REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Intruders, czyli za dużo tajemnic na raz. Recenzja sPlay

Parę dni temu w Stanach Zjednoczonych miała miejsce kolejna premiera serialu o tytule "Intruders". Studio BBC zrobiło thriller, który od pilotażowego odcinka porazić ma widza tajemnicą i mnogością wątków. Pierwszy sezon będzie składać się z ośmiu, ponad czterdziestominutowych odcinków. Wszystkie złożą się na pełną dreszczyku opowieść o tytułowych intruzach, którzy nachodzą w domach i nie pozwalają przeżyć. 

25.08.2014
18:42
Intruders, czyli za dużo tajemnic na raz. Recenzja sPlay
REKLAMA

Rzecz rozpoczyna się w roku 1990 na urodzinach nastoletniej dziewczyny. Po przyjęciu do domu nastolatki wkraczają Intruzi. Chcą tylko podzielić się sekretem. Kontakt z tajemniczymi mężczyznami doprowadza nazajutrz dziewczynę do samobójstwa. Czego chcieli ci ubrani na czarno przestępcy? Wkrótce przekonamy się, że ich działalność nadal trwa. Przeniesiemy się w kilka różnych miejsc, już w czasach współczesnych. Tam Intruzi również nawiedzają różnych ludzi i to zwykle właśnie ich urodziny są pretekstem do morderczego spotkania. Ponadto jeden z członków tajemnej organizacji wytrwale poszukuje człowieka o nazwisku Bill Anderson, który jest profesorem akustyki z Uniwersytetu w Waszyngtonie. Mężczyzna zaginął, a jego rodzina... cóż, nie wydaje się, aby pomogła w jego poszukiwaniach.

REKLAMA

Oprócz tytułowych Intruzów, głównym bohaterem "Intruders" jest Jack Whelan, były glina, mieszkający w Seattle. Whelan żyje razem ze swoją partnerką Amy. Dzień po swoich urodzinach kobieta wyjeżdża w sprawach służbowych. Niestety, Jack nie może nawiązać z nią kontaktu. Co stało się jego ukochanej? Jakby tego było mało okazuje się, że jej kalendarz, w którym zapisywała plany prywatne i służbowe jest nieuzupełniony od dnia zniknięcia. Czy Whelan znajdzie Amy? I czy Intruzi mają z tym coś wspólnego?

Fabuła pierwszego odcinka "Intruders" wydaje się nieco zagmatwana, tak jakby twórcy chcieli poruszyć za dużo wątków na raz. Być może ten efekt nagromadzenia rozproszy się wraz z kolejnymi epizodami, po które mimo pierwszej niechęci, chyba sięgnę. Jestem ciekawa, kim są Intruzi i jak te wszystkie wątki, osoby się łączą. Kim tak naprawdę jest Amy? Dlaczego na początku przeniesiono nas do roku 1990? Czy Bill Anderson jest zamieszany w działalność tajemnej organizacji i czy Jack Whelan powróci do swojego zawodu i już jako glina będzie starał rozwiązać się otaczające go zagadki?

REKLAMA
intruders3

Mam nadzieję, że będzie nadal dynamicznie i odpowiedzi na te wszystkie pytania poznamy w pierwszym sezonie. Oby twórcy nie zapętlili się za bardzo w nowych tajemnicach, motywach i bohaterach, bo to zdecydowanie odrzuciłoby mnie od "Intruders". Po pilotażowym odcinku czuję się nieco przytłoczona i zdezorientowana. Jeśli drugi epizod nie wyjaśni niektórych wątpliwości pewnie porzucę ten serial na korzyść czegoś bardziej zwartego. Zwłaszcza, że całość mimo budowania napięcia, wydaje się nieco oklepana - mamy czarne płaszcze, trupy i szurnięte małe dziewczynki, które chcą być demoniczne. Oby jednak coś z tego wyszło, bo ostatnie premiery mocno dały widzom w kość.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA