Co by się stało, gdyby Sherlock spotkał Who? Wholock!
Jeden z youtubowiczów, niejaki John Smith przy małej pomocy komputera, pokazał jak należy robić fan fiction, dając jednocześnie gwiazdkowy prezent dla fanów Doctor Who (świąteczny odcinek specjalny już niedługo) oraz noworoczną niespodziankę dla oglądających serial Sherlock. Jednym słowem Wholock.
Musicie przyznać, że ten 5-cio minutowy filmik robi wrażenie, pomijając kilka niedociągnięć - które nie psują zabawy – łatwo jest się zatracić w rozmyślaniach: „a co gdyby tak faktycznie zrobić crossover tych dwóch seriali od Stevena Moffata?”. Sam pomysł połączenia takich wspaniałych mózgów (i aktorów Matt Smith/Benedict Cumberbatch) w jednym odcinku, wywołuje nerdowską pianę z pyska.
Taki mash-up od fanów Who to nie pierwszyzna, ale zestawiając Wholock z pozostałymi fanowskimi filmikami, które opierają się na połączeniu ze sobą wyciętych scen, trudno mówić tutaj o amatorszczyźnie. Jeżeli miałbym się na siłę do czegoś doczepić, to byłby to Doctor Who, który wygląda momentami dosyć nienaturalnie, a wręcz przygłupio. Dosyć dziwne wydaje się też to… napięcie między naszymi bohaterami, chwilami miałem wrażenie, że Who z Sherlockiem zaczną się całować i polecą razem rozprawiać się z Dalekami. Chociaż, kto wie, może i taki mash-up się ukaże…
Poniżej możecie też zobaczyć wysiłki Johna Smitha w przygotowaniu filmu, czyli jak to wszystko pokrótce wyglądało, że Who zakochał się w Sherlocku i panowie razem polecieli w romantyczną podróż po wszechświecie, zostawiając zrozpaczonego/zazdrosnego Watsona na ulicy.
Przypomnę tylko szybko, że odcinek specjalny Doctor Who, w którym poznamy nowe wcielenie Władcy Czasu (Petera Capaldiego), będzie emitowany 25 grudnia na kanale BBC One. W ten sam dzień również, w sieci ukaże się mini-epizod Sherlocka, pt. „Many Happy Returns”. Pełnoprawny start nowej serii Sherlocka odbędzie się 1 stycznia w Wielkiej Brytanii oraz 19 stycznia w USA.
