REKLAMA

Podobał ci się pokaz PlayStation 5 i kupisz konsolę na premierę? Głosy redakcji pół na pół

Nim kurz zdążył na dobre opaść po prezentacji Sony, chwyciłem za wirtualny mikrofon i ruszyłem przeprowadzić redakcyjną sondę. Tym razem temat jest oczywisty: czy podobał ci się pokaz oraz czy przekonał cię do zakupu PlayStation 5?

11.06.2020 22.38
Czy po pokazie Sony kupujesz PlayStation 5 na premierę? Sonda
REKLAMA
REKLAMA

Znam już opinie swoich kolegów po fachu, ale z chęcią dowiem się również jak wy odebraliście pokaz Sony i prezentację pierwszych gier dla PlayStation 5. Dajcie znać w komentarzach, co spodobało i co nie spodobało się wam najbardziej, z chęcią o tym przeczytam.

Szymon Radzewicz - nie było idealnie, ale było dobrze. Tylko te indyki!

 class="wp-image-536481"

Bardzo dobry początek, kiepski i nudny środek, świetne zakończenie. Sony zafundowało swoim fanom emocjonalny rollercoaster, ale ostatecznie prezentację należy uznać za udaną. Nowy Spider-Man już na premierę urządzenia to bardzo przyjemne zaskoczenie. Człowiek Pająk w połączeniu z Ratchetem i Clankiem, Gran Turismo 7, Sackboy’em i Horizon: Zero Dawn 2 tworzą naprawdę przyzwoity katalog początkowy. Pozbawiony szaleństw, ale wystarczający. Prezentacja Sony połechtała mnie również po moim prywatnych preferencjach - jestem wielkim fanem gier From Software oraz serii Resident Evil. Gdy więc zobaczyłem na ekranie Demon’s Souls i Resident Evil 8, cieszyłem się jak dziecko. 

Jedyne na co mogę narzekać to na liczne prezentacje gier niezależnych. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam od czasu do czasu odpalić dobrego indyka. Tyle tylko, że mam od tego Switcha. Gdy trwa prezentacja konsoli nowej generacji, oczekuje się wodotrysków, epickości i gromów z jasnego nieba. Z kolei środek pokazu został wypełniony nieprzesadnie zachwycającymi tytułami indie. Takimi, które bez problemu odpaliłbym na PS4, a przynajmniej połowę z nich również na Switchu.

Jakub Kralka - obejrzeliśmy już nudne reklamy w kinie, teraz czekam na film właściwy

 class="wp-image-536477"

Dzisiejszą prezentację PlayStation 5 obejrzałem w poszukiwaniu emocji, które wraz z moim postępującym wiekiem, grom jest coraz trudniej we mnie wyzwalać. Ale emocji nie było. To tylko pokaz reklamówek, na które rzadko kiedy składał się nawet właściwy gameplay. Wiedziałem, na które gry będę czekał i dzisiejsza prezentacja niczego w tej materii nie zmieniła. Cieszy mnie zatem powrót do uniwersum Spider-Mana, ponieważ pierwsza część tej gry bardzo mi się podobała. Nie jestem natomiast fanem serii Horizon (wolę oryginał spod znaku Assassin’s Creed, szczególnie w starożytnych odsłonach) czy strzelania do zombie. Z wielkiej sympatii do Blood Money (i znacznie mniejszej do ostatnich dwóch części) z uprzejmym zainteresowaniem spoglądam na Hitmana 3. Podobnie intryguje mnie odnowione Demon’s Souls, w które zawsze chciałem zagrać, a dotąd nie było okazji. 

Kiedy już byłem pewien, że ostudzę swój zapał względem konsoli Sony (będącej dotąd niemalże zakupowym pewniakiem) i jednak dam szansę Xboksowi, który de facto wchłonął m.in. moje ulubione Obsidian Games, Sony jednak zdecydowało się pokazać nowe PlayStation 5. Wygląda świetnie, design na miarę 2020 roku udanie koresponduje z latami czarnych skrzynek. I nagle pojawiły się emocje, choć może nie emocje, które z punktu widzenia gracza powinny być kluczowe. Kupię na pewno, choćby po to, by w salonie połączonym z kuchnią ładnie komponował się z moim mikserem i czajnikiem.

  • Poziom hype’u (1-10): 6
  • Czy kupuję PS5 na premierę: Nie kupuję konsol na premierę

Marcin Połowianiuk - Przyszedłem na sushi do japońskiego szefa kuchni, dostałem indyka

 class="wp-image-536480"

Miała być obietnica czegoś nowego i przełomowego, wyszedł festiwal indyków, które z powodzeniem mogłyby zostać pokazane nawet nie tyle na PlayStation 4, co wręcz na Switchu. Te wszystkie zapchajdziury naprawdę nie były nikomu potrzebne. Zobaczyłem za to trzy mocne gry: kontynuację Spider-Mana, Residen Evill 8 i następcę Horizon Zero Dawn. Na dokładkę do tej listy mógłbym dopisać Hitmana III.

Patrząc obiektywnie, nie jest źle, ale zupełnie subiektywnie: zabrakło mi przejawu geniuszu spod znaku Sony Interactive Entertainment. Choćby w formie mglistej zapowiedzi. Co do kształtu konsoli: jest zaskakujący i zupełnie mnie zaskoczył, ale myślę, że szybko się do niego przyzwyczaję. Podobnie było z padem DualSense.

  • Poziom hype’u (1-10): 5
  • Czy kupuję PS5 na premierę: NIE

Piotr Grabiec - decyzja o zakupie jest już dawno podjęta

 class="wp-image-536473"

Decyzję o zakupie PlayStation 5 podjąłem jeszcze zanim Sony zapowiedziało nową konsolę, bo mam do tej marki zaufanie, a zaanonsowanie kolejnej części Spider-Mana, która pojawi się na dzień premiery, tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to dobra decyzja. Sama prezentacja była jednak rozczarowaniem - za dużo indyków! Nie miałem w ogóle poczucia, że patrzę na gry, które faktycznie wymagają sprzętu nowej generacji. Fortnajtyzacja branży mnie zaś coraz bardziej boli.

Na szczęście Sony wie, że firmy gamingowe poznaje się po tym, jak kończą, a zapowiedź Horizona zmazała złe wrażenie. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko nowego God of Wara, albo przynajmniej samodzielnego DLC pokroju Uncharted: Lost Legacy, no ale nie można mieć wszystkiego. Prezentację jako całość oceniam jako not bad, not terrible, jeśli chodzi o wygląd PS5, to nie mam żadnych uwag - oby tylko nowa konsola zmieściła mi się poziomo pod telewizorem na miejscu zajmowanym dziś przez PS4 Pro…

  • Poziom hype’u (1-10): 6
  • Czy kupuję PS5 na premierę: TAK

Maciek Gajewski – Trochę współczuję posiadaczom PS4

 class="wp-image-536472"

Byłem wręcz zaskoczony jak bardzo wciągnęła mnie prezentacja pierwszych gier na PlayStation 5. Pokazano mnóstwo gier, a część bardzo przypadła mi do gustu. Bez wątpienia dla mnie – subiektywnie – najwięcej dreszczy wzbudził sequel Horizon: Zero Dawn. Nie wiem czemu fani platformy tak często krytykują pierwszą część, mi osobiście niezwykle przypadła do gustu. Na tym jednak nie koniec. Było różnorodnie, było interesująco, średnio o czterech na pięć gier chciałbym usłyszeć więcej.

Nie jestem jednak pewien co po tym pokazie czują posiadacze PlayStation 4. O nowych grach wiemy nadal dość niewiele i w swojej ocenie mogę się bardzo mylić, ale nie licząc dosłownie paru gier – każda bez problemu poradziłaby sobie na starszej konsoli. Na pewno nie nowy Ratchet & Clank i gry prezentowane na samym początku konferencji – ale większość, przynajmniej takie odniosłem wrażenie, tak. Sony będzie musiało się moim zdaniem gęsto tłumaczyć z porzucenia wydawania swoich gier na PS4.

  • Poziom hype’u (1-10): 8
  • Czy kupuję PS5 na premierę: NIE. Ale tylko dlatego, że bardziej obchodzi mnie Xbox

Przemysław Śmit - shut up and take my money! 

 class="wp-image-536482"

Było nudno, bez wielkich emocji, zabrakło efektu "wow", ale czego innego można było się spodziewać? Jestem usatysfakcjonowany, bo to co pokazano w pełni spełnia moje oczekiwania. Cóż... Czekam na nową konsole jak rolnik na deszcz, więc wszystko co pokazano wciągnąłem jak Fowler kreskę z linii końcowej boiska, w trakcie jednej ze swych legendarnych cieszynek.

Wygląd nowej konsoli, zestaw akcesoriów, zapowiedzi nowego Spider Mana i kontynuacja Horizon Zero Dawn. Mnie to absolutnie wystarcza, aby zamówić Playstation 5 tak szybko, jak tylko się da.

  • Poziom hype'u (1-10): 8
  • Czy kupuję PS5 na premierę: Tak. Zamierzam ją zamówić nawet wcześniej :D

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA