Trailer "Małego Księcia" robi wrażenie. To może być jedna z najlepszych animacji
"Mały Książę" to wszystkim znana książka Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, opowiadająca o małym chłopcu z planety B-612, który przybywa na Ziemię. Twórcy animacji o tym samym tytule, a więc reżyser, Mark Osborne ("Kung Fu Panda") i scenarzystka, Irena Brignull ("Pudłaki"), postanowili wykorzystać opowieść francuskiego pisarza jako element wyjścia i metaforę do opowiedzenia własnej historii.
Zapowiedziana na sierpień 2015 roku animacja zapowiada się zjawiskowo. Połączenie dwóch technik i równoczesne wprowadzenie widza w dwa światy daje niesamowity i magiczny efekt. Raz jesteśmy tu i teraz, obserwujemy codzienność kilkuletniej dziewczynki, która ma życie poukładane bardziej niż niejeden dorosły, a za chwilę przenosimy się w świat zupełnie nierealny, świat Małego Księcia, którego Pilot spotkał na swojej drodze i ten, mimo że znacznie młodszy, pozwolił mu zrozumieć, czym jest życie, przyjaźń i miłość.
Po tym trailerze, który jest drugim zwiastunem promującym animację "Mały Książę", wiem, że muszę zobaczyć film. Zapowiada się mądra, wzruszająca, ale i dowcipna opowieść o dzieciństwie, dorastaniu i o tym, że świat może być tak piękny, jak tylko chcemy. Wystarczy tylko czasem nie postępować według planu, jak postanowiła uczynić mała Róża, główna bohaterka, "Małego Księcia".
Premiera filmu animowanego zapowiedziana jest na 7 sierpnia 2015 roku.
