Netflix w styczniu - znamy już katalog nowych programów. Powtórki ze świetnego grudnia nie będzie
Myli się ten, kto przypuszczał, że Netflix przygotuje jakąś wyjątkową odpowiedź na start Amazon Video w Polsce. Poznałem styczniową ramówkę platformy Netflix i tylko kilka produkcji wzbudziło moją ciekawość.
Grudzień był bardzo dobrym okresem dla Netfliksa. W zbiorach platformy pojawił się zaskakująco dobry serial o enigmatycznym tytule "3%", efektowny wizualnie film "Spectral", pogmatwane "ARQ", doskonały dokument "Ewolucja Hip-Hopu" czy w końcu odcinkowa produkcja "Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently’ego".
Zdaje się, że styczeń 2017 roku na platformie Netflix będzie troszkę mniej ciekawy.
Włodarze VoD zaplanowali na początek roku jeden bardzo głośny, świetnie zapowiadający się tytuł. Mowa o produkcji "Seria niefortunnych zdarzeń", utrzymanej w tonacji filmów Tima Burtona. Popularny, sympatyczny Neil Patrick Harris jako hrabia Olaf - to musi się udać. Już nie mogę się doczekać, żeby pochłonąć ten serial. W serwisie pojawi się już 13 stycznia 2017 roku.
Niestety, cała reszta noworocznej oferty Netfliksa nie wydaje się już tak ekscytująca. Swoje nadzieje upatruję w serialu "Frontier" tworzonym przez Discovery. Główną rolę odgrywa w nim sam Jason „Drogo” Momoa - ociekająca testosteronem gwiazda "Gry o tron", która tym razem przeniesie się do dzikich, XVIII wiecznych Stanów Zjednoczonych. Produkcja będzie dostępna już od 20 stycznia przyszłego roku. Jeżeli podobała się wam "Zjawa" z Leonardo DiCaprio, dodajcie ten tytuł do swojej prywatnej listy.
Inne seriale Netfliksa, które zadebiutują na wyłączność w styczniu 2017 roku, to trzeci sezon "Degrassi: Next Class", "One Day at a Time", "Terrace House: Aloha State" oraz "You Me Her". Nie, mnie również niewiele mówią te tytuły, ale pozostaję dobrej myśli.
Fanom nowych technologii polecam za to pełnometrażowy film "iBoy". Koncepcja jest bardzo ciekawa. Na skutek wypadku, pod czaszką chłopaka znajduje się kawałek smartfonu. Wpływa to na życie młodego mężczyzny, który zaczyna „dostrzegać” rzeczy, których nigdy wcześniej nie widział. Bardzo ciekawy pomysł. Zobaczymy, jak z wykonaniem.
