REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Serial Krzyk nadal w obiegu – znamy już szczegóły

Od ostatniej informacji o serialu Krzyk (Scream) minęło już sporo czasu i chyba wszyscy trochę zapomnieli o tym, że MTV szykuje telewizyjny remake słynnego horroru o mordercy w masce ducha. Dzisiaj pojawiły się wreszcie pierwsze konkrety dotyczące serialu. Wymieniani jako scenarzyści Jay Beattie and Dan Dworkin (Criminal Minds) nie pojawią się w napisach końcowych, ich miejsce zajmie Jill Blotevogel (Ravenswood). Nic za to nie zmieniło w kwestii reżyserii, tutaj nazwisko Wes Craven jest ciągle aktualne. A jak będzie wyglądać serial?

03.04.2014
18:30
Serial Krzyk nadal w obiegu – znamy już szczegóły
REKLAMA

Wiadomo, że Blotevogel stworzy własną wersję Ghostface’a - niezależną od wersji kinowej – a pierwszy odcinek zacznie się od tego, że viralowy film na YouTube odkrywa mroczną przeszłość 16-to letniej Audrey Jesen. Jak wynika z dostępnych opisów, dziewczyna jest typową nastolatką – chętną do eksperymentowania ze swoją seksualnością – i córką pastora. Audrey była kiedyś najlepszą przyjaciółką niejakiej Harper (pięknej i popularnej... introwertyczki), a obecnie łączy ją przyjaźń z geniuszem komputerowym Noah, który wyróżnia się w tłumie dzięki swojemu poczuciu humoru i ogromną znajomością zagadnień z popkultury.

REKLAMA

W serialu obecna będzie również postać 40-to letniej Margaret Duval, która jest matką i jednocześnie najlepszą przyjaciółką Harper. Maggie stara się wynagrodzić swoim poświeceniem (i przyjaźnią) fakt, że ojciec Harper opuścił rodzinę. Dla małego suspensu dodam, że matka Harper również skrywa mroczny sekret – najwidoczniej bardzo popularne zjawisko w mieście, w którym dzieje się akcja serialu.

REKLAMA

Czy serial ma szansę powodzenia? Cóż… obawiam się, że raczej małe już z samego powodu, że to MTV wzięło się za produkcję. MTV ma swoisty sposób kręcenia, który mi osobiście nie za bardzo odpowiada. Daję sobie rękę uciąć, że horrorowe „teen drama”, jako serialowy remake Krzyku (Scream) nie będzie wybitną produkcją. Tylko koniec końców, kto by się przejmował... serię Krzyk „dojono" już tyle razy, że równie dobrze mogą ten serial kręcić w kosmosie, ponieważ formuła i tak się już wyczerpała. Wystarczy zresztą spojrzeć na Krzyk 4.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA