REKLAMA

Nie wydawaj na smartfona więcej niż 3000 zł. Te urządzenia pokazują, że nie warto przepłacać

Październik obfitował w premiery kapitalnych smartfonów. Przyjrzyjmy się, jaki smartfon do 3000 zł wybrać.

22.10.2020 10.31
vivo-x51-5g-pierwsze-wrazenia-10
REKLAMA

Nie bez powodu między zagranicznymi YouTuberami mówi się o „techtoberze” (ang. gra słów tech i october - październik). Końcówka września i październik to w świecie nowych technologii jeden z dwóch sezonów gorących sprzętowych premier. W 2020 r. jest on jeszcze bardziej intensywny niż zwykle, gdyż wielu producentów musiało odwołać swoje wiosenne premiery z powodu pandemii. W ostatnich tygodniach przybyło nam świetnych urządzeń, a tym samym pytanie „jaki smartfon wybrać?” zyskało zupełnie nowe odpowiedzi.

REKLAMA

Przyjrzyjmy się, co w październiku 2020 r. można kupić za 3000 zł.

Jaki smartfon do 3000 zł wybrać - Xiaomi Mi 10T Pro

W chwili pisania tego tekstu Xiaomi Mi 10T Pro jest dopiero w przedsprzedaży, ale w redakcji Spider’s Web mamy już egzemplarz testowy, więc możemy o nim co nieco powiedzieć.

Nowy smartfon Xiaomi ma wiele do zaoferowania. Jego najjaśniejszym punktem jest rzecz jasna ekran, który ma przekątną 6,67”, rozdzielczość FullHD+ i aż 144 Hz częstotliwości odświeżania, co przekłada się na niesamowite wrażenie płynności w codziennym użytkowaniu, a zwłaszcza w grach.

Ekran z góry i z dołu okalają głośniki stereo wysokiej klasy, co jeszcze mocniej przyczynia się do poprawy wrażeń multimedialnych.

Za płynną pracę urządzenia odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 865 wespół z 8 GB RAM-u i 256 GB miejsca na dane, zaś energii dostarcza potężny akumulator o pojemności 5000 mAh.

Xiaomi chwali się, że zastosowało w Mi 10T Pro najlepszy aparat spośród wszystkich swoich smartfonów. Główny sensor ma 108 Mpix, do tego mamy aparat 13 Mpix a obiektywem ultrawide oraz 5-megapikselowy sensor macro. O ile sam główny aparat robi świetne zdjęcia, tak aparaty dodatkowe są poniżej przeciętnej. Selfie zrobimy sobie za to aparatem o rozdzielczości 20 Mpix, który jest więcej niż przyzwoity.

Szkoda, iż Xiaomi Mi 10T Pro nie jest odporny na pył i wodę; spełnia jedynie normę odporności na zachlapanie IPX2.

Jaki smartfon do 3000 zł wybrać - OnePlus 8T

Najnowszy smartfon OnePlusa możemy kupić w dwóch wariantach: 8/128 GB za 2799 zł lub 12/256 GB za 3299 zł. Czy warto dopłacać do droższego, to już każdy musi ocenić sam - na pewno nie warto dopłacać dla pamięci operacyjnej, jeśli już, to dla większej ilości miejsca na dane.

W obydwu wariantach urządzenie napędza jednak procesor Qualcomm Snapdragon 865, zaś energii dostarcza akumulator o pojemności 4500 mAh, który ma w zanadrzu trick w postaci szybkiego ładowania o mocy aż 65 W. Aby umożliwić tak szybkie ładowanie i jednocześnie nie uszkodzić akumulatora, OnePlus rozbił wbudowany akumulator na dwa osobne moduły, ładowane równolegle - dzięki temu o 0 do 100 proc. naładujemy go w około 40 minut, a energii bez problemu wystarczy na cały dzień z dużym zapasem.

OnePlus 8T to sprzęt, któremu niewiele można zarzucić. Weźmy ekran - ma przekątną 6,55”, rozdzielczość FullHD+ i częstotliwość odświeżania 120 Hz. Nad i pod nim mamy głośniki stereo. Obudowa dostępna jest w dwóch kolorach i choć nie spełnia oficjalnej normy IP68, tak jest uszczelniana na podobnym poziomie; OnePlus nie płaci po prostu za certyfikację, by nie przenosić kosztu na konsumenta.

Aparaty również są mocną stroną tego telefonu, choć podobnie jak w przypadku Xiaomi, to główny sensor 48 Mpix jest tym najbardziej wartym uwagi. Sensor 16 Mpix z obiektywem ultrawide i aparat 2 Mpix do macro nie zdobędą żadnych nagród za mobilną fotografię. Przedni aparat jest za to przyzwoity - ma 16 Mpix i robi całkiem udane autoportrety.

Nagrodę powinno otrzymać za to oprogramowanie. OnePlus 8T jako jedyny smartfon w stawce trafia do klientów z preinstalowanym Androidem 11 i nakładką Oxygen OS, która w mojej opinii jest najlepszą wariacją na temat Androida na rynku. W nowej wersji systemu OnePlus odszedł nieco od estetyki „czystego” Androida, mieszając ją nieco z samsungowym One UI, ale nie jest to wada. Nowy Oxygen OS nadal wygląda, a co ważniejsze działa świetnie.

Jaki smartfon do 3000 zł wybrać - Samsung Galaxy S20 FE

„Okrojonego flagowca” od Samsunga również możemy kupić w dwóch wersjach, różniących się od siebie procesorem i typem łączności. Wariant 4G napędza procesor Exynos 990 i zapłacimy za niego 2899 zł. Wariant 5G ma natomiast Snapdragona 865 i kosztuje 3399 zł. Gorąco polecamy dopłatę do droższego wariantu, chyba że wolisz, żeby gorący był twój telefon. Proceosor Exynos 990 zastosowany w topowych Galaxy S20 i Note 20 pokazał bowiem, że strasznie się nagrzewa pod obciążeniem i powoduje znaczny drenaż akumulatora. W modelu z procesorem Qualcomm Snapdragon 865 te problemy nie występują.

Niezależnie od wersji Galaxy S20 FE ma 6 GB RAM-u i 128 GB miejsca na dane. 6 GB RAM-u może się wydawać niską wartością na tle innych urządzeń tej klasy, ale w praktyce nie czuć żadnej różnicy względem sprzętów z 8 czy nawet 12 GB RAM-u. Przynajmniej nie teraz, być może będzie się ją dało odczuć za kilka lat, gdy Android nauczy się lepiej wykorzystywać dostępną pamięć operacyjną.

Akumulator ma 4500 mAh i jest ładowany z szybkością 25 W przewodowo, lub 15 W bezprzewodowo - jako jedyny smartfon z Androidem w tym zestaiweniu obsługuje ładowanie bezprzewodowe.

Samsung Galaxy S20 FE nie zawodzi także pod kątem multimedialnym. Mamy tu ekran Super AMOLED o przekątnej 6,5”, rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania 120 Hz, a nad nim i pod nim głośniki stereo.

Obudowa wykonana jest co prawda z tworzywa sztucznego, a nie ze szkła i metalu, jak reszta stawki, ale za to spełnia oficjalnie normę wodo- i pyłoszczelności IP68.

Galaxy S20 FE zaspokoi też potrzeby nawet najbardziej wybrednych mobilnych fotografów, bo każdy z jego aparatów prezentuje naprawdę wysoki poziom.

Sensor główny i aparat z obiektywem ultrawide mają 12 Mpix, i robią zdjęcia równie piękne, co sztandarowe Galaxy S20 i S20 Plus. Nieco słabszy jest aparat 8 Mpix z obiektywem tele, ale on również prezentuje wysoką jakość optyczną, choć w porównaniu do topowych S20 zdecydowanie brakuje mu szczegółowości. Selfie zrobimy zaś aparatem 32 Mpix.

Jaki smartfon do 3000 zł wybrać - vivo X51 5G

W chwili pisania tego tekstu jesteśmy raptem dzień po oficjalnym debiucie vivo w Polsce, a X51 5G jeszcze przez kilka tygodni nie będzie dostępny w sprzedaży. Testuję go jednak od tygodnia i już teraz widzę, że choć na papierze odstaje on nieco od reszty stawki, tak warto się nim zainteresować przede wszystkim ze względu na aparaty.

vivo-x51-5g-pierwsze-wrazenia-9

Mamy tu układ czterech sensorów: aparat główny 48 Mpix, aparat 8 Mpix z obiektywem ultrawide, aparat 13 Mpix z obiektywem tele i aparat 8 Mpix z obiektywem peryskopowym. Do tego dochodzi 32 Mpix aparat przedni.

Każdy z sensorów robi fantastyczne zdjęcia, prawdopodobnie najlepsze w tej półce cenowej i to nie tylko za dnia, ale także w nocy. Do tego dochodzi super-stabilizacja wideo, która sprawia, że nagranie wygląda jak zrealizowane na gimbalu. Jeśli szukasz smartfona do foto/wideo za maksymalnie 3000 zł, vivo X51 5G zdecydowanie powinien znaleźć się na szczycie listy potencjalnych kandytatów.

Pod innymi względami vivo X51 5G nieco odstaje od innych smartfonów z tej półki cenowej, choć jego cena zapewne wkrótce spadnie. Trzeba też przyznać, że wiele kompromisów nie ma tu żadnego znaczenia.

Dla przykładu, sercem urządzenia jest Snapdragon 765G, a nie droższy 865. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo dzięki znakomitej optymalizacji oprogramowania telefon i tak działa z szybkością prawdziwego flagowca. Do tego mamy 8 GB RAM-u i 256 GB miejsca na dane, więc tu kompromisu nie ma.

Ekran OLED ma 90 Hz odświeżania, nie 120 lub 144 Hz, ale w praktyce różnica między tymi częstotliwościami nie jest ogromna, a w każdym razie nie tak drastyczna jak po przejściu z 60 Hz na 90 Hz.

Nieco mały jest akumulator, mający pojemność 4315 mAh, ale dotychczasowe testy pokazały, że w połączeniu z energooszczędnym procesorem bez trudu wystarcza on na cały dzień pracy. Tak naprawdę jedyne braki, nad którymi w tej cenie trudno przejść do porządku dziennego, to brak głośników stereo i odporności na pył i wodę.

Jaki smartfon do 3000 zł - iPhone 11

Na rynek właśnie wjechały nowe iPhone’y 12, a to oznacza, że ubiegłorocznego iPhone’a 11 możemy już kupić za około 3000 zł w wariancie z 64 GB miejsca na dane (choć i 128 GB znajdzie się w tej cenie, jeśli dobrze poszukamy).

Jako posiadacz iPhone’a 11 z bólem serca przyznaję, iż na papierze wypada on żałośnie w porównaniu z resztą stawki.

iPhone-11-akcesoria-2

Spójrzmy na ekran. Zamiast szybkiego OLED-a mamy tu zwykły IPS LCD 6,1” 60 Hz, który ma rozdzielczość 1792 x 828 - czyli mniej niż Full HD. Na co dzień ekran nie przeszkadza aż tak, jak mogłoby się wydawać, ale trzeba to uczciwie powiedzieć: w porównaniu z dowolnym smartfonem wymienionym wyżej jest on żałosny, a do tego ekran jest prawdopodobnie zrobiony z masła, bo rysuje się od samego patrzenia. Całe szczęście reszta obudowy jest o wiele bardziej wytrzymała i spełnia też normę IP68.

Żałosna jest też ilość pamięci - RAM-u mamy raptem 4 GB, a miejsca na dane w wersji za 3000 zł raptem 64 GB. I chociaż iOS nie potrzebuje aż tyle RAM-u co Android, tak 4 GB w smartfonie z tej półki cenowej to żenada.

Żenadą nie jest za to procesor Apple A13 Bionic, który wyprzedza szybkością nawet topowego Snapdragona 865 i zapewnia iPhone’owi 11 idealną płynność pracy, zarówno dziś, jak i za kilka lat.

Spigen Ultra Hybrid iPhone 11

Pozornie kiepski jest też akumulator, bo ma pojemność raptem 3110 mAh, a maksymalna szybkość ładowania to 18 W, a do tego trzeba sobie dokupić ładowarkę - ta w zestawie ma tylko 5 W. W praktyce jednak iPhone 11 jako jedyny smartfon w tym zestawieniu bez trudu wytrzymuje dwa intensywne dni użytkowania, a do tego wspiera również ładowanie bezprzewodowe. Ekran o niższej rozdzielczości robi swoje.

Pomimo rocznego stażu na rynku iPhone 11 nadal broni się pod kątem jakości aparatów. Nie jest to już najlepszy aparat w stawce, ale bez dwóch zdań jest to aparat, na który można liczyć w każdej sytuacji. Zrobiłem tysiące zdjęć sensorami 12 Mpix z obiektywem szerokim i ultrawide, i ze znakomitej większości z nich jestem więcej niż zadowolony. Co istotne, iPhone jako jedyny smartfon na rynku produkuje z obydwu sensorów rezultaty tej samej jakości, tej samej szczegółowości i o tym samym odwzorowaniu barw. Jest też niekwestionowanym czempionem w nagrywaniu wideo, oferując stabilizację na poziomie porządnego gimbala dla obydwu sensorów.

Nieco gorzej zestarzał się aparat do selfie, który ma 12 Mpix i robi dość przeciętne zdjęcia. Jako jedyny w stawce nagrywa za to wideo w 4K 60 FPS, więc tu znów wygrywa iPhone.

iPhone wygrywa też z dowolnym powyższym Androidem jeśli chodzi o długowieczność. Nawet najlepsze smartfony z zielonym robotem mogą liczyć na co najwyżej 3 lata wsparcia producenta, a większość z nich już po 2 latach zaczyna wykazywać pierwsze oznaki starzenia, znacząco zwalniając i sprawiając coraz więcej problemów. Kupując iPhone’a zaś możemy liczyć na co najmniej 5 lat wsparcia Apple’a i telefon, który nawet po latach będzie działał niemal tak płynnie, jak w dniu zakupu.

Jaki smartfon do 3000 zł wybrać?

Konkurencja w tej klasie cenowej chyba nigdy nie była tak zażarta. Każdy z wymienionych wyżej smartfonów jest fantastycznym sprzętem, który zadowoli każdemu. Żaden z nich nie ma braków, które jednoznacznie przekreśliłyby potencjalny zakup. Każdy będzie sprzętem na co najmniej 2-3 lata użytkowania.

Dlatego na pytanie, jaki smartfon do 3000 zł wybrać, każdy musi odpowiedzieć sobie sam, bo różnice między nimi są tak niewielkie, że konkretny wybór sprowadza się do osobistych preferencji.

REKLAMA

Chcesz świetny czas pracy i święty spokój - bierzesz iPhone’a 11. Chcesz najlepszy możliwy ekran i głośniki - bierzesz Xiaomi lub Samsunga. Chcesz najlepszego Androida na rynku - bierzesz OnePlusa. Chcesz najlepszy aparat - bierzesz Vivo.

Najważniejsze jest jednak to, że patrząc na przekrój rynku i na to, jak dobre stały się smartfony do 3000 zł, można z całą stanowczością powiedzieć, że nie warto wydawać na smartfona ani złotówki więcej. 3000 zł to idealny budżet na zakup urządzenia najwyższej klasy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA