REKLAMA

Netflix ulepsza kontrolę rodzicielską. Od teraz opiekunowie mogą zahasłować wybrane profile

Netflix ulepsza swoją ochronę rodzicielską. To dzięki niej nie musicie plątać się w tłumaczeniach, gdy pociechy, które z ciekawości włączyły 365 dni, zapytają, co ci państwo na ekranie właściwie robią. 

07.04.2020 17.02
Netflix ulepsza kontrolę rodzicielską. Opiekunowie mogą hasłować wybrane profile
REKLAMA

Dla wielu osób może być to zaskoczeniem, ale plan familijny Netliksa nie został stworzony po to, byśmy mogli płacić mniej, dzieląc się kosztami abonamentu z bliskim jak teść przyjacielem, czy nowym bratem duchowym odkrytym dzięki Allegro. Plan ten został stworzony z myślą o rodzinach i ich potrzebach, w tym o potrzebie kontroli rodziców nad tym, co oglądają ich latorośle.

REKLAMA

Startuje ulepszona kontrola rodzicielska na Netfliksie.

Do tej pory kontrola rodzicielska na Netfliksie opierała się przede wszystkim na oznaczaniu poszczególnych profili jako profile dziecięce lub młodzieżowe i ustalaniu kodu PIN, który blokował dostęp do filmów z kategorii wiekowej wyższej niż ustawione przez opiekunów minimum. Opcje te wzbogacono właśnie o kolejne możliwości.

Od teraz opiekunowie mogą zahasłować kodem PIN wybrane przez siebie profile.

Sekretne czterocyfrowe hasło będzie chroniło je przed niespodziewanymi odwiedzinami nieproszonych gości, w tym nieletnich, którzy w ten sposób chcieliby obejść nałożone na nich ograniczenia.

Kolejne ograniczenie działa w myśl zasady: co z oczu to z serca. W znajdujących się w centrum profili ograniczeniach wyświetlania będzie można zablokować konkretne filmy, seriale czy programy tak, że nie będą one nawet widoczne z poziomu określonego profilu i nie wodziły nasze dziatki na pokuszenie.

REKLAMA

Netflix informuje także, że na profilach oznaczonych jako te dla dzieci pojawiły się nowe, różne w poszczególnych krajach, filtry, które ograniczają wyświetlanie treści niedostosowanych do wieku latorośli. Jeśli nie do końca im ufamy, będziemy mogli sami sprawdzić, co nasze dzieciaki na swoim profilu oglądają w historii przeglądania znajdującej się w ustawieniach konta (protip od autorki tekstu - można dzieci też po prostu o to zapytać)

Żeby dodać kody PIN, zmienić ustawienia profili czy wprowadzić inne ograniczenia, trzeba podać w aplikacji hasło do konta na Netfliksie. To ma uchronić rodziców przed odcięciem ich przez dzieci od aplikacji. No, chyba że podzielili się oni z nimi hasłem, wtedy cóż... udanych negocjacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA