REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Klątwa skorpiona za darmo w VOD – polubią ją nawet przeciwnicy Allena

„Klątwa skorpiona” zaskoczyła mnie tym, że okazała się inna od reszty produkcji Woody’ego Allena – i w tym tkwi jej siła.

10.05.2013
19:30
Klątwa skorpiona za darmo w VOD – polubią ją nawet przeciwnicy Allena
REKLAMA
REKLAMA

Lubię filmy słynnego nowojorczyka za ich lekkość, błyskotliwy humor i zupełnie autorski charakter. Tym wszystkim rekompensują one często brak skomplikowanej fabuły i zaskakującej intrygi. Jednak w „Klątwie skorpiona” Allenowi udało się połączenie ciekawej, kryminalnej historii z lekką formułą. W efekcie wyszło kino bardzo przyjemne, a zarazem wychodzące poza sielską fabułę miłosną.

Imponująca jest sama kreacja Allena. Zagrał on przenikliwego detektywa ubezpieczeniowego C. W. Briggsa – pełnego energii i błyskotliwego, a zarazem stosunkowo rzadko zrzędliwego. Nie ma czasu na marudzenie, bo potrzebne jest działanie. Dochodzi bowiem do zuchwałych kradzieży w domach, gdzie, teoretycznie niezawodne, systemy zabezpieczeń założył Briggs. Sprawy nie ułatwia Fitzgerald (Helen Hunt) – nowa pracownica w firmie, która ciągle patrzy mu na ręce i wprowadza zmiany.

Fabuła jest przewrotna i nieraz zaskakuje, a przede wszystkim okazuje się na tyle intrygująca, że z zaciekawieniem obserwowałem, jak będą wyglądały dalsze losy Briggsa. Jego działania nabierają mocno nieoczekiwanego zwrotu i nagle dokonuje się w nim dziwna przemiana, wywracająca nieco dotychczasową historię. Nie brakuje przy tym komicznych i kuriozalnych sytuacji. Do Briggsa przychodzi na przykład seksowna i bogata Laura (Charlize Theron ) i jest zachwycona, że jego mieszkanie wygląda jak „szczurza nora”, co tylko jeszcze bardziej ją podnieca. Dobrze wypadają, będące znakiem rozpoznawczym Allena, przepełnione sarkazmem dialogi. Pod tym względem najlepsze okazują się sprzeczki między Briggsem a Fitzgerald.

Klątwa skorpiona
REKLAMA

Autorowi udało się stworzenie specyficznej atmosfery lat 40. Nowojorskie biuro, w którym pracuje Briggs, tętni nastrojem, a postacie znakomicie wpasowują się w klimat pierwszej połowy ubiegłego wieku. Kobiety są tu albo całkowicie uległe, albo walczą o dominację z mężczyznami, których cechuje niezachwiane ego. Dlatego Fitzgerald, wytykając mu kolejne błędy i brak profesjonalizmu, tak bardzo irytuje Briggsa. Jest to produkcja trochę o wojnie płci, jednak i skrywanych pragnieniach – nie tylko miłosnych, lecz i tych natury czysto moralnej.

Wiele lat temu, w roku 1989, nowojorczyk nakręcił „Zbrodnie i wykroczenia” – dramat kryminalny pozbawiony tej lekkiej atmosfery charakterystycznej dla jego pozostałych filmów. Z kolei „Klątwa skorpiona” to stuprocentowa komedia kryminalna. Mamy w niej zagadkę, którą musi rozwiązać detektyw, ale i porcję humoru i charakterystyczną Allenowską lekkość. Dzięki temu film zapewnia naprawdę dobry relaks i ma ciekawą fabułę, nie będącą wyłącznie kolejną miłosną opowiastką, co przekona nawet przeciwników twórczości słynnego artysty.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA