"Carpool Karaoke" z Gwen Stefani, Julią Roberts i George'em Clooney'em to najlepsza rzecz jaką zobaczycie dziś w sieci
Clooney śpiewający Hollaback Girl i We Are The Champions totalnie zrobił nam dzień.
A wszystko zapowiadało, że będzie to kolejne typowe (czyli po prostu jak zawsze udane) "Carpool Karaoke" w wykonaniu aktora i prowadzącego jeden z amerykańskich talk show, Jamesa Cordena i zaproszonej przez niego gwiazdy. Tym razem padło na przepiękną, utalentowaną i wyraźnie niewrażliwą na upływ czasu Gwen Stefani. Wokalistka w marcu wydała swoją długo oczekiwaną solową płytę zatytułowaną "This Is What the Truth Feels Like", tak więc jej obecność u boku Cordena związana jest z promocją albumu. Na początek oczywiście oboje zaczęli śpiewać kultowe Don't Speak jeszcze z czasów, gdy Stefani śpiewała w zespole No Doubt. Później przyszła pora na kawałki z jej solowych płyt.
Natomiast nieoczekiwanie w połowie drogi, do Jamesa i Gwen dosiedli sie... Julia Roberts i George Clooney. I choć początkowo wydawali sie trochę z innej bajki, już po chwili wiadomo było, że cała czwórka dokona czegoś co przyniesie radość wielu ludziom w internetach. Ich wspólne wykonania Hollaback Girl (wraz z próbą interpretacji kawałka) oraz, uwaga, uwaga, We Are The Champions, z repertuaru grupy Queen, to coś co zapisze się złotymi fontami w annałach sieciowych.
Oczywiście, obecność Clooneya i Roberts nie jest totalnie przypadkowa. Oboje promują właśnie film "Zakładnik z Wall Street" w reżyserii Jodie Foster, w którym grają główne role. Film w kinach już od 20 maja.
