Niech ktoś ukróci męki tego drobiu. Angry Birds Blast to nowa gra Rovio
Kiedy rok temu pisałem, że Angry Birds się kończy, spotkałem się z krytycznymi komentarzami. Dzisiaj mało który z tamtych internautów jest świadomy, że w Google Play oraz iTunes App Store pojawił się taki potworek jak Angry Birds Blast.
Angry Birds Blast to kolejna gra ze wściekłym ptactwem oparta na modelu Free2Play. Aplikację bez problemu pobierzemy z platform Google Play oraz iTunes App Store, nie ponosząc żadnych kosztów. Na te narażeni jesteśmy dopiero wewnątrz gry, która została wypchana mikro-transakcjami.
Angry Birds Blast to nic innego jak kopia rozwiązań konkurencji.
Kiedyś Rovio wyznaczało trendy mobilnej rozrywki. Studio posiadało dziesiątki naśladowców, którzy powielali pomysły opracowane w fińskiej siedzibie. Dzisiaj jest zupełnie odwrotnie. Rynkowi rywale Rovio są na szczycie, z kolei marka Angry Birds kojarzy się już tylko z odgrzewanymi kotletami.
Takim schabowym drugiej świeżości jest właśnie Angry Birds Blast. Aplikacja została oparta o modny, ale do cna wyeksploatowany model łączenia symboli o tym samym kolorze. Wszystko odbywa się na kwadratowej, coraz bardziej wymyślnej planszy, wzorem serii Candy Crush. Tyle tylko, że cukierki i żelki zostały zamieniona na balony, w gdzieś tam w tle widzimy zielone prosiaki.
Zastanawiam się, czy Rovio kiedykolwiek powróci do łask mobilnych graczy. Firmie nie pomogła nawet szumnie zapowiadana premiera Angry Birds 2. Zdaniem niektórych, obniżenie jakości gier spowodowane jest również przejściem na model Free2Play, który stanowi aktualnie dominującą politykę wydawniczą Finów.
- Angry Birds Blast w iTunes App Store oraz Google Play
