Konferencja CDP.pl – nowości, zmiany i drogie ebooki
Polski wydawca zgodnie z obietnicą – postanowił nieco zmodernizować i ulepszyć formę dotychczasowej działalności. O czym dumnie pochwalił się na dzisiejszej konferencji. Czy można mówić o progresie?
CDP.pl wbrew serwowanym marketingowym frazesom, nie okazał się rewolucją na polskim rynku dystrybucji cyfrowej. Idee jakie przyświecały serwisowi to „jak najszybciej, jak najtaniej, jak najłatwiej”, a więc istotne deklaracje w kontekście cyfrowej zawartości. W niemal czteromiesięcznym okresie bytowania w sieci – CDP.pl w umiarkowanym stopniu wywiązywał się z powyższych stwierdzeń. Usprawiedliwieniem niech będzie napis ‘Beta’, zdobiący logo na stronie głównej.
Powiew oczekiwanych zmian przyniosła dzisiejsza konferencja wydawcy, na której przedstawiono kluczowe „reformy”. Przede wszystkim kwestia techniczna, oczekiwana przez wielu – menadżer pobierania. Łatwe ściąganie plików, bez zbędnych zabaw z rozpakowywaniem zarchiwizowanych paczek. Na plus.
Kolejnym oczekiwanym standardem jest wprowadzenie płatności za pośrednictwem PayPal. W związku z debiutem tej usługi, CDP.pl przy „rachunkach” wystawionych na minimum 50 zł promocyjnie dorzuca darmowe bonusy. Pośród nich najokazalej prezentuje się druga część przygód Wiedźmina w rozszerzonej edycji (alternatywą jest przygodowa gra akcji Giana Sisters Twisted Dreams i ebook Fryne Hetera autorstwa Witolda Jabłońskiego).
Całkowitym novum w ofercie sklepu są właśnie ebooki. Zabieg wydawcy byłby jak najbardziej godny pochwały, gdyby nie fakt, ze jednemu krokowi naprzód, towarzyszą dwa kroki wstecz. Dziwi nietypowa i wyjątkowo niekonkurencyjna cena, która pułapem jest zrównana z tradycyjnymi, papierowymi wydawnictwami. Zwłaszcza, że nie mówimy o świeżych publikacjach, tylko o kanonie fantastyki pokroju wiedźmińskiej sagi Andrzeja Sapkowskiego. Poza tym, że cennik nieco „odstaje” od średniej na rynku cyfrowej dystrybucji, to w pozostałych aspektach można mówić o spełnieniu standardów. Mianowicie trzy główne formaty (PDF, ePub, MOBI) i brak niekomfortowych zabezpieczeń DRM. W ofercie, prócz kluczowej fantastyki, znajdują się również komiksy (zdominowany przez Jeża Jerzego) czy biografie (z kręgów sportowych i muzycznych).
Ostatnim, kosmetycznym udogodnieniem, które idzie w zgodzie z duchem „społecznościowej” epoki jest funkcjonowanie ‘listy znajomych’. Mechanizm rządzi się tymi samymi prawami jak te, które obecne są na stacjonarnych konsolach Sony i Microsoftu. Przy okazji zapraszanie znajomych do skorzystania z uroków serwisu, nagradzane będzie stosownymi bonusami (ponowne skojarzenie z Xboksową nomenklaturą - achievementami).
Wprowadzone zmiany są istotnym udogodnieniem dla dotychczasowych użytkowników i dobrą zachętą dla tych, którzy omijali ofertę CDP.pl szerokim łukiem. Nie można mówić o rewolucji, ale o małych oznakach wiosny – owszem. Łyżką dziegciu okazują się nie do końca zrozumiałe, „cenowe wymagania” za książkę elektroniczną. Mam nadzieję, że to okaże się to chwilową bolączką debiutującego contentu.
