REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

"Gra o tron" - mniej kontrowersji w szóstym sezonie serialu?

"Gra o tron" nigdy nie była grzecznym serialem. Jednak o ile do tortur, dekapitacji, wulgarności czy golizny jesteśmy już raczej przyzwyczajeni i w przypadku produkcji HBO nie budziły one większych kontrowersji, o tyle jedna rzecz, gdy już się pojawiała, a pojawiała się często, za każdym razem prowokowała oburzenie widzów. Mowa oczywiście o scenach gwałtu i przemocy na tle seksualnym. Producenci telewizyjnego widowiska postanowili wziąć sobie te głosy do serca. 

22.12.2015
11:57
Gra o tron - mniej kontrowersji w szóstym sezonie serialu?
REKLAMA
REKLAMA

Khal Drogo i Daenerys Targaryen. Jaimie Lannister i jego siostra, Cersei. Wreszcie - Ramsay Bolton i Sansa Stark. Trzy sceny gwałtu, które były długo i intensywnie dyskutowane. Wielu widzów zareagowało na nie zniesmaczeniem, oburzeniem i gniewem, deklarując nawet rezygnację z dalszego oglądania "Gry o tron". Twórcom serialu zarzucano, że przekroczyli granicę dobrego smaku, dodając do treści książek George'a R. R. Martina kontrowersyjne elementy, by wzbudzić zainteresowanie widzów i wywołać u nich szok. Komentarzy na ten temat nie szczędziły nawet wpływowe osoby - amerykańska senator Claire McCaskill określiła scenę z udziałem Ramsaya i Sansy „odrażającą”.

gra o tron khal drogo daenerys

David Benioff i D.B. Weiss, twórcy serialu "Gra o tron", dotąd wydawali się niewzruszeni tymi opiniami. Twierdzili, że kreowana przez nich opowieść rozgrywa się w brutalnych realiach i przemoc - także na tle seksualnym - jest niezbędnym ich elementem. Koniecznym, by w należyty sposób opowiedzieć o świecie przedstawionym. Teraz jednak okazuje się, że Benioff i Weiss zdecydowali wziąć sobie do serca głosy mówiące o tym, że przesadzają.

Poinformowali oni niedawno, że odbyli dyskusję na ten temat i jej efektem będzie zmiana niektórych aspektów produkcji HBO. Co to dokładnie oznacza? Nie ma pewności - reżyser kilku odcinków "Gry o tron", Jeremy Podeswa, oznajmił, że Benioff i Weiss nie planują wprowadzić autocenzury i od szóstego sezonu ponury i mroczny świat serialu nie stanie się nagle wyjątkowo przyjaznym miejscem, lecz komentarze widzów w jakiś sposób wpłynęły na nową serię.

jaimie lannister gra o tron
REKLAMA

"Gra o tron", zdecydowanie najbardziej kontrowersyjny serial w historii telewizji, najprawdopodobniej po pięciu sezonach spuści nieco z tonu, stanie się przynajmniej trochę łagodniejszy. Czy to dobrze? Jeśli tylko David Benioff i D.B. Weiss nie przesadzą teraz w drugą stronę, to chyba tak. Koniec końców da się przecież opowiedzieć o świecie pełnym przemocy i gwałtu, pozostawiając niektóre rzeczy niedopowiedziane. A częstotliwość występowania tych scen w serialu każe się zastanowić, czy aby na pewno są one fabule niezbędne, czy raczej służą jedynie taniemu szokowaniu widzów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA