"The Flash" - trzeci sezon zatrzęsie telewizyjnym uniwersum. Nadchodzi Flashpoint
Wiemy już, wokół jakich komiksowych wydarzeń będzie koncentrował się trzeci sezon serialu stacji CW - "The Flash". Fani komiksów mają powody do zadowolenia.
W końcówce drugiego sezonu "The Flash", główny bohater buntuje się wobec otaczającej go rzeczywistości. Chociaż miłość jego życia ostatecznie odwzajemnia uczucia, Barry Allen decyduje się wykorzystać swoje nadprzyrodzone moce, aby zmienić linię czasową. Flash cofa się w przeszłość i ratuję własną matkę, zupełnie zmieniając teraźniejszość.
The Flashpoint to jedno z najważniejszych wydarzeń w komiksach DC, orbitujące wokół podobnego schematu.
W komiksach Barry Allen również cofa się w przeszłość i dokonuje zmiany. Dzięki temu teraźniejszość ulega modyfikacji. W nowej rzeczywistości nic jednak nie jest takie, jak powinno być. Najciekawszy wątek The Flashpoint to właśnie całkowita zmiana rzeczywistości, na skutek samolubnych działań Flasha.
Dzięki interwencji zamaskowanego herosa, historia została napisana na nowo. Wielu bohaterów jest teraz złoczyńcami, z kolei wielu złoczyńców to teraz wzorowi obrońcy uciśnionych. Barry Allen musi zmierzyć się z zupełnie nową rzeczywistością, którą sam stworzył. Rzeczywistością niezwykle ciekawą, bawiącą się schematami oraz postaciami.
"The Flash" pokazał nam alternatywne światy, teraz pokaże nam alternatywne rzeczywistości.
Dla osób, które nie są na bierząco z serialem "The Flash", może to być nieco skomplikowane. W drugim sezonie produkcji CW został poruszony wątek alternatywnych wszechświatów - Earth 1, Earth 2, Earth 3 i tak dalej. Wszechświaty różnią się między sobą historią, kulturą oraz osobowościami. Prawy bohater z Earth 1 może okazać się złoczyńcą na Earth 2. Tożsamość Flasha z Earth 2 nie musi być taka sama, co tożsamość Flasha z Earth 3.
Alternatywna rzeczywistość wytworzona za pomocą wydarzenia The Flashpoint zamyka się wokół jednej Ziemi. To ta sama planeta, ten sam wszechświat. Tyle tylko, że ze zmienioną historią najnowszą. Jako, że nawet minimalna zmiana w przeszłości może powodować gigantyczne różnice w przyszłości, Flash będzie musiał wypić piwo, którego sam nawarzył. Proste przeniesienie się z Earth X do Earth Y już nie zda egzaminu.
Zdaję sobie sprawę, że tak zwane multiwersum, na które składają się alternatywne światy oraz alternatywne rzeczywistości, może przyprawiać o ból głowy. Do podobnego wniosku doszli jakiś czas temu twórcy komiksów. Następstwem The Flashpoint okazał się Crisis on Infinite Earths, czyli swoisty „reset” całego uniwersum DC do zupełnie nowego punktu wyjścia.
Trzeci sezon "The Flash" to ponowna zabawa konwencjami. Nowi - starzy znajomi w niespotykanych wcześniej rolach.
Kto wie, może Cisco oraz Catelyn będą źli. Może Capitan Cold zostanie obrońcą Central City. Niczego nie można wykluczyć ani niczego przyjąć za pewnik. Najbardziej ciekawi mnie jednak, kto będzie „tym złym” w nowej linii czasowej. Kto wie, może samo Time Force, mszczące się za zmianę historii?
Jednego jestem jednak pewien - podczas oglądania trzeciego sezonu "The Flash" nie przywiązujcie się do nowej wersji rzeczywistości. Tak jak w komiksach o superbohaterach, po pewnym czasie wszystko wraca do bezpiecznego punktu wyjścia. Do doskonale znanego fanom punktu 0, będącego linią startową dla kolejnych opowieści i scenariuszy.
