REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Czas na "Psychozę"? Co dalej z "Bates Motel"?

Po finale czwartego sezonu "Bates Motel" jesteśmy już bardzo blisko "Psychozy". Norman coraz bardziej przypomina tego bohatera, którym stał się w filmie Hitchcocka. Czy to już czas oddać dzieło w ręce mistrza kina grozy?

18.05.2016
17:19
Czas na "Psychozę"? Co dalej z "Bates Motel"?
REKLAMA
REKLAMA

Tekst zawiera spoilery z serialu "Bates Motel" oraz filmu "Psychoza".

Już przed premierą pierwszego odcinka "Bates Motel", będącego prequelem "Psychozy" Alfreda Hitchcocka z 1960 roku, widzieliśmy jaki finał będzie miało to widowisko. Norman Bates, niepozorny młody mężczyzna, szarmancki i poukładany, jak mogłoby się wydawać przy pierwszym poznaniu, żyje z trupem swej matki pod jednym dachem, bo jest przekonany o tym, że jego rodzicielka wciąż żyje. Jednocześnie ta postać uaktywnia się w nim samym - młody Bates cierpi na tytułową psychozę, w jego zachowaniu można doszukać się także objaw choroby zwanej potocznie osobowością mnogą. Kiedy jego psychotyczna natura zostaje odkryta, właściwie zupełnie przypadkowo, Norman zostaje zatrzymany. Tak mniej więcej przedstawia się finał "Psychozy".

Opinia psychiatry, który jak mówi pod koniec filmu, rozmawiał właściwie nie z Normanem, a jego matką, bardzo trafnie przedstawia kondycję psychiczną mężczyzny znanego nie tylko z filmu, a przede wszystkim, z serialu. Jest więc mowa o seksualności chłopaka, który gdy tylko czuje pożądanie do jakiejś z atrakcyjnych kobiet, traci nad sobą kontrolę i zabija. Nad jego osobowością przejmuje wówczas kontrolę matka, z którą łączyła go bliska, choć toksyczna relacja. Zazdrość o rodzicielkę doprowadziła do tego, że Norman uśmiercił ją i jej kochanka, którego nie był w stanie zaakceptować.

Finał czwartego sezonu "Bates Motel" coraz bardziej przybliża nas do fabuły z "Psychozy" Hitchcocka.

Bates Motel - Season 1 class="wp-image-49625"

Norman pomógł odejść swojej matce. Został sam, choć niezupełnie. Po śmierci Normy potrzeba obecności matki w życiu Normana staje się jeszcze silniejsza. Tak silna, że syn wyciąga ją z grobu. Scena, w której bohater otwiera jej oczy i przykleja powieki klejem, aby Norma już zawsze mogła patrzeć na niego swoimi niebieskimi oczami, jest przerażająca. Tak samo jak momenty, w których ciało kobiety, nieco za ciężkie dla Normana, jest przenoszone z cmentarza do domu. Jej ręka zwisa bezwładnie, a głowa uderza o ziemię, kiedy chłopak otwiera drzwi auta.

Śmierć Normy - choć wiadomo, że była nieunikniona - jest w pewien sposób zaskakująca.

Z opinii widzów, które udało mi się znaleźć w sieci, wnioskuję, że nie tylko dla mnie. To wszystko wydarzyło się jakby za szybko. Dziwnie nagle. Wiedzieliśmy, że ta śmierć nastąpi, ale nie spodziewaliśmy się, że to właśnie już nadszedł ten moment. Odejście Normy jest swego rodzaju powolnym zakończeniem serialu. Na dobrą sprawę "Bates Motel" już mógłby należeć do przyszłości - Norma nie żyje, Norman pogłębia się w swojej psychozie - to doskonały podkład pod to, co czeka nas za parę lat, kiedy w domyśle rozegrają się wydarzenia znane z produkcji w reżyserii Hitchcocka.

bates motel class="wp-image-11523"

Wiadomo jednak, że piąty sezon "Bates Motel" powstanie. Czego możemy się w nim spodziewać?

W ostatnich scenach filmu osoba przesłuchująca Normana opowiada o jego przeszłości. O tym, że nie mógł się pogodzić ze związkiem matki i jej nowego kochanka, dla którego według niego jego matka zostawiła ojca. Nie mógł się pogodzić i... zabił obydwoje. Czy twórcy serialu pójdą tym tropem i możemy spodziewać się, że Norman zabije szeryfa Romero? Jeśli doszłoby do walki tych dwojga, czego przedsmak mogliśmy zobaczyć w finale czwartego sezonu, to Norman musi przecież ujść z życiem. Romero jednak wydaje się postacią zbyt silną i przewidującą, aby Normanowi udało się go usidlić.

REKLAMA

Piąty sezon "Bates Motel" będzie już prawdziwą zapowiedzią "Psychozy". Choć postać Very Framigi została uśmiercona, aktorka nie opuści serialu - jej rola zostanie zmieniona. Od teraz Norma będzie pojawiała się w produkcji na tej samej zasadzie, co w finałowej scenie. Jej przestrzenią będzie chora wyobraźnia Normana, któremu wydaje się, że jego matka ożyła i przestała go karać swoim odejściem.

Miejmy nadzieję, że piąty sezon zakończy serialową historię Normana Batesa. Mimo że "Bates Motel" świetnie sobie radzi i w trakcie czterech sezonów zdarzyło się może kilka zbyt przeciągniętych i wprowadzonych na siłę momentów, trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Jeden sezon samotnych omamów Normana zupełnie nam wystarczy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA