REKLAMA

Alan Wake za darmo na konsoli i PC dla wszystkich abonentów Xbox Game Pass

Jedna z najlepszych gier mojego ulubionego studia deweloperskiego została uwolniona przez swojego wydawcę. Kultowy w wielu kręgach Alan Wake od Remedy Games trafia na stałe do oferty Xbox Game Pass.

15.05.2020 10.31
Nadchodzi Alan Wake Remastered
REKLAMA
REKLAMA

Już 21 maja do katalogu Xbox Game Pass dołączy Alan Wake od studia Remedy Games. Twórcy postanowili oddać grę za darmo osobom płacącym za gamingową usługę Microsoftu z okazji 10. urodzin gry. I choć Alan Wake nie jest pozbawiony wad – zgadzam się z dużą ilością zarzutów stawianych przez recenzentów – tak z jakiegoś względu i tak mi nie przeszkadzają. Alan Wake jest bowiem, przynajmniej w mojej ocenie, jedną z najbardziej klimatycznych gier w historii gatunku.

Xbox Game Pass to abonamentowa usługa, zapewniająca nielimitowany dostęp do ponad 200 gier na konsole Xbox One i PC z Windowsem 10. Wszystkie gry Xbox Game Studios trafiają do Xbox Game Pass od razu w dniu premiery i pozostają tam już na stałe. Gry innych wydawnictw – jak wymienione powyżej – dodawane są wedle uznania ich właścicieli i mogą być po jakimś czasie usunięte z usługi, choć wtedy przysługuje nam rabat przy ich zakupie. Na dodatek gry te usuwane są dość rzadko, liczba gier dostępnych w usłudze cały czas rośnie.

Xbox Game Pass dla konsol Xbox to wydatek 40 zł miesięcznie. Xbox Game Pass dla PC z Windows 10 to wydatek 19 zł miesięcznie. Dodatkowo dostępny jest też Xbox Game Pass Ultimate (55 zł miesięcznie) zawierający w sobie zarówno gry na konsole, jak i PC, a także dodatkowo w cenie usługę Xbox Live Gold.

Alan Wake za darmo na PC i konsole w ramach Xbox Game Pass. Ale co to właściwie jest za gra?

Alan Wake to sfinansowana przez Microsoft superprodukcja Remedy Games, która miała być swego czasu tak zwanym system-sellerem: a więc powodem do niezwłocznego zakupu Xboxa 360. Powstała w bólach przez wiele długich lat, zaliczając liczne opóźnienia i zmiany w koncepcji. Nigdy nie osiągnęła szczególnego komercyjnego sukcesu, choć sprzedała się przyzwoicie i na siebie zarobiła. Z czasem też trafiła na platformę Steam.

Gra była krytykowana za wtórność swojej mechaniki, gdzie w zasadzie przez większość czasu wykonujemy dość podobne czynności, wykorzystując te same umiejętności i sztuczki do pokonywania kolejnych przeciwników. Dlaczego więc relatywnie wąska grupa oddanych fanów – do której się zaliczam – tak się zakochała w tej produkcji?

Alan Wake to inspirowana książkami Stephena Kinga i serialem Strefa mroku gra akcji z trzeciej osoby. Jej gigantycznym atutem jest bardzo wciągająca, dojrzała i pełna niespodziewanych zwrotów akcji opowieść, od której wręcz nie sposób się oderwać. Narracja i fabuła stoją na poziomie spotykanym rzadko nawet w najciekawszych serialach telewizyjnych. Na równie wysokim poziomie stoi reżyseria, muzyka, scenografia, kostiumy czy aktorstwo. Nawet oprawa graficzna – mimo upływu wielu lat – potrafi momentami nadal imponować.

W grze wcielamy się w tytułowego bohatera – pisarza, który cierpiąc na niemoc twórczą postanowił wraz z małżonką tymczasowo przeprowadzić się do małego miasteczka w stanie Waszyngton. Pewnego dnia jego ukochana Alice zostaje porwana, a nasz bohater odkrywa, że nie pamięta absolutnie nic z ostatnich siedmiu dni od czasu jej zniknięcia. Szukając wskazówek odkrywa, że miasteczko po zmroku nawiedza tajemnicza, mroczna, niematerialna siła opętująca lokalnych mieszkańców. A jakby tego było mało, Wake zaczyna znajdować fragmenty książki jego autorstwa… której nigdy nie napisał i która z zaskakującymi szczegółami opisuje zdarzenia z wspomnianych siedmiu dni.

REKLAMA

Nie mam żadnej wątpliwości że gra nie każdemu przypadnie do gustu. Krytyka zarzucająca tej grze, że pod płaszczykiem niesamowitej oprawy graficznej, dźwiękowej i muzycznej oraz rzeczywiście niesamowitej opowieści kryje się bardzo prostacka strzelanka jest dość zasadna. Jednak pozostałe elementy przeze mnie wskazane – subiektywnie – wydają mi się tak dobrze zrobione i tak bardzo udane, że mimo wszystko namawiam do dania szansy tej produkcji. Zwłaszcza teraz, gdy trafiła w końcu za darmo do niedrogiej usługi Xbox Game Pass.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA