REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Oscarowe animacje... tym razem w AppStore, część 1

Rozdanie Oscarów już za nami - także w kategorii Najlepsza Animacja, o której szerzej pisałem całkiem niedawno. Dlatego też, choć wracamy do tematu, to już w oderwaniu od kina - przed wami zatem krótkie zestawienie aplikacji w AppStore, związanych z nominowanymi animacjami.

28.02.2013
22:15
Oscarowe animacje… tym razem w AppStore, część 1
REKLAMA
REKLAMA

Zdobywca Oscara, “Merida Waleczna” (oryg. “Brave”) doczekała się zaledwie dwóch oficjalnych appek.

Schowek04

Pierwsza z nich to Temple Run: Brave (za 0,89€), czyli nawet nie oryginalny pomysł, a zaledwie klon darmowej i całkiem popularnej gry Temple Run, która polega na omijaniu przeszkód i utrzymywaniu bezpiecznego dystansu dzielącego naszą postać od niezidentyfikowanego, goniącego nas potwora. Różnica polega tu na tym, że zamiast anonimowym awanturnikiem, kierujemy poczynaniami Meridy i uciekamy nie przed wspomnianym stworem, a znanym z filmu wielkim, czarnym niedźwiedziem Mor’Du. Sterowanie i cała mechanika wygląda identycznie, jak w oryginalnym Temple Run - Merida biegnie sama z siebie, a do gracza należy wykonywanie na ekranie smartphona czy tabletu odpowiednich gestów, np. stuknięcia, by Merida podskoczyła czy przechylenia urządzenia w prawo, by bohaterka poruszała się prawą stroną drogi. I choć uczciwie trzeba wspomnieć o dodanej możliwości strzelania z łuku (co w praktyce oznacza jeden gest więcej, jaki możemy wykonać) czy kierowania Królem Fergusem (co w praktyce nie zmienia nic w samej rozgrywce), to jeśli jesteście posiadaczami (darmowego!) Temple Run 2, wersja z bohaterami “Brave” raczej was niczym nie zaskoczy. Opcja tylko i wyłącznie dla fanów filmu.

Schowek03

Druga z aplikacji poświęconych “Meridzie”, to Brave Interactive Comic, czyli, jak sama nazwa wskazuje, interaktywny, multimedialny komiks na podstawie filmu. Dobra rzecz dla chcących sobie przypomnieć fabułę w nieco innej formie -  tym niemniej styl graficzny wskazuje, że jest to program przeznaczony dla dzieci, o czym świadczą zresztą też inne atrakcje np. w postaci kursu rysowania bohaterów. Ślicznie za to prezentuje się kolekcja artworków i szkiców koncepcyjnych, jakie również znaleźć można w aplikacji. Za 1,79€ otrzymujemy zatem całkiem starannie wykonany interaktywny komiks z kilkoma bonusami, co byłoby całkiem fajną opcją dla najmłodszych fanów filmu, gdyby nie fakt, iż appka jest w całości w języku angielskim, co może być barierą nie do pokonania dla dzieciaków.

mzl.pisrbosj.320×480-75

I to by było na tyle, jeśli chodzi o aplikacje związane z “Brave”, ale nie mogę nie wspomnieć o darmowym Bow and Arrow: Bamboo Temple, gdzie - zapewne zupełnie przypadkowo - jako rudowłosa bohaterka strzelamy z łuku do... niedźwiedzia. A w zasadzie sympatycznego miśka, a konkretnie jabłka na jego głowie. Komedia.

bub

Swojej appki doczekał się też “ParaNorman” i jest to jedna z dziwniejszych, gier, w jakie miałem przyjemność grać. W ParaNorman: 2-Bit Bub, naszym bohaterem jest Bub (fani filmów Romero pewnie się teraz uśmiechnęli), pies-duch, który zginął tragiczną śmiercią pod kołami ciężarówki, w związku z czym w zaświatach porusza się... w dwóch kawałkach. Nasza zdechła psina niestety zainteresowała się kośćmi należącymi do grupy raczej nieprzyjaznych zombie, w związku z czym musi teraz jakoś owe gnaty zwrócić. Tutaj do akcji wkraczamy my - a gameplay jest dosyć prosty. Otóż, strzelamy pieskiem niczym z procy (jego dwie połówki połączone są jakąś dziwna ektoplazmą), zaczepiając się o pierścienie zawieszone w powietrzu i staramy się pozbierać kości na każdym z wielu dostępnych poziomów. Nic skomplikowanego, ale całość jak najbardziej wciąga, a przy tym wygląda niesamowicie. Dodatkowo, mamy okazję zwiedzić cudownie się prezentujące filmowe lokacje i pozbierać kilka klimatycznych plakatów. Zdecydowanie warto spróbować, tym bardziej, że gra jest dostępna za darmo.

mzl.xdnsvzfx.320×480-75

Największym rozczarowaniem jest za to oferta aplikacji związanych z filmem “Frankenweenie”. W AppStore znajdziemy... jedną pozycję. I to całkowicie zbędną. Frankenweenie Alarm Clock to dwa ekrany z zegarkami, dwa budziki i cóż, tyle. Absolutnie nie warta uwagi strata czasu. Dobrze chociaż, że appka dostępna jest za darmo.

REKLAMA

***

To tyle w tej części, w kolejnej kontynuować będziemy przegląd - w kolejce już czeka “Ralph Demolka” i “Piraci!”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA