszust to dobre i przejmujące kino. Tym bardziej przejmujące, że trudno mieć jasny stosunek do głównego bohatera.

25.05.2017
15:52
Recenzja filmu Arcyoszust
REKLAMA
REKLAMA

Wyobraźcie sobie, że macie miliardy dolarów. Postanawiacie zainwestować te pieniądze, aby dorobić się jeszcze większej fortuny. Powierzacie je komuś, kto ma firmę i zna się na finansach. Wie, jak ze stu milionów zrobić x razy tyle. Nie wiecie jednak, że wasze pieniądze są inwestowane, ale... w spłatę z zyskiem innych, którzy jeszcze chwilę temu byli na waszym miejscu. Bo nikt rzeczywiście nie zarabia. Kolejni bogacze są ściągani tylko po to, aby spłacać tych poprzednich. Tylko gdzieś w końcu musi pojawić się wielka finansowa dziura.

Taką właśnie działalnością zajmował się Bernard Madoff, który przez kilkanaście lat, na przełomie lat 90. i pierwszej dekady XXI wieku stworzył ogromną piramidę finansową.

Oszukanych zostało kilkanaście tysięcy inwestorów, a ich straty, które z czasem zmalały, szacowało się początkowo na około 65 miliardów dolarów. Madoff był właścicielem funduszu inwestycyjnego, a także jednym z założycieli i przewodniczącym NASDAQ, czyli giełdy papierów wartościowych w Stanach Zjednoczonych. Jego działalność choć budziła pewne kontrowersje, była doceniana, a mężczyzna budził w kręgach zaufanie. Na swojej firmie zarobił miliardy dolarów, zapewniając życie w luksusie sobie, swojej żonie i swoim dzieciom. Każdy z nich był związany z firmą Madoffa.

Co ciekawe, Madoff, w którego wciela się De Niro, nie budzi obrzydzenia. Nie budzi też agresji. Ta postać zaciekawia i smuci, ale można też poczuć do niej momentami sympatię.

Mężczyznę poznajemy, kiedy trafił już do więzienia za swoje przestępstwa. Narratorem historii jest dziennikarka, która ma napisać materiał o Bernardzie Madoffie. Kobieta odwiedza go w więzieniu i prowadzi z nim długą rozmowę. Podczas ich wywiadu cofamy się w przeszłość i poznajemy wydarzenia, które doprowadziły Madoffa do obecnej sytuacji.

Opinie o filmie Arcyoszust class="wp-image-85902"

A ta podróż w przeszłość jest bardzo trudna. Z jednej strony obserwujemy mężczyznę, który prowadzi wystawne życie i opływa w luksusy, z drugiej strony człowieka, który nie jest w stanie pogodzić się z oszustwem, którego dokonał. A jednocześnie - paradoksalnie - nie widzi w tym nic aż takiego złego. Tak jakby był po prostu zmęczony kłamstwami i ukrywanie prawdy przed najbliższymi kosztowało go za dużo energii. Bo choć to wydaje się nieprawdopodobne (tak właśnie sądziły media), aby Madoff ukrywał swoje kradzieże (bo jak inaczej to nazwać?) przed żoną, z którą założył firmę i synami, którzy pełnili w niej wysokie funkcje, mężczyzna przez cały czas utrzymywał, że tak właśnie było.

Arcyoszust to film niejednoznaczny. Bo trudno jednoznacznie ocenić głównego bohatera.

Nie da się go tak po prostu znienawidzić, mimo że znienawidzić potrafiła go cała jego rodzina. To oni ucierpieli najbardziej, bo - jeśli wierzyć ich słowom - nie mieli na to wszystko wpływu i nie widzieli o przekrętach Madoffa. Główny bohater to człowiek-paradoks. Wyznaje dobre wartości, a jednocześnie przeczy im, oszukując niewinnych ludzi. Ceni ciężką pracę, a żeruje na pracy innych. Twierdzi, że nie mówiąc rodzinie o swojej przestępczej działalności, chronił ją. A przecież, co świetnie punktuje w ich rozmowie dziennikarka, tak naprawdę narażał przez cały czas na ogromne niebezpieczeństwo.

Bohaterowie filmu Arcyoszust class="wp-image-85934"

Robert De Niro jest w swojej roli fenomenalny.

Budzi sprzeczne uczucia. Jest autentyczny, wielowymiarowy, ciekawy. Fascynuje i przeraża jednocześnie. Tak jak przerażają wydarzenia, które po wyjściu prawdy na jaw rozpętują się lawinowo. Tragedia goni tragedię. A Madoff nie może uronić łzy. Czy jestem socjopatą? - pyta mężczyzna swoją rozmówczynię, przeprowadzającą z nim wywiad. I nie wiem, jaka jest odpowiedź, ale tak skrajnych emocji nie zagwarantował mi dawno żaden bohater.

Arcyoszust to film, który stawia trudne pytania o powinności człowieka wobec rodziny. Pokazuje, jak całe życie może obrócić się w piekło, bo zaufaliśmy nieodpowiedniej osobie. Mówi o tym, że nie mogliśmy nie zaufać, bo to był nasz mąż, z którym spędziliśmy 50 lat. Albo nasz ojciec. Ciekawie przedstawione zostały też działania mediów, które bardzo łatwo potrafią zniszczyć życie niewinnym ludziom. A także jak działa wymiar sprawiedliwości i różne służby, pod okiem których dzieją się wielkie przestępstwa, rujnujące przyszłość dziesiątkom tysięcy osób.

REKLAMA

Mocne, dobre kino.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA