REKLAMA

Spadł niespotykanie wielki grad. Zmiany klimatu to nie tylko wyższa temperatura

Zmiany klimatu na Ziemi to proces, który postępować będzie coraz szybciej. Wraz z tym postępem zauważać będziemy coraz więcej dziwnych zjawisk.

05.05.2020 07.34
Spadł niespotykanie wielki grad. Zmiany klimatu to nie tylko wyższa temperatura
REKLAMA
REKLAMA

Zacznijmy od rekordowo ciepłych zim w Europie, które wymuszają zmianę przyzwyczajeń u coraz większej liczby rolników. W tym roku na przykład rolnicy z południowych regionów Włoch w lutym zbierali już dojrzałe truskawki, szparagi i bób. Owoce tego ostatniego w normalnych okolicznościach pojawiają się dopiero w maju, jednak bardzo łagodne temperatury i brak jakichkolwiek opadów śniegu znacznie przyspieszył ten termin.

Podobne anomalie występują także w Polsce. Botanicy dziwili się na przykład, że w listopadzie 2019 r. w naszym kraju zaczęły kwitnąć takie gatunki kwiatów jak fiołek rogaty, azalia pontyjska, pigwowce czy wiśnie. Powodem tego zjawiska była oczywiście bardzo ciepła jesień, która przez wiele gatunków roślin występujących w naszym kraju została uznana za bardzo wczesną wiosnę.

Truskawki we Włoszech i kwitnące wiśnie w Polsce ucieszyły oczywiście bardzo wiele osób. Takie zachowanie roślin jest jednak nieco ryzykowne. Flora wybudzona przedwcześnie z zimowego snu w o wiele większym stopniu narażona jest na nieoczekiwane przymrozki, które mogą sprawić, że pędy przedwcześnie kwitnących roślin przemarzną i w ogóle nie zakwitną na wiosnę.

Rosnące stężenie dwutlenku węgla w atmosferze, oprócz podwyższania średniej temperatury w ziemskim ekosystemie, sprawia również, że gromadzi się w nim coraz więcej energii, której uwolnienie odpowiada za coraz bardziej gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Dowodem na to są np. coraz większe prędkości wiatru podczas burz występujących w Europie czy coraz silniejsze i bardziej destrukcyjne huragany oraz cyklony tropikalne.

Nie zapominajmy też o nowym, udokumentowanym już przez naukowców rodzaju gradziny, odkrytym dwa lata temu w Argentynie. Chodzi o gradobicie, które miało miejsce w Villa Carlos Paz.

Pojedyncze kulki gradu, uwiecznione na zdjęciach i filmach nakręconych w trakcie burzy przez mieszkańców miasta miały rekordowo duże rozmiary. Mówimy tu o kulkach o średnicy ponad 11 cm i wadze przekraczającej 300 g. Wyobraźcie sobie, że taka kulka spada wam na auto, albo na głowę.

Jak na razie naukowcom udało się ustalić tylko tyle, że gradziny w tak ogromnym rozmiarze powstają w superkomórkach burzowych, czyli w burzach zawierających w sobie mezocyklony (wirujące prądy wstępujące powietrza). Im większa siła mezocyklonów, tym większy rozmiar powstających wewnątrz burzy kul gradu.

Brak wody w kranach, rosnące ceny jedzenia i przerwy w dostawach prądu

Samo zjawisko suszy może nie jest anomalią, jednak to, że susza zaczęła pojawiać się w Polsce co roku, trudno uznać za normalną sytuację. Albo: trudno było ją uznać za normalną jeszcze niecałą dekadę temu, kiedy to średnia częstotliwość pojawiania się suszy w naszym kraju wynosiła ok. 5 lat.

Tegoroczne mapy wilgotności Polski pokazują, że susza już w coraz większym stopniu dotyka pas środkowej Polski, czyli obszaru od Dolnego Śląska przez Łódzkie, Wielkopolskę, Kujawy, północną część Mazowsza oraz zachodnią Lubelszczyznę. Wysokie temperatury i brak opadów deszczu w marcu dodatkowo wpłynęły na zmniejszenie się zasobów wodnych w glebie, które zamiast powiększać się o tej porze roku, w najlepsze sobie parują.

Malejący poziom wód gruntowych oznacza dla nas same kłopoty - od braków wody w kranie, przez problemy z podlewaniem upraw rolnych (a co za tym idzie - wzrostem cen jedzenia), aż do problemów z dostawami prądu, który w Polsce produkowany jest w większości w elektrowniach węglowych, które potrzebują ogromnych ilości wody do chłodzenia swoich bloków energetycznych.

Bezśnieżna zima i brak regularnych opadów odpowiadają również za niski poziom wilgotności gleby, co z kolei przekłada się na większe ryzyko pożarowe. Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, który wybuchł w kwietniu, jest doskonałym przykładem ekstremalnych zjawisk, które może powodować susza.

Zmiana klimatu oznacza zmianę całej rzeczywistości

Chodzi tu o tysiące mniejszych anomalii, do których będziemy musieli się przyzwyczaić. Wyobraźcie sobie na przykład, że wasz lot zostaje odwołany z powodu… zbyt wysokiej temperatury, przez którą cięższe samoloty nie są w stanie wzbić się w powietrze. Brzmi niedorzecznie? Takie sytuacje mają miejsce i zdarzają się coraz częściej.

REKLAMA

Rosnące temperatury nie są też aż tak przyjazne dla ludzkiego organizmu, jak zwykli uważać klimatyczni denialiści. Według szacunków polskich badaczy, fale upałów z 2003 r. przyczyniły się do dodatkowych 70 tys. zgonów mieszkańców zachodniej Europy. Z kolei upały w 2010 r., które występowały we wschodniej części naszego kontynentu, zabiły 55 tys. ludzi.

Zdaniem ekspertów liczby te będą rosły. Naukowcy od dawna ostrzegają, że bez ekstremalnych i daleko idących zmian dotyczących globalnej emisji gazów cieplarnianych kolejne lata przyniosą nam jeszcze wyższe rekordy temperatury. A wraz z nimi pojawią się kolejne anomalie, które będą nas dziwić. Przynajmniej na początku, zanim nie zaakceptujemy, że tak wyglądać będzie nasza nowa normalność.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA