Za co kochamy Disneya?

Goofy, Pluto, Chip i Dale czy Mary Poppins, któż z nas ich nie zna i nie zaśmiał się z jakiegoś gagu sytuacyjnego z ich udziałem? Humor Disneya towłaśnie humor sytuacyjny czy taki, który wynika z gier słownych, o czym na pewno dobrze wiemy, znając Tima i Pumbę czy gargulce z filmu animowanego "Dzwonnik z Notre Dame". Zwłaszcza pierwsze odcinki "Mickey Mouse" czy "Kaczora Donalda" są niezwykle slapstickowe.

U Disneya nie lubimy pretensjonalnych panien i nadąsanych twarzy. Ten, kto jest dobry niesie radość innym i ma otwarte serce. Nie znajdziemy w filmach animowanych pod egidą Walta Disneya postaci, które są złe, a którym powiodło się dobrze. Bezpretensjonalność i proste zasady, które zwłaszcza w pierwszych tworach Disneya bazują na uproszczonym schemacie: zło kontra dobro, sprawdzają się wyśmienicie. Już w późniejszych, np. ostatniej "Czarownicy" z Angeliną Jolie w roli głównej, przekonamy się, że nie wszystko zawsze jest takim, jak się wydaje.

Jedna, pewna i niezmienna rzecz. Nawet jeśli po drodze zaliczymy kilka trupów, to ostatecznie wszyscy będą zadowoleni - królewny się przebudzą, dobroć i skromność zostanie wynagrodzona i nieurodziwi chłopcy znajdą miłość swojego życia. Choć nie wszystko będzie po myśli głównych bohaterów i tak żyć będą oni długo i szczęśliwie. Bo tak jest pięknie.

Love is in the air! Począwszy od miłości do drzew i ptaszków, z którymi śpiewa się arie jak Śpiąca Królewna i szczebioce do nich niczym Królewna Śnieżka, a skończywszy na romantycznych pocałunkach - miłość u Disneya jest wszędzie. Nikt nie jest obojętny wobec jej czarów i każdego jej delikatna, a zarazem silna dłoń dosięgnie. Choć Disney zepsuł dziewczynki i każda z nas oczekuje teraz księcia na białym rumaku, warto wierzyć w miłość nie tylko w koronie.

Nadzieję u Disneya ma każda postać i każdej ta nadzieja zostaje wynagrodzona, nawet jeśli nie tak, jak dana postać oczekiwała. Pocahontas swoje żale i nadzieje wypłakuje Babci Wierzbie, Quasimodo rozczula się przy Esmeraldzie, a Kopciuszek przy Dobrej Wróżce i myszkach. Są też tacy, którzy nie dają się nikomu do siebie zbliżyć, jak Bestia. Wszystkim im nadzieja daje siłę, by żyć. A trwanie przy niej okazuje się najlepszym z możliwych lekarstw, które zapewni dobre zakończenie.

Wartości Walta Disneya, które zawarł w swoich filmach, i które zawarli jego następcy są ponadczasowe, uniwersalne. Dobro zawsze będzie dobrem, a zło należy zwalczać, nie uwzględniając jednak jego metod postępowania. A poza tym nie wszystko złoto co się świeci, szata nie zdobi człowieka i najważniejsze jest to, co ma się w środku.

Doskonałe aranżacje, wzruszające, chwytające za serce piosenki i dowcipne utwory to znak rozpoznawczy filmów Disneya. Od niedawna możecie posłuchać wszystkich tych piosenek (a przynajmniej jednych z najlepszych) w jednym miejscu. Spotify przygotowało specjalną playlistę, na której znajdziecie kawałki z disneyowskich filmów.

Pogo dalej wpisuje się w muzykę, ale nieco inną. Kim jest Pogo? To ktoś, kto robi najlepsze remiksy na świecie na podstawie bajek i filmów Disneya. Znajdziemy tu "Królewną Śnieżkę", "Alicję z Krainy Czarów", "Mary Poppins" i wiele innych postaci. Na kanale Pogo znajduje się kilkadziesiąt filmików z remiksami. Oprócz disneyowskich postaci, Pogo na swój warsztat wziął także film o Harrym Potterze, serię "Powrót do przyszłości" czy bohaterów od Pixar, np. postaci z "Toy Story". Twórczość tego youtubera to naprawdę jedna z najlepszych odkrytych przeze mnie rzeczy w Internecie. Od kilku lat niezmiennie wracam do "Wishery" czy "Alice". Posłuchajcie zresztą sami.