REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Metallica zagra w Polsce! Nie może cię tam zabraknąć, choć… ja sobie raczej odpuszczę

Największy, przynajmniej w ujęciu komercyjnym, zespół metalowy świata zahaczy o Polskę. Jestem przekonany, że – jak zawsze – to będzie fenomenalny koncert. Mam tylko jeden problem. Jestem biednym Polakiem.

16.03.2017
20:45
Metallica zagra koncert w Polsce
REKLAMA
REKLAMA

Spodziewałem się tego, ale i tak aż podskoczyłem z radości jak otrzymałem maila od MetClubu. Moi muzyczni idole ponownie zawitają do Polski, tym razem w ramach trasy promującej album Hardwired… To Self-Destruct. Zespół ma duży sentyment do naszego kraju i często w wywiadach, nawet z dziennikarzami z innych krajów, wspomina bardzo ciepło polską publiczność.

Nie miejcie żadnej wątpliwości. Ci podstarzali metalowcy nadal dają niesamowitego czadu. Lata już nie te, więc technika grania już nie ta co kiedyś, tak jak fizyczna energia na scenie. Jednak mimo tego koncerty Metalliki są na swój sposób magiczne. Zespół ma rzadką zdolność do nawiązywania bardzo bliskiego kontaktu z publicznością. Nieważne czy to mały koncert, czy też stadionowy. Hetfield i spółka umiejętnie tworzą iluzję grania właśnie dla ciebie.

Jeśli chodzi o zdolności muzyczne Metalliki, to… no cóż. To już nie ten sam zespół co 20 lat temu. Perkusja gra znacznie prostsze rytmy, wokal już nieco zdarty, a zamiast miotania się po scenie i wymachiwania włosami panowie starają się po prostu równo i dobrze grać swoje genialne numery i bawić się z publicznością. Z jakiegoś jednak powodu nie przeszkadza to dawać im znakomitych występów. W ciemno mówię: każdy, kto lubi mocnego rocka na żywo wyjdzie z Metalliki na żywo zachwycony.

James Hetfield (gitara, wokal) i pewien młody, aspirujący pismak, którego jeszcze nie stać na fryzjera

Metallica w Polsce – gdzie, kiedy, jak kupić bilety?

Koncert Metalliki (na suporcie zespół Kvelertak) odbędzie się prawie za rok. Czyli 28 kwietnia 2018 roku na Tauron Arena w Krakowie. Przedsprzedaż biletów będzie dostępna dla członków Legacy Met Club i rozpocznie się we wtorek, 21 marca o 10:00 rano, a przedsprzedaż biletów dla wszystkich członków Fifth Members rozpocznie się tego samego dnia o godzinie 11:00. Bilety wejdą do ogólnej sprzedaży w piątek, 24 marca o godzinie 10:00.

Każdy bilet zakupiony oficjalnymi kanałami sprzedaży łączy się z możliwością odbioru fizycznej lub digitalowej kopii albumu Hardwired…To Self-Destruct. Bilety na ten koncert są spersonalizowane. Oznacza to, że podczas składania zamówienia należy obowiązkowo podać imię i nazwisko każdego uczestnika. Imię i nazwisko każdego z uczestników koncertu zostanie wydrukowane na bilecie. Bilety będą sprawdzane przy wejściu na koncert, aby porównać, czy dane zamieszczone na bilecie odpowiadają danym zawartym w dokumencie tożsamości uczestnika. To ma być skuteczna broń na tak zwanych „koników” skupujących bilety i sprzedających je znacznie drożej gdy zabraknie ich już w oficjalnym obrocie.

Metallica w Polsce – ceny biletów. Czyli po raz pierwszy w życiu odpuszczam sobie wyjazd na koncert tego zespołu.

I wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt, że organizatorzy w końcu przestali traktować Polaków w sposób wyjątkowy. Ceny biletów „w końcu” są na poziomie europejskim. Czyli są absurdalnie drogie. Jak bardzo? Najgorsze możliwe miejsca na górnych trybunach to 236 złotych. Nieco lepsze to 399 złotych. Dobre miejsca siedzące lub płyta to wydatek 440 złotych. Dostępne są też różne VIP-owskie bilety zawierające dodatkowe atrakcje. Najtańsze to 899 złotych, najdroższe zaś, dzięki którym mamy dostęp do absolutnie wszystkiego i dzięki którym towarzyszy nam cała świta z obsługi to… 10 369 zł (tu nie ma żadnej literówki).

Jestem prawdziwym fanem zespołu, nie opuściłem żadnego koncertu. Podniecam się jak małe dziecko każdą ich nową płytą. Tym razem sobie jednak odpuszczam. Zarabiam dobrze, ale wydatek ponad tysiąca złotych na bilety („osoba towarzysząca”, he he) plus wyjazd plus nocleg… tak, zarabiam nieźle, ale jak na polskie standardy.

REKLAMA

Żeby była jasność, nie mam żadnych pretensji. Metallica to topowa liga i mimo tak wysokich cen bilety rozejdą się na pniu. Ot, optimum ekonomiczne, miejsce styku popytu i podaży. Po prostu są tak dobrzy, że ludzie są gotowi zapłacić tyle by móc zobaczyć swoich idoli.

To również i moi idole. Tym razem jednak wyjazd na ten koncert urągałby zdrowemu rozsądkowi. Namawiam was do rozważenia uczestnictwa w tej imprezie, bo jestem przekonany, że jak zawsze będzie super. Ciekaw jestem jednak ilu fanów takich jak ja, którzy do tej pory nie darowaliby sobie tego występu, tym razem z żalem schowają kartę płatniczą do portfela i będą próbowali o niej jak najszybciej zapomnieć.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA