Podsumowanie tygodnia WiMP: ciche przeboje
Ubiegły tydzień na WiMP minął pod znakiem wielkich powrotów – Justin Timberlake po 7 latach wydał nowy krążek, a brytyjska kapela Suede aż po 11. Prawdziwymi bohaterami minionych siedmiu dni są jednak ciche przeboje, które mimo swej niezwykłej siły przeszły całkowicie niezauważone.
Retro Stefson to pierwsze odkrycie. Niebanalna kompozycja islandzkiej popowej grupy pozostawia daleko w tyle przereklamowanego i z podwyższonym ego Justina Timberlake’a. „Glow” rozpoczyna się elektronicznym dźwiękiem przypominającym Technotronic z lat dziewięćdziesiątych. Późniejszy rozwój muzyczny udowadnia, że zespół sprytnie wkręcił się we współczesne czasy i w subtelny sposób czaruje. Odwzorowuje pojęcie piosenki ‘feel-good’ – i nie w kontekście hipsterskim! Debiutancki krążek Retro Stefson na WiMP ma swoją premierę już dziś, więc niedługo będzie o kapeli słychać o wiele więcej.
„Warm Shadow” Fink to kolejny subtelny utwór wyróżniający się na tle głośnych przebojów tygodnia. Zyskał jeszcze większą popularność, gdy utwór pojawił się w serialu Żywe trupy. Angielski muzyk podpisał umowę z Ninja Tune Records – i to już powinno mówić, jaką stylistykę artysta przyjmuje. Akustyczna gitara, hipnotyzujące melodie oraz błądząca mroczna elektronika – to cechy charakterystyczne artysty. WiMP w zestawieniu tygodnia promuje jednak remix piosenki z udziałem Colina Stetsona oraz Justina Vermona (z Bon Iver). Obydwie trzymają niezwykle wysoki poziom i nie można ich przegapić!
Środek tygodnia nacechował się jeszcze jednym niezwykle cichym powrotem. 30 Seconds to Mars, rockowa kapela aktora Jareda Leto zaprezentowała swój najnowszy kawałek „Up In The Air”. Tak niskiego poziomu jednak chyba nikt się nie spodziewał. Zespół bawi się elektroniką i tworzy popowy pseudohit. W porównaniu do wcześniejszego wydawnictwa This Is War, nowy utwór jest bardzo poważnym krokiem w tył i ogromnym skokiem w stronę komercyjnych stacji radiowych. Przykro mi to stwierdzić, ale to repertuar idealny na listę przebojów RMF MAXXX.
Na tle tak ugłaszczonego zestawienia, największą niespodziankę zrobiły dwa wyjątkowe debiuty. Polski Dr Misio (Arkadiusz Jakubik z zespołem) udowadniając wszystkim lamusom na rodzimej scenie muzycznej, co oznacza prawdziwy rock’n’roll oraz Woodkid, którego zabawy elektronicznych dźwięków ze współczesną muzyką klasyczną („Iron” bardzo mocno inspiruje się kompozycjami znakomitego Philipa Glassa) wywołują ciarki na plecach, to zdecydowani faworyci! Timberlake i Suede – czekam na reaktywację 2.0.
Pełne notowanie hitów tygodnia do odsłuchania na platformie WiMP.
