REKLAMA

Koronawirus wykańcza rowery miejskie. Nextbike Polska zgłasza wniosek o upadłość

Nextbike Polska to największy operator wypożyczalni rowerów miejskich w naszym kraju. Gigant na dwóch kołach złożył właśnie wniosek o ogłoszenie upadłości, co ma bezpośredni związek z pandemią koronawirusa COVID-19.

19.05.2020 17.50
Nextbike Polska zgłasza upadłość, chce odroczenia należności
REKLAMA
REKLAMA

Zautomatyzowane wypożyczalnie rowerów wpisały się w krajobraz naszych miast oraz miasteczek. Największym operatorem tego sektora jest Nextbike Polska, z około 80 proc. udziałem w rodzimym rynku. Na rowerach wypożyczanych za pośrednictwem tej firmy możemy jeździć m.in. w Warszawie oraz miastach aglomeracji śląskiej. Czy też raczej: mogliśmy jeździć. Później przyszła zima. Po niej uderzyła w nas pandemia koronawirusa.

Rządowe przepisy zabraniały korzystania z rowerów miejskich.

 class="wp-image-1150189"

Korzystanie z rowerów miejskich było jedną z wielu aktywności, jakie trafiły na szeroką listę pandemicznych zakazów. Ograniczenie aktywności Polaków miało na celu przygotowanie polskiej służby zdrowia na napływ chorych, kosztem drastycznych działań w obszarze edukacji, gospodarki oraz swobód obywatelskich. Jednymi z wielu ekonomicznych ofiar tego spłaszczania krzywej są firmy stojące za zautomatyzowanymi wypożyczalniami rowerów.

Zarząd Nextbike Polska właśnie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości. Kierownictwo przedsiębiorstwa podaje sześć podstawowych powodów, które zmusiły ją do tego działania. Każdy z nich ma bezpośredni lub pośredni związek z pandemią oraz przepisami ograniczającymi działalność gospodarczą w dobie zagrożenia wirusem:

  • Obniżenie przychodów związanych z realizacją umów z samorządami,
  • Wstrzymanie zapłaty wynagrodzenia za miesiąc kwiecień 2020 r. dotyczącego istotnego dla spółki systemu rowerowego,
  • Obniżenie przychodów z reklam i nierealizowanie płatności zgodnie z umową dzierżawy nośników reklamowych,
  • Konieczność renegocjacji terminów płatności oraz brak płatności w terminach wynikających z zawartej umowy przez Benefit Systems S.A.
  • Brak możliwości przedstawienia gwarancji bankowej jako zabezpieczenia należytego wykonania umowy zawartej z miastami
  • Utrudniony dostęp do finansowania zewnętrznego, mws.in. wydatków inwestycyjnych i zabezpieczeń dla przyszłych przetargów.

Nextbike Polska nie chce się zwijać z rynku. Firma planuje restrukturyzację.

 class="wp-image-1150198"

Poza wnioskiem o ogłoszenie upadłości, zarząd złożył wniosek restrukturyzacyjny. Jego pozytywne rozpatrzenie ma skutkować zawarciem porozumień i nowych umów z wierzycielami. Dzięki temu Nextbike Polska ma zyskać możliwość dalszego działania, generowania przychodów i pozyskiwania kontraktów, w tym reklamowych. To właśnie od wierzycieli ma zależeć, czy firma ostatecznie ogłosi upadłość, czy też dokona restrukturyzacji i będzie kontynuowała świadczenie swoich dotychczasowych usług.

Celem firmy jest odsunięcie płatności wierzycielom do momentu unormowania sytuacji z pandemią, gdy systemy rowerowe ponownie będą działać tak jak we wcześniejszych latach. Zarząd zaznacza również, że wniosek upadłościowy wynika z przyjętej taktyki oraz ostrożności, natomiast to wniosek restrukturyzacyjny wpłynął jako pierwszy, wraz z adnotacją o jego pierwszeństwie rozpatrywania. Tym samym firma chce zwiększyć swoje szanse podczas negocjacji z wierzycielami, wysyłając jasny sygnał: „lepiej żebyście dostali co wasze późno, niż żebyście nie dostali wcale”.

Kalendarz na korzyść Nextbike Polska.

 class="wp-image-1150195"

Na korzyść firmy działa kalendarz oraz nowe regulacje prawne. Rząd przywrócił możliwość funkcjonowania miejskich wypożyczalni rowerów zaraz po Majówce. Firma podpisała nowe porozumienia z samorządami, na skutek czego systemy Nextbike już działają w wielu polskich miastach, co by wymienić Warszawę, Katowice, Częstochowę, Kołobrzeg, Lublin, Koszalin, Poznań, Wrocław, Tarnów czy Zieloną Górę. Do końca miesiąca wypożyczalnie wystartują także w Tychach, Żyrardowie, Otwocku, Chorzowie i Płocku.

REKLAMA

Powstaje pytanie: czy Polacy będą tak chętnie korzystać z miejskich rowerów, jak przed czasami epidemii? Chociaż nie siedzimy dłużej w domach, masowo odwiedzając morskie plaże i górskie szlaki, publiczne rowery nie wydają się najbezpieczniejszym środkiem podróży. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę, że poprzedni użytkownicy korzystali z kierownic, które później i my dotykamy. Co prawda Nextbike apeluje o dezynfekcję siodełka oraz kierownicy po każdym przejeździe, ale to już tylko od indywidualnego klienta zależy, czy taka czynność zostanie zrealizowana.

Jak z kolei wiadomo, na drogach trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania. Również tych rowerowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA