REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Przed premierą: "Interstellar". Co wiemy o najnowszym filmie Nolana?

Scenariusz "Interstellar" objęty był ścisłą tajemnicą. Nie znali go ponoć nawet niektórzy członkowie ekipy filmowej. Film wylądował już na srebrnym ekranie w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu poznaliśmy sporo szczegółów dotyczących jego fabuły. Co jeszcze, przed polską premierą, wiemy o najnowszym dziele Christophera Nolana? 

05.11.2014
17:52
Przed premierą: „Interstellar”. Co wiemy o najnowszym filmie Nolana?
REKLAMA

Niedaleka przyszłość. Ziemia jest na skraju ekologicznej katastrofy. Na skutek długotrwałej suszy i silnej erozji gleb większość gruntów przestaje być żyzna i zdatna do uprawy. Ludzkość głoduje, a przez unoszący się w powietrzu pył powszechna staje się pylica, wiele osób umiera w wyniku uduszenia.

REKLAMA

Jeśli gatunek ludzki ma przetrwać, musi znaleźć sobie nową planetę do zasiedlenia.

Cooper, były pilot NASA, obecnie farmer, jest jedyną nadzieją na ocalenie. Zostaje poproszony o udział w eksperymentalnej, tajnej operacji, której celem jest odkrycie planety, na którą ludzie mogliby się przenieść. Po raz pierwszy w historii lotów kosmicznych, do przemieszczania się, wykorzystane zostaną tunele czasoprzestrzenne.

Tunele czasoprzestrzenne

Twórcy "Interstellar" poświęcili temu zagadnieniu sporo uwagi, chcąc jak najlepiej i jak najdokładniej oddać jego istotę. Tunele czasoprzestrzenne, nazywane również mostem Einsteina-Rosena, są hipotetyczną właściwością topologiczna czasoprzestrzeni, która stanowi swoisty "skrót" pomiędzy - w zależności od teorii - różnymi miejscami lub czasami i miejscami tego samego wszechświata, bądź miejscami i czasami różnych wszechświatów. Nie ma żadnych dowodów na ich istnienie, a aktualne wyliczenia wskazują nawet na to, że nawet gdyby tunele czasoprzestrzenne istniały, to byłyby one zbyt niestabilne, by cokolwiek przez nie przesłać.

interstellar 4

Jednym z najwybitniejszych specjalistów w tym temacie jest Kip Thorne, twórca tunelu Thorne’a-Morrisona, będącego odmianą tunelu czasoprzestrzennego. Thorne pełnił rolę konsultanta podczas prac na "Interstellar" - jego wkład był tak duży, że oficjalnie jest producentem wykonawczym filmu. Dzięki jego wiedzy stworzono modele tunelu oraz czarnej dziury, które najbardziej ze wszystkich dotychczasowych prób, odpowiadają naukowym teoriom.

Renderowanie niektórych jego ich ujęć trwało nawet 4 dni, a cały film to około 800 terabajtów (!) danych.

Efekty częściowo możecie zobaczyć na poniższym filmie.

Najwyższa jakość i dbałość o detale

"Interstellar" kręcony był przy użyciu kamer IMAX, których toporną konstrukcję przerobił Hoyt Van Hoytema, dzięki czemu można było filmować z nich "z ręki". Zdjęcia do filmu zostały zarejestrowane na taśmie filmowej 70mm, gwarantującą zdecydowanie większą rozdzielczość od standardowej taśmy 35mm. "Interstellar" będzie można obejrzeć w kilku formatach, których pełną listę znajdziecie tutaj.

Nolanowi bardzo zależało, aby pokazać swoje dzieło w wersji analogowej możliwie najszerszej publice, przez co film trafił w tej formie m.in. do 50 kina IMAX w Stanach Zjednoczonych.

Większość kin zdecydowała się jednak na jedną z kopii cyfrowych (4k i normalna), tłumacząc to tym, że próba wyświetlenia "analogów" wiązałaby się z koniecznością zakupu lub wypożyczenia odpowiednich projektów, dziś już właściwie nieużywanych. To z kolei mogłoby opóźnić premierę, a co za tym idzie - przyczynić się do znacznych strat.

By jak najbardziej ograniczyć wykorzystanie CGI tam, gdzie nie jest to niezbędne, ekipa filmowa wiele z budynków, które zobaczymy w filmie, zbudowała od podstaw. To samo tyczy się również wnętrza wahadłowca. Na potrzeby "Interstellar" zasadzonych zostało przeszło 500 akrów kukurydzy, którą następnie zniszczono poprzez spalenie oraz pokrycie pola specjalnym, biodegradowalnyn kurzem, wytworzonego na bazie celulozy, rozpylanym przez ogromne dmuchawy. Ów kurz został rozniesiony przez wiatr po całym Fort Macleod w Kanadzie, uszkadzając klimatyzatory i generatory. Ekipa pokryła starty mieszkańców i posprzątała zalegający pył.

Zdjęcia do "Interstellar" trwały 54 dni, nagrywano je w Kanadzie, Kalifornii oraz na Islandii. Budżet filmu wyniósł ostatecznie 165 milionów dolarów.

Gwiazdy na ekranie

"Interstellar" przez niektórych amerykańskich recenzentów nazywany jest opus magnum Nolana; filmem dalece bardziej doskonałym niż poprzednie jego dokonania - "Memento", "Incepcja" czy trylogia "Mrocznego Rycerza". Określana mianem "nowej Odysei Kosmicznej" produkcja miała być początkowo wyreżyserowana przez Stevena Spielberga. Gdyby do tego doszło, "Interstellar" byłby kompletnie innym dziełem - operatorem miał zostać wówczas Janusz Kamiński, a kompozytorem muzyki - John Willams. Zapewne również obsada wyglądałaby inaczej.

interstellar nolan

I byłoby czego żałować, bo Nolan zebrał wyjątkową śmietankę aktorów. Matthew McConaughey, Anne Hathaway, Michael Caine, Casey Affleck, Jessica Chastain, Ellen Burstyn - prawdziwie gwiazdorska załoga.

Muzyka

Muzykę do "Interstellar" skomponował Hans Zimmer, współpracujący z Nolanem już podczas poprzednich jego filmów. Podobno nim reżyser zlecił Zimmerowi stworzenie muzyki do swojego najnowszego obrazu, poprosił go o stworzenie ścieżki dźwiękowej na podstawie ledwie jednostronicowego listu, pokrótce opisującego temat filmu - nie wtajemniczając go ani w szczegóły fabularne, ani nawet nie przedstawiając jego gatunku.

Zimmer, podczas prac na "Interstellar", przeprowadził aż 45 sesji nagraniowych - 3 razy więcej niż przy "Incepcji". Owocem jego pracy jest liczący 23 utwory soundtrack. Jak dotąd jednym udostępnionym w Sieci - i to nieoficjalnie - jest bonusowy "Day One Dark".

Pierwsze recenzje i polska premiera

"Interstellar" miał już swoją premierę w Stanach Zjednoczonych, gdzie zbiera raczej bardzo pochlebne recenzje. W serwisie Rotten Tomatoes, film ma ocenę 74%. Zwraca się uwagę przede wszystkim na fantastyczną realizację, znakomite aktorstwo i świetnie poprowadzoną dramaturgię. Nie brak głosów, że jest to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat i prawdziwe arcydzieło, a porównania do "Odysei Kosmicznej" Kubricka nie były na wyrost. Oczywiście są i tacy recenzenci, których "Interstellar" nie zachwycił - choć i oni zgadzają się, że jest to dzieło dobre, to jednak w pewnym sensie rozczarowujące, po którym spodziewali się więcej; nadto sentymentalne i momentami kiczowate.

interstellar 3
REKLAMA

Polska premiera zapowiedziana jest na najbliższy piątek, 7 listopada.

Jeśli jeszcze nie jesteście w stu procentach przekonani, czy warto wybrać się do kina, nasza recenzja pojawi się dzień wcześniej i być może ułatwi wam podjęcie decyzji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA