REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Otwarcie 2 sezonu "Scream" to powtórka pierwszej serii. I bardzo dobrze

Nie ma się co oszukiwać, to musiało się tak skończyć. Jeśli dostajemy serialowy slasher, nie możemy oczekiwać, że psychopatyczny morderca skończy zabijać po pierwszym sezonie. Nawet jeśli jego tożsamość została odkryta. Wszak mógł mieć przecież wspólnika lub wspólniczkę albo stać się wzorem do naśladowania dla innego rozchwianego emocjonalnie nastolatka.

31.05.2016
14:48
Otwarcie 2 sezonu "Scream" to powtórka z rozrywki. I dobrze!
REKLAMA
REKLAMA

W drugim sezonie "Scream" witają nas starzy bohaterowie, których znamy z poprzedniej serii. Gwoli ścisłości - ci, którym udało się przeżyć. Mamy więc główną bohaterkę całego zamieszania, Emmę, której życie wywróciło się o 180 stopni. Dziewczyna straciła najbliższe osoby i - co gorsze - poznała straszną przeszłość dotycząca swej rodziny. Poukładanie wszystkiego na nowo wydaje się niemożliwe, ale Emma chce wrócić do zwykłego życia. Niestety, już teraz możemy być pewni, że nie uda się to jej tak łatwo.

Przeszłość nie chce dać o sobie zapomnieć, a tymczasem wygląda na to, że do miasteczka wkroczył kolejny zabójca. Kto nim jest?

Twórcy serialu oczywiście od razu podrzucają nam (nie)jasne wskazówki. Syn nowego szeryfa, którego do tej pory nie znaliśmy idealnie pasuje do roli niebezpiecznego świra. Scena, w której chłopak wymownie patrzy się na Emmę, rysując jej podobiznę umorusaną krwią jest prostym przekazem - z nowym uczniem coś jest nie tak, zwłaszcza, że ma słabość do horrorów. Ale i stara przyjaciółka głównej bohaterki, która w finale poprzedniej serii odkupiła swoje winy, wydaje się podejrzana. Audrey co prawda mimo wszystko udowodniła, że jest lojalna, ale fakt, że nikt nie wie o jej przewinie może odbić się jej soczystą czkawką. Czy dziewczyna będzie prawą ręką psychopatycznego mordercy z obawy przed tym, że jej przyjaciele poznają prawdę?

Mimo że w drugim sezonie dostajemy właściwie to samo co w pierwszej serii, trudno nie być ciekawym, kto tym razem kryje się pod maską.

"Scream" nawet jeśli nie zawsze jest wysokich lotów, zadowala i z oglądania go czerpie się niemałą przyjemność. To serial w stu procentach rozrywkowy, który ma ciekawe podejście do samego horroru - utrzymany w tej konwencji niejako puszcza oko do widza. Bohaterowie zdają sobie sprawę z absurdów tego gatunku, a mimo to sami zostają uwikłani w sytuacje rodem z filmów grozy.

REKLAMA

"Scream" to dobra pozycja i z racji powrotu drugiego sezonu, warto nadrobić pierwszą serię, jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji. Choć jest mocno młodzieżowa i bardzo amerykańska w swym wydaniu, powinna spodobać się tym, którzy nie stronią od horrorów klasy B i uwielbiają produkcje zza oceanu, w których intrygi piętrzą się, a bohaterowie wydają żyć tylko po to, aby móc utrzymywać w tajemnicy własne sekrety.

Już od dzisiaj w Netfliksie możemy obejrzeć pierwszy odcinek drugiego sezonu "Scream". Kolejne epizody serialu będą pojawiały się w platformie co tydzień.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA