REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Afro Kolektyw - Połącz Kropki

Afro Kolektyw jest jednym z ważniejszych zespołów alternatywnej, inteligentniejszej sceny hip-hopowej w Polsce. Najnowszy album, Połącz kropki, wydany przez Polskie Radio zawiódł jednak wielu zagorzałych fanów poprzednich albumów, czyli Płyty pilśniowej i Czarno widzę. Płyta, pomimo bogatego instrumentarium i wielu szanowanych gości, jest nierówna - pełna świetnych piosenek, ale także tylko niezłych pomysłów na nie. Wybranie Przepraszam, czyli jednego z najgorszych utworów na singla też na pewno nie wyjdzie tej pozycji na dobre.

11.03.2010
23:52
Rozrywka Blog
REKLAMA

Płyta rozpoczyna się kawałkiem nagranym z jedną drugą zespołu Muchy - mocnym Chciałbym Umrzeć Zagłaskany Na Śmierć (Seksualna Czekolada II), którego tekst niektórzy odbierają jako swoiste bragga Afrojaxa. Znając jednak pierwszą część Seksualnej Czekolady oczywiste jest, że piosenka porusza temat komercyjnej sceny hip-hopowej - tekst, niestety sporo lżejszy niż ten z "jedynki", mocno broni swojego stanowiska i myślę, że wybija się na tle reszty płyty.

REKLAMA

Przepraszam, utwór z numerem 2 na pudełku, ma obiecujący wstęp - szkoda, że tylko wstęp, gdyż w momencie rozpoczęcia rapu robi się niemiło. Przepraszam, ale dla mnie ten kawałek jest bełkotem i brak w nim błyskotliwości obecnej we wcześniejszych dokonaniach zespołu.

Następny kawałek jest jednak cudny - Mężczyźni są odrażająco brudni i źli ze świetnym, prawdziwym tekstem, super refrenem i monumentalną partią skrzypiec Filipa Jaślara, członka (słowo źle brzmiące w trakcie słuchania tej piosenki!) grupy MoCarta. Nie wiadomo, czy Afrojax znów wciela się w postać wyśmiewaną przez siebie czy przedstawia swój punkt widzenia - radzę domyślać się we własnym zakresie.

99907 jest utworem tak niezapadającym w pamięć, że nawet nie warto o nim pisać - mocne jest jedynie ostatnie parę wersów. No dobrze, bit - jak na całej płycie - niezły, ale jednorodny tak samo jak w reszcie piosenek.

Łzy w uszach prezentują już lepszy poziom. Jest to kolejna piosenka, po Chciałbym Umrzeć..., o komercyjnej scenie muzycznej - niestety, nie tak dobra jak pierwszy utwór na płycie.

Bardzo Miło Z Mojej Strony uczy nas nie wierzyć telewizji, stawiając radykalne argumenty na temat kupowania czołgów przez Ghandiego czy stuprocentowego dziewictwa Paris Hilton! W refrenie usłyszymy typowo Afrojaxowe, otwarcie postawione stwierdzenie, że "Co widzisz, co słyszysz, co czytasz i co wiesz to jeden wielki SYF."

Ostateczne rozwiązanie naszej kwestii - kolejny popis skrzypiec Filipa Jaślara i tekst w formie, chyba, listu pożegnalnego - jedyny kawałek z płyty, który jest po prostu smutny: nie prześmiewczy (no, może trochę), nie szyderczy, tylko pełen żalu, porównań życia do wyjątkowo nużącego serialu. Jeden z broniących tę płytę kawałków.

Najlepszy informatyk w mieście jest całkiem niezłe. Tekst opowiada trochę niejasną historię bijatyki, atakuje skrajny patriotyzm, a podmiot samego siebie metaforycznie nazywa "Najlepszym Informatykiem W Mieście", gdyż odchodząc spokojnie z "miejsca zbrodni" umiał wcisnąć "ignoruj" i "akceptuj" jednocześnie.

Teraz włącza się bounce, bo lat temu dwieście Mozart Pisał Bez Skreśleń - kwaśny bit (najlepszy dla mnie z całej płyty) ze skrzypcami pana Wojtka Krzaka z folkowej Kapeli ze Wsi Warszawa i równie kwaśny tekst, z którego nawet nie będę starał się cytować najlepszego fragmentu - cały utwór jest równo genialny. Afrojax wymodulowanym cyfrowo głosem atakujący stereotypy innych narodów wytykane przez Polaków - cudo.

Warschau Breslau Lemberb - piosenka taka sobie, broniona tylko zwrotką Afrojaxa. Nietrafiony bit, nietrafiony refren i równie nietrafiony featuring Roszji i Dany. Szkoda, że mimo zapowiedzi, w piosence nie pojawił się Łona - może naprawiłby ją choć trochę.

Z Będę Bić Was Mocno I Długo nie trafia do mnie nic, może oprócz tytułu. Kawałek jest nijaki w pełnym tego słowa znaczeniu - nijaki bit, nijaki refren, tekst w miarę - ale tylko do momentu, w którym przypomnimy sobie wcześniejsze piosenki Afro Kolektywu.

Tytułowe outro stworzone jedynie z sampli poprzednich piosenek kończy trzecią, legalną płytę Afro Kolektywu, jednego z najbardziej otwartych, organicznych jazzowo-hip-hopowych składów. Album zaskakuje jednymi piosenkami, a innymi zwyczajnie nudzi. Potrafi przekazywać teksty, które można cytować bez umiaru i takie, które nawet ciężko zrozumieć. "Połącz kropki" jest płytą naprawdę wyjątkowo nierówną, jest jednak wzorowo wyprodukowana, nagrana, większość piosenek z pewnością nadaje się do zabawy i grania na koncertach dla dużej publiki. Swobodny, swawolny klimat płyty pozwala momentami przymknąć oczy na słabsze momenty i bawić się przy niej samemu czy na imprezie... Bez różnicy.

Lista utworów:

1. Chciałbym umrzeć zagłaskany na śmierć (Seksualna czekolada II) feat. Piotr Maciejewski & Michał Wiraszko

2. Przepraszam feat. Kinga Miśkiewicz

3. Mężczyźni są odrażająco brudni i źli feat. Filip Jaślar

4. 99907

5. Łzy w uszach

6. Bardzo miło z mojej strony feat. Kinga Miśkiewicz

7. Ostateczne rozwiązanie naszej kwestii feat. Filip Jaślar

8. Najlepszy informatyk w mieście feat. Jarek Zawadzki

9. Mozart pisał bez skreśleń feat. Wojtek Krzak& Paweł Zalewski

10. Warschau Breslau Lemberg feat. Dana & Roszja

REKLAMA

11. Będę was bić mocno i długo feat. Ania Stanisławska

12. Połącz kropki

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA