REKLAMA

Nadchodzi Sony ZV-1 - malutki aparat stworzony z myślą o vlogerach

Firma Sony opublikowała na swojej stronie internetowej licznik, odmierzający czas do premiery nowego systemu aparatów kompaktowych. Co wiemy o nowym aparacie?

20.05.2020 10.58
Nadchodzi Sony ZV-1 - aparat stworzony z myślą o vlogerach
REKLAMA
REKLAMA

Premiera nowego urządzenia firmy Sony odbędzie się 26 maja o godzinie 16:00 naszego czasu. Już sama ilustracja wskazuje, że będzie to aparat skierowany raczej do vlogowania. Widać osłonkę mikrofonu na górze (tzw. dead cat) oraz ekran odchylany od 180 stopni. Z oficjalnych informacji to w zasadzie tyle.

Sony ZV-1 class="wp-image-1150669"
Fot. Sony Polska

Na szczęście mamy sporo przecieków i wiemy dużo więcej na temat tajemniczego aparatu

Od czego jest serwis Sony Alpha Rumors, jeśli nie od przekazywania nieoficjalnych informacji o spodziewanych premierach. Nie inaczej jest w tym wypadku. Według ich informacji nowy aparat ma mieć nazwę Sony ZV-1.

Sony ZV-1 ma mieć zatem 1-calowy sensor o rozdzielczości 20 megapikseli, który współpracuje z obiektywem o ekwiwalencie ogniskowych 24-70 mm f/1.8-2.8. O ile matryca jest identyczna, jak w Sony RX100 VII, o tyle zastosowano tu inny obiektyw. Inny, ale nie zupełnie nowy.

Sony ZV-1 class="wp-image-1150666"
Sony ZV-1, fot. Sony Alpha Rumors

W aparatach serii RX100 przez lata wykorzystywano różne szkła. W ostatniej wersji zaprezentowano nowy obiektyw ZEISS Vario-Sonnar T* 24-200 mm f/2,8-4,5. Ma on imponujący zoom, ale niestety także jest dosyć ciemny, przez co trudno uzyskać piękne rozmycie tła, szczególnie na tak niedużej matrycy. Według informacji serwisu Sony Alpha Rumors, Sony ZV-1 otrzymał obiektyw z modelu RX100 VI, czyli 24-70 mm f/1.8-2.8. Ma mniejszy zakres ogniskowych, ale jest zarazem dużo jaśniejszy. Takie rozwiązanie ma zdecydowanie sens. We vlogowaniu przede wszystkim liczy się szeroki kąt i dobre światło obiektywu, a nie wielki zoom. Przy przesłonie f/1.8 na 24 mm rozmycie tło powinno być całkiem rozsądne.

W Sony ZV-1 ma nie zabraknąć także zintegrowanego filtra ND, co z pewnością będzie przydatną funkcją przy filmowaniu w czasie słonecznych dni. Można liczyć również na wszystkie najlepsze inteligentne funkcje AF jak wykrywanie twarzy i oczu. W przypadku aparatu dla vlogerów skuteczność tych funkcji jest w szczególności istotna.

Chyba każdy, kto ogląda vlogi, chociaż raz spotkał się z sytuacją, kiedy zmiana kadru spowodowała problem z ostrością. Dla niektórych twórców, którzy korzystają z Lumixa GH4 czy nawet GH5, to wręcz cecha charakterystyczna. Sony ZV-1 ma być wybawieniem w tej dziedzinie.

Nowy korpus z gripem i dużym przyciskiem do nagrywania

Kilka zmian zauważymy również na zewnątrz. Przede wszystkim Sony ZV-1 powinien mieć odchylany ekran LCD, ale mocowany zawiasem z boku, a nie odchylany od góry. To oczywista przewaga nad RX100 VII z perspektywy nagrywania wideo. Dzięki temu do gorącej stopki u góry można podpiąć mikrofon, który nie będzie ograniczać podglądu na ekranie. Zresztą RX100 VII nie ma takiego mocowania, a mikrofon trzeba podpinać w zupełnie inny sposób, poprzez mało wygodne mocowanie od spodu i gwint do statywu.

Sony ZV-1 class="wp-image-1150672"
Sony ZV-1, fot. Sony Alpha Rumors

Korpus aparatu jest nieco większy, co może sugerować większy akumulator. Z pewnością będzie większy uchwyt z przodu, co ma poprawić ergonomię. Wprawdzie aparaty z serii RX100 są chwalone za malutkie rozmiary, ale z podłączonymi mikrofonem taki maluch bez żadnego gripa z przodu sprawia problemy. Aparat ma otrzymać również nowy, bardzo duży przycisk do nagrywania filmów, który zastąpi malutki, czerwony przycisk znany z RX100. Nie zabraknie także solidnego, wbudowanego mikrofonu oraz gniazda minijack.

Sony ZV-1 zapowiada się na interesujący aparat dla vlogerów

REKLAMA

Jeśli plotki się potwierdzą, Sony ZV-1 może być naprawdę ciekawym sprzętem dla vlogerów. Widzę w tym sens szczególnie dla twórców, którzy dużo podróżują, nawet jeśli są to krótkie podróże po mieście czy kraju. Malutki aparat z odchylanym ekranem, jasnym i uniwersalnym obiektywem, zapewne solidnym wbudowanym mikrofonem. O jakość obrazu byłbym spokojny, patrząc po tym, jakie efekty dają aparaty serii RX100. Jeśli ktoś nie nagrywa filmów zawodowo, a robi jedynie vlogi, to taki aparat ma sens. Wiele jeszcze oczywiście zależy od ceny. Sony RX100 VII kosztuje obecnie ok. 4500 zł, ale w dniu premiery w sierpniu 2019 roku, jego cena wynosiła 1200 dolarów. Oby Sony ZV-1 nie szedł tą drogą.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA